fot. M. Rosik
Fragment 4Q521 znany jest jako apokalipsa mesjańska. Opisuje ona działalność mesjasza, którego pojawienie się będzie wyraźnym znakiem czasów ostatecznych:
„[…] niebo i ziemia słuchać będą Jego pomazańca. […] Nad ubogimi uniesie się jego duch, wiarę przemieni w swoją siłę. […] Rozwiąże związanych, otworzy oczy niewidomym, podniesie pochylonych. […] Zaszczyty, jakich nie było, uczyni Pan […]. Uzdrowi bowiem konających, wskrzesi umarłych, ubogim ogłosi dobrą nowinę” (Ps 146,7-8; Iz 35, 5-6; 61,1).
Przedstawmy ten fragment zestawiając go z częścią mowy Jezusa w synagodze w Nazarecie oraz z odpowiedzią Jezusa na zapytanie Jana Chrzciciela, czy jest On mesjaszem:
„Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,
abym obwoływał rok łaski od Pana”
(Łk 4,18-19; por. Iz 61,1-2; 58,6).
„Idźcie o donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Łk 7,22-23; por. Iz 35,5; 61,1).
Wypowiedzi Jezusa u Łukasza mają za podstawę zapowiedzi mesjańskie zawarte w tekstach Izajaszowych. Jednak zarówno w tekście qumrańskim, jak i w tekstach Łukaszowych pojawia się wzmianka o wskrzeszaniu zmarłych, której brak u Izajasza. To właśnie owa wzmianka stanowi crux dla egzegetów. Skoro u Izajasza nie ma mowy o wskrzeszeniach, skąd wzięła się wzmianka o nich u Łukasza? Czy można postawić tezę, że Łukasz, autor ewangelii, znał teksty qumrańskie? Czy był w jakiś sposób od nich zależny? Dlaczego Qumrańczycy oczekiwali od mesjasza wskrzeszeń, skoro nie zapowiadał ich Izajasz? Szukając odpowiedzi na tak postawiony problem, należy najpierw przyjrzeć się oczekiwaniom mesjańskim gminy qumrańskiej, następnie zastanowić się nad rolą wskrzeszeń w publicznej działalności Jezusa, a następnie zająć się kwestią ewentualnej zależności Łukasza od tekstów wspólnoty znad Morza Martwego. Czy można zgodzić się na tak radykalne stwierdzenie, że Łukasz, ewangelista i lekarz, był z nią bezpośrednio powiązany?
Oczekiwania mesjańskie Qumrańczyków
Niektórzy z egzegetów (np. Hershel Shanks)[1] sądzą, że po publikacji cytowanego wyżej fragmentu z czwartej groty qumrańskiej nie da się już utrzymać tezy o dwóch mesjaszach oczekiwanych przez członków wspólnoty. Tradycyjna opinia głosi, że Qumrańczycy oczekiwali dwu mesjaszy, jednego z rodu królewskiego[2], drugiego z pokolenia kapłańskiego (1QSa 2,11-22; Test.Rub. 6,8; Test.Lev. 18,1; Test.Jud. 21,2; 24,1)[3]. Mesjasz z rodu królewskiego realizuje wyrocznię Natana (2Sm 7,8-16; por. 1QSa 2,11-21; CD 7,19-21). Według Dokumentu Damasceńskiego mesjasze, którym nadaje się tajemnicze imiona Księcia Zrzeszenia (7,20) i Poszukiwacza Prawa, który uda się do Damaszku (7,18a.19b), dokonać mieli „odkupienia grzechów”. Testament Dwunastu Patriarchów kreśli obraz mesjaszy pochodzących z dwu pokoleń, Lewiego i Judy; z nich wyjdzie zbawienie dla Izraela i dla świata[4]. Zapowiedź tę zapisano na kartach Test.Levi:
„Wtedy Pan wzbudzi kapłana nowego, któremu wszystkie słowa Pana zostaną objawione, a On sam sprawować będzie na ziemi sąd sprawiedliwy przez wiele dni. […] Za Jego kapłaństwa zniknie wszelki grzech, bezbożni przestaną czynić zło, sprawiedliwi zaś w Nim odpoczną. On bramy raju otworzy, powstrzyma miecz skierowany przeciw Adamowi, dozwoli świętym spożywać z drzewa życia, a duch świętości nad nimi będzie” (Test.Levi 18,2-11).
