Karaimi Wileńszczyzny – ich praktyki i wierzenia

Kto wybiera się na Wileńszczyznę, by poznać jej historię i zabytki, by poczuć klimat dawnych lat i zanurzyć się w dawnych tradycjach i zwyczajach religijnych, z pewnością natknie się na wciąż jeszcze żywotną grupę religijną karaimów. Wydaje się, że najbardziej żywo swą działalność karaimi przejawiali w Trokach i w samym Wilnie. Do dziś stoją tam ich domy i synagoga, zwana kinesą. Kim są karaimi? Jakie są ich wierzenia? Co oddziela ich od głównych nurtów judaizmu? Dlaczego ich religia rozwinęła się właśnie na Wileńszczyźnie? Niniejsza prezentacja jest próbą przybliżenia odpowiedzi na pytania o religię karaimską.

Kim są karaimi?

Karaimi, dawniej zwani Karaimitami lub Karaitami (od hebrajskiego czasownika kara – „czytać”), są grupą o dwojakim charakterze: etnicznym i religijnym. Etnicznie karaimi mogą odznaczać się także dwojakim pochodzeniem: semickim bądź tureckim. Grupa jest stosunkowo niewielka, bo w całej Europie jest ich zaledwie około półtora tysiąca; kilkuset Karaimów żyje w Izraelu. Karaimizm korzeniami swymi sięga okresu Pierwszej Świątyni, a więc czasów od Salomona (X w. przed Chr.) do okresu niewoli babilońskiej (586-539 przed Chr.). Jest to więc religia, która wyłoniła się z judaizmu; zakotwiczona jest w judaizmie biblijnym, a odłączyła się od judaizmu rabinicznego, powstałego na przełomie I i II stulecia po Chr. Wyłonienie się karaimizmu nastąpiło na przełomie VIII i IX w. U jego początków stoi niejaki Anan ben Dawid, babiloński uczony pochodzenia żydowskiego, który w swym nauczaniu odrzucił Talmud i zamierzał powrócić do Biblii. Ponieważ Anan jawnie wystąpił przeciw akademiom talmudycznym, został wtrącony do więzienia. Aby się stamtąd wydostać, ogłosił, że wcale nie planował występować przeciw judaizmowi, lecz chciał założyć zupełnie nową religię i dlatego nie obowiązuje go posłuszeństwo społeczności żydowskiej. To oświadczenie skłoniło kalifa do zwolnienia Anana z więzienia. Po wyjściu stamtąd zaczął on gromadzić argumenty przeciw judaizmowi. Jego zwolenników nazywano początkowo ananitami. Karaimizm więc powstał na bazie sprzeciwu wobec judaizmu rabinicznego, dla którego Talmud jest jednym z zasadniczych źródeł, oraz z pragnienia powrotu do judaizmu biblijnego, bazującego zasadniczo na Biblii Hebrajskiej, ze szczególnym naciskiem położonym na Torę.

