„Dlaczego pisze się wiersze? Dlatego, że temu, kto je pisze wydaje się, że ma coś ważnego do przekazania, osobistego do powiedzenia, tak ważnego, że trzeba to ocalić i zapisać. Jestem księdzem szczęśliwym, więc i moje wiersze nie mogą być nieszczęśliwe” – wyznał kiedyś w wywiadzie ks. Jan Twardowski. Pod oboma tymi stwierdzeniami – że pisze się, aby przekazać coś ważnego i że jest szczęśliwym człowiekiem – mógłby się z powodzeniem podpisać ks. Andrzej Jaremko.
Księdza Andrzeja miałem okazję poznać trzydzieści lat temu. Po ludzku sądząc – szmat czasu. W 1987 roku rozpoczynaliśmy razem drogę ku kapłaństwu w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu. Już wtedy Andrzej dał się poznać jako człowiek pełen humoru, otwarty, przyjazny, chętny do rozmowy i pomocy. Kto Go zna, wie, że takim pozostał do dziś. A jednak wciąż zaskakuje, bo o jego zamiłowaniu do pisania wie niewielu. Dlatego z tym większą radością przychodzi nam powitać „Ofiarowanie” – tom wierszy, które wyszły spod pióra Księdza Andrzeja.
Do ich lektury warto się przygotować. Jak? Przede wszystkim przez atmosferę ciszy. Warto wyłączyć muzykę, przed południem nalać sobie filiżankę kawy lub o zmierzchu dnia zapalić wieczorną lampę i dopiero wtedy wejść w świat, do którego zaprasza nas Ksiądz Andrzej. Świat stworzony jego słowami, świat pełen wnikliwych skojarzeń i głębokiego spojrzenia na codzienne sprawy. I zapewniam, że każdy z Czytelników w tym świecie będzie mógł odnaleźć siebie. Te proste utwory zawierają w sobie nieogarnione przestrzenie. Jest tam modlitwa. I jest przemijanie. I baczna obserwacja wydarzeń dnia codziennego. I wychylenie ku drugiemu. Jest także cisza. Cisza, która mówi o tym, że szczęście zależy przede wszystkim od nas:
Często człowiek szuka szczęścia, idzie w niewiadomą
Szczęście bywa bardzo blisko, weź go swoją dłonią.
Zaproś, przyjmij, ugość ładnie, pozostanie z Tobą
Ono będzie w Twoim życiu pogodną radości.
Wystarczy sięgnąć po kilka utworów zawartych w niniejszym tomiku, by przekonać się, że Autor upatruje szczęścia nie w pomyślności czy w rzeczach zewnętrznych, ale w pogodnej relacji z drugim, we więzach przyjaźni z człowiekiem i Bogiem. Prawdziwe szczęście przyjmuje dla niego twarz osoby. Staje się osiągalne poprzez nawiązanie głębokiej relacji z drugim. Ukonkretnia się w przyjaźni i miłości. Dopiero w relacji z drugim człowiek jest w stanie w pełni rozwinąć swoje możliwości. A ta najgłębsza relacja zwie się miłością. Ostatecznym źródłem miłości jest zawsze Bóg. A skoro tak, to jest On również źródłem szczęścia. Dlatego dla chrześcijanina, a w tym wypadku także kapłana, szczęście przybiera twarz Chrystusa. Głęboka i pełna zażyłości relacja z Nim, intymna więź z Jezusem, prawdziwa przyjaźń – jest źródłem szczęścia.
Wiersze, które trafiają do rąk Czytelników, rodzą się nie tylko z przemyśleń i modlitewnej refleksji, ale także z doświadczenia. Jest to doświadczenie pracy kapłańskiej. Po święceniach Ksiądz Andrzej Jaremko pracował jako wikariusz w parafii św. Maksymiliana w Jelczu- Laskowicach latach 1994-1999, następnie w latach 1999-2001 w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu, a później do 2006 roku w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Wrocławiu – Ołtaszynie. Dwa ostatnie lata na stanowisku wikariusza spędził w parafii św. Bonifacego we Wrocławiu. Od 24 listopada 2008 roku pełni funkcję proboszcza w parafii św. Anny w Bąkowicach w dekanacie Namysłów – Zachód. Ceniony przez swoich parafian postanowił dzielić się swymi przemyśleniami już nie tylko w trakcie homilii czy osobistych rozmów, ale także w wierszach, które zawiera niniejszy tomik.
Biorąc do ręki zbiór „Ofiarowanie”, pozwólmy Autorowi odkrywać przed nami swój świat i prowadzić nas drogą, o której pisze w wierszu Smak życia:
I podążam drogą nie do końca znaną
Choć naprawdę kres tej drogi dobrze znam.