Test.Jud. (24) natomiast przedstawia mesjańskiego króla z pokolenia Dawida. Obydwie figury mesjańskie nie są prezentowane jako konkurencyjne, wręcz przeciwnie. W Test.Sym. (7,2) ich działalność i misje, jakie mają do spełnienia ukazane są na sposób komplementarny:
„A zatem, moje dzieci, bądźcie posłuszni Lewiemu, a znajdziecie ocalenie w Judzie. Nie wynoście się ponad owe dwa pokolenia, bo z nich powstanie dla was zbawienie Boże. Pan bowiem sprawi, że z Lewiego powstanie jakby arcykapłan, i z Judy jakby król, Bóg i człowiek. W ten sposób zbawi wszystkie ludy i naród Izraela”[5].
Esseńczycy sądzili jednak, że mesjasz z rodu królewskiego musi być w pewnym sensie podporządkowany mesjaszowi arcykapłanowi, co w konsekwencji prowadzi do uznania swego rodzaju wyższości pokolenia Lewiego nad pokoleniem Judy (Test.Jud. 21,1). Według ich przekonań, mesjaszowi arcykapłanowi powierzona została władza w porządku niebiańskim, mesjaszowi królewskiemu zaś w porządku ziemskim (por. Test.Rub. 6,7-8.11-12).
Wskrzeszanie zmarłych w publicznej działalności Jezusa
Ewangelie zawierają trzy narracje o wskrzeszeniach: wskrzeszenie córki Jaira (Mk 5,21-23.35-43; par.), wskrzeszenie młodzieńca z Nain (Łk 7,11-17) oraz wskrzeszenie Łazarza (J 11,1-45). Nas interesuje przede wszystkim opowiadanie Łukaszowe, i to nie tylko ze względu na fakt, że jego autor jest tożsamy z autorem interesujących nas wypowiedzi Jezusa (bazujących na zapowiedziach Izajaszowych), ale również ze względu na to, iż pojawia się ono w bezpośrednim kontekście Jezusowej odpowiedzi Janowi (Łk 7,18-23).
Wskrzeszenie jedynaka z niewielkiej miejscowości Nain (Łk 7,11-17) zawiera w sobie klasyczne elementy opowiadań o wskrzeszeniach. Interpretacja Łukaszowa nadała narracji cech typowych dla trzeciego ewangelisty. Najpierw Jezus zdjęty litością, zwraca się do matki chłopca z pocieszeniem „nie płacz”. Zauważamy tu ważny w teologii Łukaszowej motyw miłosierdzia. Akcent położony na wdowieństwie kobiety również jest istotny dla Łukasza. Zauważenie, że zmarły był jej jedynym synem podkreśla beznadziejność sytuacji. W środowisku społecznym tamtego czasu ów młody człowiek przypuszczalnie musiał zapewnić byt nie tylko sobie, ale i swej matce. Jej rozpacz jest więc tym bardziej zrozumiała. Jezus nie dotyka ciała młodzieńca, lecz jedynie mar, szanując tym samym żydowski obyczaj. Ostatni relacjonowany epizod: „i oddał go jego matce”, zaczerpnięty został bezpośrednio z 1Krl 17,23, co świadczy, że Łukasz przypuszczalnie całe opowiadanie wzorował na starotestamentalnym tekście.
Wskrzeszanie zmarłych w programowej mowie Jezusa w synagodze w Nazarecie (Łk 4, 16-30)
W opowiadaniu o wystąpieniu Jezusa w synagodze w Nazarecie, w którym odnaleźć można elementy mowy jako gatunku literackiego, Łukasz kreśli program Jego zbawczej działalności. Jest to tzw. tekst programowy dwudzieła (Łk-Dz) Łukasza[6]. Cytaty zaczerpnięte z Iz 61,1-2 i 58,6 służą przedstawieniu Jezusa jako namaszczonego proroka, który zapowiada swą misję. Zgodnie z porządkiem liturgicznym obowiązującym w synagogach początku pierwszego wieku, po odczytaniu tekstu świętego należało go zinterpretować. Ewangelista Łukasz rejestruje jedynie konkluzję mowy Jezusa[7].
