K. Pilarz, Inspiracje biblijne w psychoterapii na przykładzie Listu do Efezjan. Perspektywa pastoralno-biblijna, Wydawnictwo „Bernardinum”, Pelplin 2021, ISBN: 978-83-8127-684-9
Monografia dra Krzysztofa Pilarza poświęcona została inspiracjom, jakie psychoterapia czerpać może z Pisma Świętego. Tematyka ta, choć była częściowo (jednak w bardzo niewielkim stopniu) opracowana na gruncie polskim, zwłaszcza w artykułach, została przez Autora ujęta w inny, nowatorski sposób, ze względu na zastosowaną metodę i dlatego zasługuje na to, by stać się przedmiotem monografii. Już sam tytuł wskazuje na niezwykły walor opracowania i odwagę Autora w podjęciu tematu: jest to bowiem praca interdyscyplinarna, dotycząca dziedzin – jak się wydaje – dość oddalonych od siebie, przynajmniej na niwie naukowej, gdyż w pracy terapeutycznej wielu psychoterapeutów i psychologów związanych ze środowiskiem chrześcijańskim (zwłaszcza w ośrodkach przykościelnych) często odwołuje się do Biblii.
Poza wykazem skrótów, bibliografią, wstępem i zakończeniem oraz aneksami, praca zawiera dwie zasadnicze części, noszące kolejno tytuły: „Psychologia, religia i psychoterapia” oraz „Pismo Święte w psychoterapii”. Zaproponowana struktura pracy wydaje się logiczna i nie budzi poważniejszych zastrzeżeń. Struktura poszczególnych części i rozdziałów jest niezwykle przejrzysta.
Jak już wspomniano, niezbywalnym walorem pracy dra Krzysztofa Pilarza jest jej interdyscyplinarność. Znakomite kompendium współczesnego rozumienia, czym jest psychologia, psychoterapia i religia dokonane w pierwszej części książki, zestawione z rzetelną analizą egzegetyczną i teologiczną Pawłowego Listu do Efezjan, zaskutkowało rzuceniem nowatorskiego światła zarówno na współczesne modele psychoterapeutyczne, jak i na egzegezę biblijną. Wyniki analiz dokonanych przez Autora stanowią cenny wkład w psychologię religii i w ujmowanie wzajemnych relacji pomiędzy obiema tymi dziedzinami.
W przypadku egzegezy biblijnej, Autor wpisuje się w nasilający się od kilkudziesięciu lat nurt odczytywania tekstów natchnionych w kluczu psychologicznym. Do coraz powszechniejszych metod interpretacji tekstów biblijnych należy tzw. lektura egzystencjalna. Spośród różnych nurtów takiej lektury, w naszym kraju wydaje się przybierać na sile interpretacja Biblii w psychologii głębi. Wystarczy spojrzeć na półki księgarskie, by przekonać się, że coraz większą popularność zyskuje sobie Anselm Grün[1]. Skrajny nurt tego kierunku przyjmuje tezę, że teologowie biblijni i egzegeci sprowadzają swe badania do ustaleń naukowych o charakterze teoretycznym, które pozbawione są znaczenia egzystencjalnego dla współczesnego człowieka[2]. Należy więc uczynić z Biblii księgę życia – postulują – a to stać się może przez odczytanie tekstu biblijnego w kluczu symbolicznym, poprzez odkrycie w poszczególnych opowiadaniach obrazu człowieka, jakim winniśmy się stać. Biblia, innymi słowy, winna służyć do ujawnienia tego, co jest w naszej psychice nieuświadomione. Poprzez ujawnienie tych nieświadomych mechanizmów, łatwiej zrozumieć samego siebie, a w konsekwencji zmienić się[3]. Zwolennicy kierunku lektury biblijnej w kluczu psychologii głębi sugerują, że tego typu podejście do Pisma Świętego korzystne jest zwłaszcza dla osób, które czują się pozbawione wartości, brak im zaufania do samych siebie, czują się niepewnie w sytuacjach społecznych i walczą z odrzuceniem przez środowisko[4]. Dużą popularnością cieszy się tego typu podejście do tekstu natchnionego wśród młodzieży. Doceniając dobrodziejstwa, która niesie ze sobą ta metoda, trzeba wciąż stawiać sobie pytania, na ile jest ona uprawniona. Skrajny odłam tego psychologizmu w interpretacji biblijnej, reprezentowany przez E. Drewermanna, został przez Kościół wprost odrzucony. Jak ocenić nurt umiarkowany? Czy należy przyjąć zasadę Augustyna, że każda interpretacja, która odrywa się od sensu zamierzonego przez autora natchnionego jest fałszywa, czy raczej przyjąć postulaty Ricouera, że tekst po napisaniu odrywa się od autora i „żyje swoim życiem”, można więc czerpać z niego nawet to, czego sam autor nie zamierzył?