Karaimi nawiązują w swych przekonaniach do nurtu saducejskiego, obecnego w judaizmie od II w. przed Chr. Czas po powstaniu machabejskim (166-160) zaowocował w judaizmie wyłonieniem się kilku nurtów o charakterze religijno-politycznym bądź religijnym. Do najbardziej znaczących należy faryzeizm, saduceizm i essenizm, wyznawany przez qumrańczyków. Z czasem na scenie religijnej i politycznej dawnej Palestyny pojawiły się inne ugrupowania: uczeni w Piśmie, zeloci (wśród nich radykaliści – sykaryjczycy), herodianie, baptyści (zwolennicy Jana Chrzciciela) oraz mieszkający w Egipcie terapeuci. Osobną grupę stanowili Samarytanie, którzy wyłonili się z judaizmu tuż po niewoli babilońskiej; była to grupa etniczna i religijna zarazem, a więc podobna w swej strukturze do karaimów. Pomiędzy Samarytanami a karaimami istnieje pewna analogia. Wiele studiów poświęconych judaizmowi pomija temat Samarytan, gdyż uważa się ich raczej za grupę etniczną niż religijną. Sami Samarytanie jednak uważali się za prawowitych spadkobierców Mojżesza, którzy wiernie zachowywali Prawo. Do Samarii, po rozpoczęciu niewoli babilońskiej w 586 r. przed Chr., na miejsce wysiedleńców sprowadzono Kutejczyków, mieszkańców Persji, których nazwa pochodzi od rzeki Kuta. Ci przywieźli ze sobą nowe zwyczaje i nowych bogów. Natychmiast spadła na nich zaraza, więc poszli po rozum do głowy i wysłali po uprowadzonych do niewoli kapłanów Jahwe. Ci pouczyli Kutejczyków o prawdziwej czci i kulcie, i natychmiast zaraza ustała. Z biegiem czasu do Kutejczyków przylgnęła nazwa Samarytanie. Flawiusz nie miał o nich najlepszego zdania. Nie miał również zdania co do tego, czy są oni spokrewnieni z Żydami, czy nie. Pisał: „Zmieniają oni swe uczucia zależnie od okoliczności i gdy widzą, że Judejczykom dobrze się wiedzie, nazywają ich rodakami, twierdząc, iż łączy ich z nimi wspólne pochodzenie od Józefa, który jest także ich przodkiem; kiedy zaś Judejczyków uciśnie niedola, wtedy wypierają się wszelkiej z nimi wspólnoty, wszelkich zobowiązań przyjaźni oraz wszelkiego pokrewieństwa i podają się za ludzi zupełnie odmiennego plemienia” (Antiquitates judaicae 9,387). Kiedy około 539 r. Żydzi, po edykcie uwalniającym Cyrusa, mogli powrócić z niewoli, by odbudować świątynię, Samarytanie pragnęli włączyć się w ten projekt, jednak Zorobabel odrzucił ich ofertę. Midrasz opowiada o tym wydarzeniu: „Tak wyglądały sprawy do momentu, kiedy nie powrócili z Babilonii […] ci, którzy zaczęli odbudowywać świątynię. Samarytanie, nazywani tak od imienia miasta Samarii, które zamieszkiwali, choć w rzeczywistości byli poganami, Samarytanie więc w liczbie stu osiemdziesięciu tysięcy, wypowiedzieli im wojnę. Pragnęli podstępnie zabić Nechemiasza i sprowokowali zatrzymanie prac nad świątynią przez dwa lata”. Po odrzuceniu oferty pomocy przy odbudowie świątyni, Samarytanie postanowili wznieść swój własny przybytek. Na jego miejsce obrali górę Garizim. W nowym sanktuarium kult powierzono pozbawionym praw kapłanom z Jerozolimy. W ten sposób na mapie dawnego Izraela pojawiła się nowa religia. Analogicznie sytuacja wygląda z karaimami: są oni grupą etniczną i religijną zarazem, uznającą się za prawowiernego spadkobiercę spuścizny Mojżesza i proroków.

Karaimizm z założenia miał być religią ściśle misyjną, jednak nigdy nie zdobył wielu zwolenników. Rozwijał się stosunkowo dobrze do XIII w., jednak później wewnętrzne słabości i napięcia spowodowały, że religia ta nie zyskała nigdy znacznych wpływów. Początkowo ojczyzną karaimów były tereny dzisiejszego Iraku, Iranu i Izraela. Z czasem (około X w.) zaczęli osiedlać się w Bizancjum, Egipcie i na terenach zajętych przez Turków Seldżuków; dotarli także na Krym. Od XIII stulecia wyznawcy karaimizmu zamieszkujący Krym zaczęli coraz silniej oddziaływać na północ, a w XVI w. przejęli duchowe przywództwo całej karaimskiej wspólnoty. W dniu dzisiejszym niewielkie skupiska wyznawców religii istnieją w Rosji, Polsce, Stanach Zjednoczonych, Izraelu, Turcji, Egipcie, w Iranie, Iraku, Australii i na Litwie.

Jakie są wierzenia karaimów?

Sam Anan ben Dawid (urodzony około 754) nie myślał o sobie jako o założycielu nowej religii, lecz jako o reformatorze judaizmu. Ogłosił hasło powrotu do Biblii, a nie opieraniu swych przekonań na nauce talmudystów. Ukierunkowanie na Torę karaimizm przejął od dawnych saduceuszy. Nazwę ugrupowania saduceuszy niektórzy wywodzą od Sadoka, kapłana o znacznych wpływach politycznych za czasów Dawida (2Sm 15,24), inni zaś wolą odwołać się do hebrajskiego przymiotnika saddiq, „sprawiedliwy”. Stronnictwo powstało niemal jako współczesne narodzinom faryzeizmu, a więc w II w. przed Chr. Saduceusze chętnie akceptowali rzymski reżim, który pozwalał im utrzymać ich polityczny i społeczny status. Z tego powodu nie mogli cieszyć się licznym poparciem mas ludności żydowskiej. W większości wywodzili się z wyższych warstw społecznych. W zasadniczych punktach podzielali wierzenia powszechnego judaizmu: Bóg wybrał Izraela, a Izraelici winni są posłuszeństwo Prawu. W przekonaniu saduceuszy Bóg nie interweniuje (bądź czyni to bardzo rzadko) w bezpośredni sposób ani w wielkie wydarzenia historii, ani w osobiste życie człowieka. Dobro i zło, pomyślność i nieszczęście zależą w przeważającej mierze od woli człowieka. Wspomniany Józef Flawiusz zanotował: „Saduceusze stanowiący drugi zakon, w ogóle nie uznają losu, a Bóg według nich jest poza możliwością czynienia jakiegokolwiek zła lub nawet oglądania go. Utrzymują, że ludzie mogą czynić wybór pomiędzy dobrem a złem i tylko od woli każdego z nich zależy, czy pójdzie jedną czy drugą drogą. Odrzucają jednak nieśmiertelność dusz, odbieranie kary lub nagrody w Hadesie” (De bello judaico 2,164).