Żyd po wejściu do synagogi zazwyczaj oddawał się przez chwilę prywatnej modlitwie. Następnie wspólnie recytowano Szema (Pwt 6,4-9; por. 11,13-21; Lb 15,37-41), a po niej dwie kolejne modlitwy: Tefillah i Szemone Esre. Centralnym punktem zgromadzenia były lektury: Parasza (wyjątek z Tory) i Haftara (wyjątek z Proroków). Według wzoru palestyńskiego Tora została podzielona na 154 sedarim (po ok. 21 wierszy każdy), natomiast następujący po nich wyjątek z Proroków liczył ok. 10 wierszy. Po wyjaśnieniach tych lektur (dokonywanych w aramejskiej parafrazie) odmawiano Kaddisz, po którym następowało końcowe błogosławieństwo.
W synagogach pierwszego wieku obowiązywał dwojaki zwyczaj dotyczący lektorów: bądź jeden z mężczyzn obecnych w zgromadzeniu spontanicznie przystępował do lektury wyznaczonego na dany dzień sederu, bądź też przełożony synagogi (archisynagogos) był zobowiązany do wyznaczenia lektora[8]. Tekst Łukaszowy wskazuje raczej na tę drugą możliwość, choć prawdopodobna jest także interpretacja według której Jezus z własnej inicjatywy podjął się lektury, natomiast księga została Mu wręczona przez osobę za to odpowiedzialną.
Jezus rozpoczyna lekturę fragmentu Izajasza. W samym złożeniu dwóch cytatów (Iz 61,1-2 i 58,6) widoczna jest ręka redaktora ewangelii. Lektura paraszot była bowiem lekturą ciągłą, stąd zmiany kolejności wierszy i ich kompozycja w Łk 4,18-19 ujawnia myśl teologiczną autora. Zestawienie to prezentuje tożsamość Jezusa jako proroka czasów ostatecznych i wskazuje na Jego misję[9]. Fragmenty zaczerpnięte z księgi proroka Izajasza mają za swą bazę tekst Septuaginty. Ich autor wykorzystuje częsty w tekstach prorockich model „namaszczenie – posłanie”: „Duch Pański spoczywa na mnie, ponieważ mnie namaścił i posłał” (w.18a). Grecki czasownik chrio oznacza „namaszczać”. Najczęściej odnosi się on do czynności prawnej, mającej za swój przedmiot kapłana (1Krn 29,22; Kpł 4,3.5.16; 6,15), króla (1Sam 9,16; 10,1; 15,17; 16,3.12; 2Sam 2,4.7; 3,39; 5,3.17; 1Krl 1,34.39.45) lub proroka (1Krl 19,16). W dziele Łukaszowym do Jezusa, jako namaszczonego Duchem Świętym, odnosi się tytuł christos (Łk 2,11.26; 9,20; 20,41; 22,67; 23,2; 24,26). Namaszczenie to stało się jawne przy Jego chrzcie (Łk 3,21-22). Wynikiem namaszczenia jest posłanie.
Cztery bezokoliczniki cytatu z Izajasza kreślą program publicznej działalności Jezusa, w której realizuje On swe posłannictwo. Przyszedł, aby „zwiastować dobrą nowinę ubogim, więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie; aby wypuścić na wolność uciśnionych i aby ogłaszać rok łaski od Pana”. Aż trzy spośród czterech wymienionych czynności podkreślają zbawcze znaczenie słowa Jezusa: głoszenie, przepowiadanie i obwieszczanie; jedna zaś odnosi się do zbawczego wymiaru czynów. „Głoszenie” dopełnia Łukaszowy portret Jezusa jako proroka i nauczyciela. Adresatami słowa są w pierwszym rzędzie ubodzy. W nomadyjskim sposobie życia Izraelitów przed konkwistą Kanaanu nie znano rozróżnienia na biednych i bogatych. Wszyscy członkowie plemienia mieli jednakowe prawa. Dopiero rozwój ekonomiczny kraju za czasów monarchii spowodował podziały społeczne i wyodrębnienie się klas. Od tego czasu prorocy zawsze stawali w obronie ubogich, sprzeciwiając się tym, którzy ich uciskali (por. Am 2,7; 4,1; 5,11; 8,4 Mi 2,2). W dziele Łukaszowym rzeczownik ptochos oznacza ubogich, którzy są otwarci na nauczanie Jezusa.
Głoszenie wolności więźniom jest wyrazem profetycznego aspektu misji Jezusa. O ile jednak w Starym Testamencie miało ono za swój przedmiot uwolnienie z niewoli jako konsekwencji grzechu (Pwt 28-32; Ps 79,11; 126,1), o tyle w ustach Jezusa dotyczy wyzwolenia ze zniewolenia duchowego. Podobnie przywrócenie wzroku niewidomym nie zawiera w sobie jedynie konotacji uzdrowienia fizycznego (Łk 7,22; 18,35-43; por. także 4,31-37.40-41), ale włącza się w alegoryczne rozumienie światłości i ciemności przez Łukasza, i związaną z nimi ideę widzenia (Łk 1,77-80; 10,23-24; 18,41-43).
