„Twoje radości są moimi radościami, a to co Cię martwi i boli, martwi i boli także mnie. Kiedy myślę o naszej wielkiej, wzajemnej miłości, dziękuję Bogu”.
„Jak Ci dziękować za ten cudowny pierścionek zaręczynowy? Drogi Piotrze, aby Ci wyrazić moją wdzięczność, ofiaruję Ci me serce. Będę Cię kochała zawsze tak, jak już Cię kocham.
Myślę, że w przeddzień naszych zaręczyn sprawi Ci radość wyznanie, iż jesteś dla mnie najdroższą osobą, do której nieustannie zwrócone są moje myśli, uczucia i pragnienia. I nie mogę się już doczekać chwili, w której stanę się na zawsze Twoja” – pisała św. Joanna Beretta Molla do Piotra na początku narzeczeńskiej drogi.
„Chciałabym naprawdę uczynić Cię szczęśliwym i być taką, jakiej mnie pragniesz: dobra, wyrozumiała i gotowa do poświęceń, których będzie wymagało od nas życie” (fragmenty listów Joanny Beretty Molli do męża Piotra)
„Głos na pustyni” na żywo w każdą niedzielę o 6.50 w Radio „Wrocław”.
Polub stronę na Facebook