Arabska nazwa miejsca zrodziła się ze zniekształcenia greckiego terminu Heptapegon, oznaczającego „Siedem Źródeł”. Rzeczywiście już w starożytności tryskały tu ciepłe źródła o temperaturze trzydziestu dwóch stopni. Są to źródła lecznicze, zawierające głównie siarkę. Miejsce to związane jest z cudem rozmnożenia chleba oraz nadaniem Piotrowi prymatu.
Misternie ułożona mozaika pod głównym ołtarzem Kościoła Rozmnożenia Chleba w Tabghdze przedstawia kosz z czterema chlebami i dwie ryby. Zgodnie z zapisem Ewangelii, Jezus miał do dyspozycji pięć chlebów (Mk 6,32-44). Co się stało z piątym? Myśl artysty układającego mozaikę jest iście teologiczna, wręcz duchowa: piąty chleb to ten rozmnażany na ołtarzu. Chleb eucharystyczny.
Ewangelista Marek zamieszcza w swym dziele dwa opowiadania o rozmnożeniu chleba. Dlaczego? Nakarmienie pięciu tysięcy (Mk 6,32-44) miało być znakiem dla Żydów, nakarmienie czterech tysięcy (Mk 8,1-10) – znakiem dla pogan. Pierwsze dokonane zostało na terytorium Izraela, drugie – na terenach pogańskich. Ewangelista wprowadza dwa różne słowa oznaczające kosze oraz odmienne określenie ilości koszy zebranych ułomków chleba. Słowo kofinosoznaczające kosz, w którym Żydzi nosili żywność złączył Marek z liczbą dwanaście, szczególnie znaczącą dla narodu wybranego, ze względu na dwanaście pokoleń Izraela. Powszechnie używane przez pogan słowo spyris („kosz”) połączył z cyfrą siedem, która przyjmuje znaczenie uniwersalne.
Na terenach żydowskich Jezus odmówił błogosławieństwo przed posiłkiem, zgodnie ze zwyczajami żydowskimi. Na terenach pogańskich – odmówił dziękczynienie, jak czynili to Grecy. Cztery tysiące nakarmionych wskazuje symbolicznie na cztery strony świata, a więc na fakt, iż Boże dary przeznaczone są dla wszystkich. Pięć chlebów i pięć tysięcy nakarmionych Żydów wskazuje na Pięcioksiąg, najważniejszą część Biblii Hebrajskiej. Tak więc pierwsze rozmnożenie chleba dokonuje się wśród Żydów, bo do nich najpierw przyszedł Jezus. Drugie dokonane zostało wśród pogan, gdyż Kościół zaniesie orędzie Chrystusa całemu światu.
Pątniczka Egeria, która odwiedziła Tabghę w IV wieku, znalazła tu żywą wspólnotę chrześcijan. Już wtedy wokół kamienia, na którym złożono cudownie rozmnażane chleby, stał kościół. Powstał prawdopodobnie dzięki staraniom judeochrześcijanina Józefa z pobliskiej Tyberiady. Pierwszy budynek cechował styl syryjski, jednak już w połowie V wieku wystawiono tu bazylikę bizantyńską, zorientowaną na wschód. Fundatorem bazyliki był patriarcha Martyriusz z Jerozolimy. Martyriusz dużo czasu spędził w Egipcie i tym zapewne należy tłumaczyć widoczne egipskie wpływy w mozaice podłogowej. Ciekawostką jest fakt, że w mozaice przedstawiono także „nilometr” – miarę ukazującą poziom wody w Nilu.
W 614 roku Persowie zburzyli kościół i o miejscu tym zapomniano na ponad 1300 lat! Dopiero w 1932 roku niemieccy archeolodzy odsłonili ruiny fundamentów, na których postawiono obecną bryłę świątyni. Ikona wewnątrz świątyni po lewej stroni przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, po prawej – budowniczych kościoła, Martyriusza i Józefa z Tyberiady.
Kilkaset metrów dalej, wciąż przy brzegu Jeziora Galilejskiego, stoi kościół upamiętniający nadanie Piotrowi prymatu przez Jezusa (J 21,15-19). Kościół Prymatu wybudowany został na nadbrzeżnej skale, która zna ślady wcześniejszych budowli. Pierwszy kościół bowiem stał tu już w IV wieku, niedaleko schodów opadających do jeziora, a wspominanych przez pątniczkę Egerię. Zniszczony, został odbudowany w V stuleciu, a skała w absydzie nazwana została przez pielgrzymów mensa Christi („stół Chrystusa”), gdyż to na niej Jezus miał przygotowywać posiłek (J 21,9). Kościół został zniszczony przez Persów. Odbudowany w XI wieku, znów uległ zniszczeniu dwa stulecia później. Dzisiejsza bryła pochodzi z roku 1933. Sanktuarium wybudowali franciszkanie. Obok kościoła znajduje się dwanaście kamieni w kształcie serca, zwanych przez pielgrzymów „dwunastoma tronami” apostołów. Z zapisków wiadomo, że były one w tym miejscu już w IX wwieku i położono je tu, by upamiętnić słowa Chrystusa o apostołach, którzy sądzić będą dwanaście pokoleń Izraela, siedząc na dwunastu tronach.
Perełką sanktuarium są drzwi wykonane z brązu przez polskiego artystę Czesława Dźwigaja. Przedstawiono na nich sceny związane z osobą galilejskiego rybaka. Scena centralna to powołanie Piotra. Jezus jako pasterz otoczony owcami wskazuje na klęczącego obok Piotra. W lewym górnym rogu drzwi przedstawiony jest posiłek Jezusa z apostołami już po zmartwychwstaniu, nad brzegiem jeziora. W rogu prawym natomiast ukazano cudowne rozmnożenie chleba. W dolnej części drzwi pojawiają się dwie kolejne sceny związane z Galileą: Kazanie na Górze oraz powołanie Mateusza. W części centralnej natomiast, poniżej sceny powołania, rzeźbiarz ukazał dwóch papieży, którzy odwiedzili Tabghę: zadumanego Pawła VI, wpatrującego się w wody jeziora, oraz Jana Pawła II, wspierającego się na pastorale.