Jedyny niezwiązany bezpośrednio z głoszeniem aspekt działalności Jezusa zawarty został w słowach: „wypuścić na wolność uciśnionych” (w.18d). Rzeczownik afesis ma bez wątpienia konotacje eschatologiczne. Uwolnienie zapowiadane przez Jezusa, choć jest reminiscencją roku jubileuszowego („rok łaski od Pana”; w.19), zapowiada rzeczywistość zupełnie nową, która wyraża się w Bożym królowaniu. Iz 58 i 61 w słowach Jezusa nie nawiązują już do królewskich dekretów, lecz do Bożej amnestii. W świetle wcześniejszych wierszy staje się jasne, że zapowiedź roku łaski oznacza nie tylko obietnicę, ale również pełną jej realizację.
Nie zawsze lektor wyznaczonego na dany dzień fragmentu świętych ksiąg był jednocześnie ich interpretatorem. Wydaje się jednak, że sława Jezusa jako nauczyciela, która dotarła aż do Jego rodzinnego miasta, skłoniła przewodniczącego zgromadzenia, aby poprosił go o homilię. Po lekturze Prawa, Proroków i Pism, w liturgii synagogalnej następowała ich interpretacja. Nie wiadomo, czy Jezus dokonywał jej jako darasza (wyjaśnienie kładące nacisk na jedność trzech czytanych tekstów) czy też jako peszer (analiza wiersza po wierszu). Ewangelista podaje jedynie konkluzję całej homilii: „dziś spełniły się te słowa”.
W przysłowiowym powiedzeniu: „Lekarzu, ulecz sam siebie”, Jezus zapowiadając reakcję słuchaczy, profetycznie przepowiada to, co się wydarzy. Ten prorocki wymiar Jego słów zostaje potwierdzony przez przywołanie Eliasza i Elizeusza. Wskazuje w ten sposób na tradycyjny już w Izraelu los proroków, spotykających się z brakiem wiary (1Krl 17,8-15; 2Krl 5,1-19). Ponieważ wśród „swoich” spotkali się z odrzuceniem, kierują swe kroki do pogan. Jezus, odrzucony przez „swoich” w Nazarecie, udaje się do Kafarnaum (w.31). W ten sposób zaakcentowany zostaje uniwersalistyczny charakter Jego misji. „Przypowieść”: „lekarzu, ulecz sam siebie”, zapisana w maszalu przyjmuje liczne formy paralelne w literaturze semickiej i klasycznej. Jej arabski odpowiednik mówi np. o „lekarzu, który leczy innych, a sam choruje”[10]. Według wersji koptyjskiej, zawartej w apokryficznej Ewangelii Tomasza, żaden lekarz nie leczy tych, którzy go znają.
W komentarzu Jezusa do zapowiedzi Izajaszowych nie pojawia się wprost mowa o wskrzeszeniach. Jezus przywołuje jednak postacie dwu proroków Starego Prawa – jedynych, poprzez których Bóg przywracał życie zmarłym. W Starym Testamencie zamieszczono dwa opowiadania o wskrzeszeniach: jedno dokonane przez Eliasza (1Krl 17,17-24), drugie przez Elizeusza (2Krl 4,18-37). Zaakcentowane jest w nich silne przekonanie co do dwóch kwestii: że tylko Bóg może przywracać zmarłych do życia i że może się to dokonać dzięki modlitwie. Autor natchniony konstatuje w modlitwie: „Ty masz władzę nad życiem i śmiercią; Ty wprowadzasz w bramy Otchłani i Ty wyprowadzasz” (Mdr 16,13). Tę samą prawdę wyrażają słowa: „To Pan daje śmierć i życie, wtrąca do Szeolu i zeń wyprowadza” (1Sm 2,6). Wdowa z Sarepty położonej niedaleko Sydonu uważa, że śmierć jej syna jest Bożą karą za jej grzechy; zadaje pytanie Eliaszowi: „Czego ty, mężu Boży, chcesz ode mnie? Czy po to przyszedłeś do mnie, aby mi przypomnieć moją winę i przyprawić o śmierć mojego syna?” (1Krl 17,18). Modlitwie