Zachariasz i Elżbieta, choć byli ludźmi sprawiedliwymi, nie mogli mieć dzieci. Ich przykład pokazuje, że Bóg nie karze za grzechy, a ludzie sprawiedliwi również doświadczają niesprawiedliwości.
Imię nadawano dziecku w pierwszych tygodniach życia. Jego dobór był niezwykle istotny. Wierzono, że imię wpływa na los człowieka, w pewien sposób determinuje jego przeznaczenie. Przez etymologię imienia próbowano niekiedy odgadnąć przyszłość nowonarodzonego. Wiadomości o mającym się narodzić dziecku (1,13-17) towarzyszy Boży nakaz związany z nadaniem imienia. W tradycji biblijnej nadanie nowego imienia łączy się ściśle z wyznaczeniem i określeniem misji człowieka noszącego imię. Imię Jan (Joannes), oznaczające „Pan okazał miłosierdzie”, wskazuje na wyjątkową łaskawość Jahwe wobec swego narodu (1,68; 2,32). Lud zgromadzony na zewnątrz świątyni modli się właśnie o miłosierdzie.
W dzisiejszy odcinku „Biblijnych romansów… i nie tylko” rozmawiamy o tym, dlaczego Zachariasz, choć stracił mowę, zdawał się także nie słyszeć oraz o przykładach postaw, jakie z małżeństwa Zachariasza i Elżbiety możemy czerpać współcześnie.
Polub stronę na Facebook