09.06. Efrem Syryjczyk, doktor Kościoła

Malula w Syrii (fot. M. Rosik)

Nikt nie może uzdrowić chorego,
Oprócz tego, który zna głębiny serca.
Ileż razy nałożyłem sobie granice
I zbudowałem ściany pomiędzy sobą a grzechem.
Lecz myśli moje przeszły ponad granice
I wola moja zniszczyła ściany.
Bowiem bojaźń Boża nie zawarła granic,
A ściany nie zostały oparte na szczerym pokajaniu.

Oto ja pukam to drzwi drugi raz, by zostały otwarte dla mnie.
Nie zaprzestanę pytać dopóki nie osiągnę tego, o co proszę.
I nie znam hańby w proszeniu Twego Miłosierdzia, o Panie.
O Panie, Zbawco,
Dlaczegoś mnie opuścił [w potrzebie]?
Zmiłuj się nade mną, o Jedyny Miłujący człowieka!
Zbaw mnie – mnie grzesznego – o Ty, jedyny bez grzechu!
Wyciągnij mnie z błota przewinień mych, bym się już nim nigdy nie splamił!

Wybaw mnie z knowań wroga, który czyha niczym lew
I pragnie połknąć mnie.
Wznieś moc Twą i przybądź na zbawienie moje.
Poślij Twą błyskawicę i rozprosz jego siłę,
By uderzył go strach i czmychnął sprzed Oblicza Twego.
I nie ma on mocy, by stać przed Tobą
I przed twarzą tych, którzy Cię kochają.
I jak tylko dostrzeże znak Łaski Twej,
Obejmie go bojaźń Twa i zostanie oddzielony od tego pohańbienia.
Zbaw mnie teraz, o Władyko, bowiem do Ciebie się zwracam!

(przykład poezji Efrema Syryjczyka)

 

„Głos na pustyni” na żywo w każdą niedzielę o 6.50 w Radio „Wrocław”.

Polub stronę na Facebook