Odrzucając wiarę w nieśmiertelność dusz, saduceusze negowali tym samym zmartwychwstanie i sąd ostateczny. To zdecydowanie odróżnia karaimów od saduceuszy. Karaimowie przyjmują wiarę w zmartwychwstanie i w sąd ostateczny. Co więcej, twierdzą, że właśnie w dniu sądu nastąpi wskrzeszenie zmarłych. Wracając natomiast do saduceuszy – nie przyjmowali oni innych pism Biblii Hebrajskiej poza Pięcioksięgiem. Odrzucali również całkowicie tradycję ustną. Z tego właśnie powodu wspomniany wyżej Flawiusz kierował przeciw nim ostrze swej krytyki: „Teraz pragnę wyjaśnić tylko, że faryzeusze przekazali ludowi pewne przepisy zaczerpnięte z tradycji przodków, które nie zostały zapisane w Prawach Mojżeszowych i z tego powodu odrzucają je saduceusze; ci bowiem uważają, że prawomocne są tylko te ustawy, które zostały zapisane, natomiast nie trzeba zachowywać ustaw pochodzących z tradycji poprzednich pokoleń. Na tym tle doszło między dwoma stronnictwami do dysput i poważnych sporów, w których saduceusze, pozbawieni jakichkolwiek wpływów wśród ludu, mieli za sobą tylko ludzi zamożnych, podczas gdy faryzeusze cieszyli się poparciem mas (Antiquitates judaicae 13,297). Wiele przepisów prawnych, przekazywanych ustnie przez faryzeuszy, było akceptowanych przez saduceuszy jedynie dlatego, że znajdowały one wystarczające uzasadnienie w Pięcioksięgu. Stronnictwo nie odrodziło się po zburzeniu świątyni. W II połowie I stulecia zniknęło z religijnej sceny Izraela.

Choć karaimi uznają autorytet ksiąg prorockich Biblii Hebrajskiej, największe znaczenie przywiązują do Pięcioksięgu. Spośród żydowskich pism świętych największym szacunkiem i autorytetem zawsze cieszyła się Tora, której autorstwo przypisywano Mojżeszowi. Również dzieła prorockie i pozostałe księgi Biblii Hebrajskiej (Pisma) uważane były za święte, a jako takie służyć miały nauczaniu. O ich znaczeniu dla wiary Izraelitów pod koniec I stulecia przed Chr. Józef Flawiusz pisał: „… nie posiadamy tysięcy różnych i przeciwstawnych między sobą ksiąg, ale jedynie dwadzieścia dwie księgi, którym z [określonych] powodów udziela się wiary, a które zawierają historię wszystkich czasów. Spośród nich pięć to księgi Mojżesza, które zawierają prawa i tradycje od stworzenia człowieka do śmierci tegoż Mojżesza… [Następnie] prorocy, którzy nastali po Mojżeszu opisali wydarzenia ich czasów w trzynastu księgach; pozostałe cztery obejmują hymny dla Pana i rady dla życia człowieka” (Contra Apionem 1,8). Tradycja żydowska cały materiał zapisany w Pięcioksięgu uznaje za dzieło Mojżesza. Przeświadczenie to utrwaliło się szczególnie w okresie powygnaniowym (2Krn 23,18; 30,16). Ślady takiego przekonania zanotowano również w Nowym Testamencie (Mt 8,4; Łk 20,37; Dz 3,22). Mateusz (Jezus w narracji Mateuszowej) używa terminu Prawo jako synonimu Pięcioksięgu (Mt 5,17; por. Łk 16,16). Dlatego wspomniany już kilkukrotnie Józef Flawiusz podkreśla znakomitą rolę Prawa: „On [Mojżesz] ogłosił, że prawo jest najbardziej koniecznym pouczeniem dla wszystkich; nie jeden czy dwa czy wiele razy należy go słuchać, ponieważ nakazał, aby każdego tygodnia, pozostawiając każde inne zajęcie, lud gromadził się razem na słuchaniu prawa i dokładnym jego rozumieniu” (Contra Apionem 2,17,175). Karaimowie zgadzają się z tą starożytną opinią żydowskiego historyka i spośród wszystkich pism Biblii Hebrajskiej skupiają swą uwagę właśnie na Prawie.