Eliasza o przywrócenie życia dziecku towarzyszy gest potrójnego „rozciągnięcia się” nad ciałem chłopca. Gest ten nie jest upewnieniem się, czy dziecko jeszcze żyje (por. Dz 20,10), lecz jest analogiczny do nałożenia rąk czy dotknięcia przy uzdrowieniach. Ponieważ wskrzeszenie uważano za większy cud niż przywrócenie zdrowia, stąd gest mu towarzyszący był odpowiednio bardziej spektakularny. Podobną procedurę wskrzeszenia stosuje Elizeusz, który modli się o przywrócenie życia synowi zamożnej kobiety z Szunem, którego śmierć była spowodowana najprawdopodobniej udarem słonecznym (2Krl 4,8-37). Autor natchniony relacjonuje: Elizeusz „rozciągnął się na dziecku, położył twarz swoją na jego twarzy, oczy swoje na jego oczach, dłonie swoje na jego dłoniach – i pochylony nad nim tak pozostawał, aż się rozgrzało ciało chłopca. Znowu chodził po domu tam i z powrotem, wchodził i pochylał się nad nim. Wtedy chłopiec ziewnął siedem razy i otworzył oczy” (2Krl 4,34-35). Fakt, że wskrzeszenie następowało stopniowo świadczy o tym, że Elizeuszowi nie udało się otrzymać „dwóch części” ducha Eliasza (2Krl 2,9).
Ponieważ Jezus przywołuje postacie Eliasza i Elizeusza, którzy stali się narzędziem przywrócenia życia zmarłym, a czyni to w kontekście Izajaszowych zapowiedzi mesjańskich, należy uznać, że pośrednio wzmianka o wskrzeszeniach może być zawarta w intencji Jezusa.
Wskrzeszenia w odpowiedzi Janowi (Łk 7,18-23)
Odpowiedź, jaką otrzymali wysłannicy Jana, jest w pewnym sensie streszczeniem całej działalności Jezusa. Bazuje ona na kilku fragmentach Izajaszowych: „niewidomi wzrok odzyskują” (Iz 29,18; 35,5); „chromi chodzą” (Iz 35,6); „trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą” (Iz 29,18; 35,5); „umarli zmartwychwstają”; „ubogim głosi się Ewangelię” (Iz 61,1). Zadziwiające, że właściwie cała działalność Mesjasza znajduje swe zapowiedzi u Izajasza, z wyjątkiem wskrzeszania umarłych. Choć u Izajasza pojawia się zapowiedź ożywienia umarłych, to jednak zapisana została w tzw. Apokalipsie Izajasza i dotyczy zmartwychwstania w czasach ostatecznych: „Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja je rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych” (Iz 26,19). Podobnym echem brzmią zapowiedzi Ezechiela: „Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam” (Ez 37,12-14). Proroctwo to należy do sławnej wizji Ezechiela dotyczącej ożywienia wysuszonych kości. Zapowiedzi ostatecznego zmartwychwstania (nie wskrzeszenia) zapisane zostały też przez Autora Drugiej Księgi Machabejskiej (2Mch 7,9.11.14).
Sam Jan zainteresowany był odpowiedzią Jezusa ze względów osobistych. Zapewne wcześniej był przekonany, że Jezus jest zapowiedzianym Mesjaszem; tak Go przecież przedstawił podczas chrztu w Jordanie. Wzbudziła się w nim jednak pewna wątpliwość: skoro Jezus jest Mesjaszem, a Mesjasz ma „wypuścić na wolność uwięzionych”, to dlaczego zezwala, by Jan wciąż przebywał we więzieniu?
Tak czy inaczej, Jezus odpowiadając na wątpliwości Jana, wyraźnie stwierdza, że zmarli przywracani są do życia, a stwierdzenie wskrzeszeń dokonywanych przez Mesjasza nie ma bezpośrednich zapowiedzi u Izajasza.
Wspólne źródło dla Łukasza (Łk 4,16-30; 7,22-23) i Apokalipsy Mesjańskiej (4Q521)?