Autorowi monografii udowodnił, że można odczytywać tekst biblijny nie odchodząc od zamierzeń autorów natchnionych, a jednocześnie czytać go z dużym pożytkiem dla psychoterapii. W tym sensie poszedł za zachętą Papieskiej Komisji Biblijnej: „Dialog egzegezy z psychologią albo psychoanalizą w celu lepszego zrozumienia Biblii powinien, rzecz jasna, mieć charakter krytyczny; powinien też respektować granice każdej z tych dyscyplin. A już w każdym razie psycholog czy psychoanalityk ateista nie powinien uważać się za zdolnego do oceny danych wiary. Psychologia i psychoanaliza, choć bardzo pomagają określić zasięg ludzkiej odpowiedzialności, nie mają jednak prawa kwestionować rzeczywistości grzechu i odkupienia. Należy zresztą pamiętać, żeby religijności spontanicznej nie utożsamiać z objawieniem biblijnym i nie pozbawiać przesłania biblijnego wartości historycznej, gdyż przesłanie owo, dzięki swemu historycznemu charakterowi, jest wydarzeniem jedynym w swoim rodzaju” (IPŚK D,3).
Pod względem formalnym, Autor operuje poprawnym i bogatym słownictwem, język książki jest naukowy, a jednocześnie zrozumiały nawet przez osoby nie będące specjalistami w danej dziedzinie. Wnioski są w monografii formułowane w sposób zrozumiały i kompetentny; są dobrze uargumentowane i uzasadnione w treści pracy. Odznaczają się logicznością wywodu. Wynikają bezpośrednio z przeprowadzonych badań, a nie są – jak to się czasem zdarza – zbyt daleko idące bądź nie mające podstaw w przeprowadzonych badaniach. Zebrana literatura jest bardzo obfita. Autor dotarł do wielu pozycji trudno dostępnych.
Na koniec warto podkreślić praktyczny (wręcz duszpasterski) walor książki Inspiracje biblijne w psychoterapii. Może okazać się ona cenną pomocą dla psychologów i psychoterapeutów pracujących z osobami wierzącymi, które świadomie poszukują odniesień do chrześcijańskich wartości w terapii.
***
[1] Podstawy takiej interpretacji dali przede wszystkim niemieccy teologowie: E. Drewermann (Tiefenpsychologie und Exegese, I-II, Olten und Freiburg im Breisgau, 1984. 1985), M. Kassel, Sei, der du werden sollst. Tiefenpsychologische Impulse aus der Bibel, München 1982; Biblische Urbilder. Tiefenpsychologische Auslegung nach C.G. Jung, München 1987). Odpowiedzią na pracę Drewermanna jest książka G. Lohfinka i R. Pescha, Tiefenpsychologie und keine Exegese. Eine Auseinandersetzung mit Eugen Drewermann, Stuttgart 1987. Dużą popularnością cieszyła się także pozycja H. Wolffa, Jesus der Mann. Die Gestalt Jesu in tiefenpsychologischer Sicht, Stuttgart 1985.
[2] M. Czajkowski, Egzystencjalna lektura Biblii, Jak rozumieć Pismo święte 6, Lublin 1993, 134-135.
[3] Z dużą pomocą psychologom głębi przychodzi wypracowana przez C. G. Junga teoria archetypów. Bazujące na niej metody analizy psychologicznej pozwalają uchwycić procesy psychiczne jednostek, które zostały utrwalone w tradycjach różnych ludów. Świadkiem i zapisem takich tradycji jest również Biblia.
[4] Anselm Grün zauważa: „Gli uomini che incontro in qualità di pastore ruotano spesso attorno a questi due poli: mancanza di autostima e senso di incapacità. Non si tratta solo di persone giovani che soffrono di mancanza di fiducia in se stessi e che per questo anelano a sviluppare un forte senso di autostima, ma anche di persone che si trovano a metà della propria vita e che provano spesso un senso di sofferenza dovuto alla mancanza di stima di sè”; Autostima e accettazione dell’ombra. Vie spirituali verso lo spazio interiore, Milano 2000, 5.
M. Rosik, „K. Pilarz, Inspiracje biblijne w psychoterapii na przykładzie Listu do Efezjan. Perspektywa pastoralno-biblijna, Wydawnictwo „Bernardinum”, Pelplin 2021, ISBN: 978-83-8127-684-9″, w: Perspectiva. Legnickie Studia Teologiczno-Historyczne 41 (2022) 2, 168-170.
Polub stronę na Facebook