Na co dzień karaimi żyją według Dekalogu oraz opierają się na dziesięciu następujących artykułach wiary: (1) wszechmocny Bóg istnieje odwiecznie; (2) potęga boska jest niepojęta dla ludzkiego rozumu i nie może być przyrównana do potęgi żadnej innej; (3) wszystko co istnieje, od aniołów począwszy, a na najniższych istotach skończywszy, zostało stworzone przez Boga; (4) Opatrzność Boża czuwa nad każdym człowiekiem; (5) Bóg natchnął Duchem proroczym Mojżesza i to właśnie Mojżesz przyniósł na ziemię Prawo jako objawienie woli Bożej; (6) Tory (Pięcioksięgu) ani zawartych w nim przykazań Dekalogu nie można zmienić ani uzupełnić; (7) prorocy zawsze byli natchnieni duchem Bożym; (8) Bóg wyznaczył każdemu człowiekowi nagrodę i karę za jego czyny dokonane na ziemi; (9) w dniu sądu ostatecznego nastąpi wskrzeszenie zmarłych; (10) Bóg wybawi świat poprzez zesłanie Mesjasza.

Co oddziela karaimów od głównych nurtów judaizmu?

Jak wspomniano wyżej, karaimizm zrodził się w duchu sprzeciwu wobec talmudystów, którzy zakotwiczeni byli w tradycji faryzejskiej. Flawiusz wspomina o istnieniu faryzeuszy już za czasów Jonatana (161-143 przed Chr.), należy więc datować powstanie stronnictwa na połowę II stulecia przed Chr. Największe wpływy w życiu politycznym i religijnym mieli w latach 135-63 przed Chr. Kiedy na arenie politycznej Palestyny pojawili się Rzymianie, ich rola znacznie zmalała, nie zeszli jednak całkowicie ze sceny politycznej. Nazwa ugrupowania pochodzi od hebrajskiego słowa „oddzielony”, „odseparowany”. Jej rodowód nie jest znany, najczęściej jednak uważa się, że przylgnęła ona do tych, którzy oddzielali się od innych niezwykle silnym przylgnięciem do Prawa Starego Testamentu. Rzeczywiście bowiem faryzeusze zwracali ogromną uwagę na zachowanie przepisów Prawa w każdym szczególe. Sądzili, że Bóg dał Mojżeszowi nie tylko Torę, ale także tradycję ustną, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Faryzeusze pełni byli nadziei na indywidualne przetrwanie: człowiek po śmierci zmartwychwstaje w swym własnym ciele i wciąż posiada duszę nieśmiertelną, która zasługuje na szczęście w niebie lub potępienie w piekle, w zależności od doczesnych poczynań. Wierzyli więc w sąd ostateczny i wieczną nagrodę lub potępienie po śmierci. Uznawali także istnienie aniołów, czemu zdecydowanie sprzeciwiali się saduceusze.

W łonie samego faryzeizmu za czasów Chrystusa dają się zauważyć dwie tendencje, reprezentowane przez szkoły dwóch sławnych rabinów: Hillela i Szammaja. Pierwsi byli bardziej liberalni, drudzy bardziej konserwatywni. Niektórzy byli w stanie wyliczyć ponoć trzysta punktów niezgody pomiędzy obiema frakcjami faryzeizmu. W 90 roku po Chr., a więc w 20 lat po zburzeniu świątyni jerozolimskiej przez wojska Tytusa, faryzeusze zebrali się na synodzie w Jamni (Jabne) nad Morzem Śródziemnym, by poszukiwać nowego kształtu religii pozbawionej sanktuarium. Właśnie wtedy faryzeusze zaczęli nazywać się rabinami. Ewangelie przedstawiają faryzeuszy głównie jako adwersarzy Jezusa, z którymi toczy On spory dotyczące postów, dziesięcin, czystości rytualnej i szabatu. Były to te same kwestie, które zaprzątały umysły pierwszych rabinów. Rozpowszechniła się lista 613 przykazań wyjętych z Tory, z których każdego należało skrupulatnie przestrzegać. Zaczęły powstawać komentarze do Prawa, dając początek literaturze rabinackiej, spetryfikowanej później na kartach Miszny i Talmudu. To właśnie faryzeusze wyznaczyli nowy bieg religii pozbawionej instytucji świątynnej.

