Zachariasz i Elżbieta byli ludźmi sprawiedliwymi, którzy żyli blisko Boga. Ich największym cierpieniem była bezpłodność. Kiedy Archanioł Gabriel objawił Zachariaszowi, że zostanie ojcem, ten podał te słowa w wątpliwość, za co został ukarany niemotą.
Elżbieta, podobnie jak Anna, matka Samuela, długie lata pozostawała bezpłodna. Była posunięta w latach jak Sara, matka Izaaka (Rdz 18,11). Motyw narodzenia syna przez kobietę podeszłą w latach i długo niepłodną służył w Starym Przymierzu ukazaniu Bożej interwencji i zaznaczeniu szczególnego posłannictwa nowonarodzonego. Podobną funkcję pełni u Łukasza. Żydzi żywili przekonanie, że bezpłodność jest znakiem odrzucenia przez Boga, natomiast posiadanie synów znakiem Jego błogosławieństwa. W konsekwencji poczęcie w późnym wieku odczytywane było jako znak wielkiej łaskawości Bożej.
O tym, dlaczego człowiek sprawiedliwy może zostać dotknięty niesprawiedliwością i dlaczego dla Elżbiety i Zachariasza tak ważne było, by mieć dziecko, usłyszą Państwo w pierwszej części „Biblijnych romansów… i nie tylko”.
Polub stronę na Facebook