Wracając do zasadniczej kwestii omawianego problemu, należy po przeprowadzonych analizach jeszcze raz postawić pytanie: dlaczego u Łukasza znajdujemy zapowiedź wskrzeszania zmarłych przez Mesjasza, tak jak w dokumencie czwartej groty qumrańskiej, natomiast Izajasz takiej zapowiedzi nie zapisał? Czy wystarczy tradycyjna odpowiedź, że Łukasz mówi o wskrzeszeniach po prostu dlatego, że Jezus ich dokonywał, czy może trzeci ewangelista jest w jakiś sposób zależny literacko od pism qumrańskich? Ewangelie są bezsprzecznie późniejsze od tekstów qumrańskich. Czy można przyjąć, że ewangeliści (podobnie bowiem rzecz ma się z Mateuszem; 11,5) mieli do nich dostęp?; że je znali?; że w jakiś sposób utożsamiali się z nimi?
Aby odpowiedzieć na tak postawiony problem należy zwrócić uwagę na cały kontekst teologiczny środowisk, w których powstawały pisma. Po jego przebadaniu dochodzi się do wniosku, że pomimo zbieżności w wielu kwestiach, różnice pomiędzy gminami chrześcijańskimi a wspólnotą z Qumran są tak duże, że trudno dopatrywać się jakiejkolwiek bezpośredniej zależności literackiej. Rozbieżności pomiędzy przekonaniami członków wspólnoty a chrześcijanami omawiane były we współczesnej literaturze wielokrotnie i nie trzeba tu do nich powracać. Wydaje się więc, że jedynym dopuszczalnym wyjaśnieniem pojawienia się wzmianki o wskrzeszeniach mesjańskich u Łukasza i w Qumran jest wskazanie na jednorodne środowisko religijne, z którego początek biorą obydwie wspólnoty. Jest nim judaizm przełomu er, a dokładniej eschatologiczne oczekiwania Żydów dotyczące postaci mającego nadejść Mesjasza. Wydaje się, że oczekiwali oni od niego wskrzeszeń nawet wówczas, gdy nie były one zapowiadane wprost przez Izajasza. Przy wyjaśnieniu podobieństw dotyczących wskrzeszeń nie trzeba więc uciekać się do hipotez literackich, jakoby Łukasz związany był ze wspólnotą znad Mora Martwego i stamtąd czerpał swe idee, ani nie trzeba nawet przyjmować zależności pośredniej – jakoby Łukasz i Qumrańczycy mieli za swe źródło ten sam dokument pisany.
[1] H. SHANKS, Tajemnica i znaczenie zwojów znad Morza Martwego, tłum. O. Zienkiewicz, Warszawa 2002, 80.
[2] A. LEMAIRE, „Zjednoczone królestwo. Saul, Dawid i Salomon”, w: Starożytny Izrael. Od czasów Abrahama do zburzenia Jerozolimy przez Rzymian, tłum. W. Chrostowski, Warszawa 1994, 142.
[3] Ponieważ Nauczyciel Sprawiedliwości wywodził się z rodu Lewiego i uważał się za jedynego prawdziwego arcykapłana (w odróżnieniu od uzurpującego sobie tę władzę Jonatana); doskonale więc odpowiadał rysom „mesjasza z Aarona”. Kiedy zmarł (ok. 110 r. przed Chr.), a do przewidywanego końca czasów pozostało około 40 lat (CD 20,15), esseńczycy zaniechali wybory jego następcy.
[4] H. WITCZYK, Gesù nel ruolo di Elia secondo Gv 1,19-34, Casale Monferrato 1998, 30.
[5] „Anche se nell’attuale testo del documento sono riconoscibili i maneggiamenti redazionali di carattere cristiano, per un lettore attento rimane ovvio che il testo originale soggiacente esprimeva l’attesa dei due Messia, l’uno dalla discendenza di Levi e l’altro dalla stirpe di Giuda, tutti e due con i ruoli precisi e diversi”; H. WITCZYK, Gesù nel ruolo di Elia secondo Gv 1,19-34, 31.
[6] R. Kempiak, „Duch Święty w Dziejach Apostolskich”, SS 2 (1998) 61.
[7] M. Rosik, „Jezus w synagodze w Nazarecie (Łk 4,16-30) – zapowiedź misji namaszczonego proroka”, WPT 9 (2001) 2, 141-150.
[8] R. Kempiak, „Jezus Chrystus – Syn Boży naucza z mocą”, WPT 9 (2001) 2, 74.
[9] P. D. Miller, „Luke 4,16-30”, Interp 29 (1975) 418.
[10] J. Nolland, „Classical and Rabbinic Parallels to ‘Physician, Heal Yourself’ (Luke 4,23)”, NovT 21 (1979) 199.