Karaimi, choć ich powstanie łączy się ze sprzeciwem wobec nurtu rabinackiego, reprezentowanego przez talmudystów, nie odrzucali wszystkich ich poglądów. Przede wszystkim przyjmowali wiarę w życie wieczne, w zmartwychwstanie fizyczne, w sąd ostateczny i wieczną karę lub nagrodę. Poglądy te są zgodne z rabinackimi. Odrzucali natomiast tzw. Torę ustną, czyli wszelkie przepisy interpretujące Torę przekazywane w tradycji ustnej.

Dlaczego religia karaimów rozwinęła się na Wileńszczyźnie?

Karaimów na Wileńszczyznę zaprosił u schyłku XIV w. Książę Witold. To on osiedlił ich w Trokach, które od 1441 roku posiadały prawa magdeburskie. Karaimi ustanowili także swe skupiska w Poniewieżu, Łucki, Haliczu i Wilnie. Postanowiono, że będą ponosić takie same ciężary na rzecz Rzeczypospolitej, jak Żydzi. Podobnie zresztą, jak Żydzi, byli prześladowani przez Kozaków za czasów powstania Chmielnickiego

Karaimi na Wileńszczyźnie posługują się do dziś w liturgii swym własnym językiem – karaimskim. Pochodzi on z języków tureckich i dzieli się na dwie grupy: wschodnią, mówioną głównie na Krymie i zachodnią. W obrębie grupy zachodniej wyróżnić można dwa dialekty: trocko-wileński i łucko-halicki. Zrozumiałe, że Wilnie i Trokach posługiwano się pierwszym z nich. Początkowo zapisywano literaturę świecką i religijną alfabetem hebrajskim, obecnie jednak karaimi posługują się alfabetem łacińskim lub cyrylicą.

Troki były przez wieki wiodącą gminą dla całej religii. Działał tam między innymi polemista Izaak ben Abraham, nadworny lekarz czterech polskich królów (Kazimierza IV Jagiellończyka, Jana I Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka i Zygmunta I Starego) i pierwszy w historii Żyd, który pracował w dyplomatycznej służbie Polski i Litwy. W latach 1496-1497 Izaak ben Abraham leczył arcybiskupa lwowskiego Andrzeja Różę Boryszewskiego. W Trokach działał także Jedija Salomon ben Aaron Troki, żyjący na przełomie XVII i XVIII w. Był on autorem kodeksu karaimizmu Apirjon assa lo oraz traktatów polemizujących z poglądami chrześcijańskimi.

Władze carskie, wierne zasadzie divide et impera, zróżnicowały w 1827 roku pozycję prawną Żydów i karaimów. W ten sposób udało się im wzmocnić antagonizm pomiędzy obiema grupami. W 1828 r. karaimi litewscy zostali zwolnieni ze służby wojskowej, a dwanaście lat później zrównano ich w prawach z wyznawcami islamu. W tymże samym roku (1840) została utworzona karaimska diecezja w Trokach. Przywileje udzielone wyznawcom religii spowodowały umożliwienie ukazywania się pierwszego karaimskiego pisma. Wychodziło ono w języku rosyjskim pod tytułem „Karaimskoje Słowo”; publikacja czasopisma była możliwa jedynie nieco ponad rok (1913-1914). Od roku 1924 zaczęto publikować w Wilnie „Myśl Karaimską”. Podczas II wojny światowej hitlerowcy doszli do wniosku, że karaimi są odmienni rasowo od Żydów; dzięki temu wyznawcy karaimizmu uniknęli masowych prześladowań.

Dziś – jak wspomniano – wyznawców karaimizmu jest na świecie co najwyżej kilka tysięcy. Kto jednak odwiedzi Troki nieopodal Wilna, łatwo napotka specyficzne i urokliwe domostwa karaimów, budowane w XIX i na początku XX w. Wyróżnia je jedyny w swoim rodzaju element architektoniczny: na frontowej ścianie posiadają trzy okna – jedno dla Boga, drugie dla Księcia Witolda i trzecie dla mieszkańców domu. Można także zajrzeć do kinesy – karaimskiego domu modlitwy. I choć na całej Wileńszczyźnie żyje dziś zaledwie około siedemdziesięciu wyznawców karaimizmu, są oni świadectwem historii, tradycji, kultury i religijności tamtych terenów.