… jestem większy od aniołów

On uwolnił nas spod władzy ciemności
i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna.
(Kol 1,13)

Na początku pierwszej księgi w Biblii znajdujemy dwa opisy stworzenia świata. Bibliści jednym głosem twierdzą, że w obydwu podkreślona została niezwykła godność człowieka stworzonego na Boży obraz. Według opisu pierwszego człowiek został stworzony na końcu całego dzieła – jako jego zwieńczenie. Jest więc misterną koroną stworzenia. Według opisu drugiego człowiek jest pierwszym dziełem Boga. A ponieważ przysługuje mu pierwszeństwo – jest najważniejszy. Tak oto w obydwu opisach stwórczej pracy Boga podkreślona została godność każdej osoby.

Opisy stworzenia świata nie wspominają jednak o aniołach. Kiedy Bóg powołał je do istnienia? Nie wiemy. Wiemy jednak, że psalmista, a za nim inni autorzy ksiąg Starego Testamentu, uważali anioły za istoty większe, doskonalsze i wspanialsze niż człowiek. Wyraz tego przekonania znalazł się w przepięknym hymnie wychwalającym Stwórcę planet i owadów za ogromną godność, jaką obdarzył istoty ludzkie: „Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś” (Ps 8,5-6).

W ten sposób zarysowuje się pewna hierarchia: Bóg – Stwórca jest absolutnie najwyższy i całkowicie oddzielony od stworzenia. Jest święty. Podlegają Mu najpierw aniołowie jako istoty całkowicie duchowe; nieco niżej w hierarchii stoi człowiek. Co więcej, nawet aniołowie, którzy zbuntowali się wobec Boga, byli potężniejsi niż człowiek. Pierwsi rodzice przez swój własny wybór poddali siebie i swoich potomków pod panowanie upadłych aniołów. A ponieważ są oni potężniejsi od ludzi, ci nigdy o własnych siłach nie są w stanie wyzwolić się spod panowania przewrotnych sił ciemności.

Na szczęście Bóg w swojej szaleńczej miłości do człowieka wpadł na najbardziej genialny pomysł w historii wszechświata! Stał się… – nie! – nie aniołem, lecz Człowiekiem! Jako Człowiek umarł, zmartwychwstał i wstąpił na niebiosa, zasiadając po prawicy Ojca ponad aniołami! W ten sposób po raz pierwszy Człowiek znalazł się ponad aniołami, zarówno dobrymi, jak i złymi.

Jeśli całym sercem uwierzę w to, czego dokonał Jezus, wraz z Nim zostanę przeniesiony na prawicę Ojca! Zasiądę ponad aniołami, zarówno dobrymi, jak i złymi! Dobre będą mi „zazdrościć” – jak mówił Tomasz z Akwinu – że mogę łączyć się z Bogiem cieleśnie w Komunii świętej, bo one jako istoty bezcielesne nie mają tej możliwości. Upadłe natomiast muszą być mi posłuszne, bo w Chrystusie mam nad nimi władzę.

Takie wyrażenia, jak „Zwierzchności”, „Władze”, „Moce”, „Panowania”, „Trony” oznaczają u Pawła różne rodzaje istot duchowych, a więc aniołów – tych świętych fruwających w niebiosach i tych upadłych błoniastoskrzydłych. Apostoł używał tych określeń najczęściej na oznaczenie właśnie złych duchów (Ef 1,21; Kol 2,15). Zmartwychwstały Chrystus ma całkowitą władzę nad złymi duchami, gdyż zasiada po prawicy Boga „ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą i Panowaniem” (Ef 1,21). Przyjmując Jezusa jako Pana i Zbawiciela i potwierdzając w ten sposób swój chrzest, uczestniczę w tej władzy Chrystusa, gdyż razem z Nim zostałem wskrzeszony do nowego życia i zasiadam „na wyżynach niebieskich w Chrystusie Jezusie” (Ef 2,6). Jeśli więc tylko uświadamiam sobie swoją pozycję w Jezusie, mogę bez lęku przeciwstawiać się mocom ciemności. Na tym polega moja odrestaurowana godność: o ile wcześniej podlegałem władzy grzechu, o tyle teraz – jeśli przyjmuję z wiarą dzieło dokonane przez Chrystusa – mogę uzyskać przebaczenie grzechów. W ten sposób szatańskie dzieło, które rozpoczęło się od drzewa rajskiego, zostało zniweczone przez to, co dokonało się na drzewie krzyża.

Paweł nie waha się użyć terminologii oznaczającej całkowitą zmianę „miejsca” czyli pozycji w świecie duchowym tych, którzy przyjmują zbawcze orędzie Chrystusa. Mówi o „przeniesieniu” z królestwa ciemności do królestwa światła. Przeniesienie to jest niczym innym, jak wyniesieniem do godności dziecka Bożego: „Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie – odpuszczenie grzechów” (Kol 1,12-14).

Moja pozycja jako osoby odkupionej przez dzieło Jezusa dokonane w Jego śmierci i zmartwychwstaniu jawi się jako wyższa od tej, którą człowiek utracił przez grzech pierwszych rodziców. Bóg nie tylko przywrócił mnie do dawnego stanu. Obdarzył mnie godnością większą niż ta, którą pierwsi rodzice mieli w rajskim ogrodzie Eden i większą niż ta, którą człowiek posiadał przed śmiercią Chrystusa. O ile wcześniej uczyniony był „niewiele mniejszym od aniołów”, o tyle teraz aniołowie są „duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie” (Hbr 1,14). Jestem większy od aniołów!