„Dominik odznaczał się tak wielką prawością obyczajów i tak niezwykłą żarliwością o sprawy Boże, że bez trudu można w nim było rozpoznać wybrane naczynie świętości i łaski. Wyróżniała go też niezachwiana równowaga ducha z wyjątkiem chwil, kiedy ogarniało go współczucie i miłosierdzie. Ponieważ zaś radosne serce wyraża się w pogodzie oblicza, dlatego pełna pokoju wewnętrzna postawa objawiała się na zewnątrz w serdeczności i wesołości spojrzenia. (…) Za dnia nikt nie był bardziej przyjazny i miły względem towarzyszy i braci; w nocy nikt bardziej oddany czuwaniom i modlitwie. Oszczędny w słowach, rozmawiał albo z Bogiem na modlitwie, albo o Bogu i polecał braciom czynić to samo. (…) Ustnie i pisemnie często zachęcał braci wymienionego Zakonu, aby stale pogłębiali znajomość Starego i Nowego Testamentu. Nosił zawsze ze sobą ewangelię Mateusza i listy Pawła. Czytał je tak często, że znał je prawie na pamięć”.

(z akt kanonizacyjnych)

 

Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50

Polub stronę na Facebook