fot. M. Rosik
W dziekanacie Wydziału Teologicznego. Na zdjęciu wyświetlanym na komputerze prodziekan Uniwersytetu Maltańskiego
Malta leży na Morzu Śródziemnym, nieco na południe od Sycylii. Jest to najbliżej – bo niecałe 300 kilometrów – położona od Afryki wyspa Europy. Jest najdalej na południe wysuniętym państwem Europy. Św. Augustyn, który dobrze znał podróże między Afryką Północną a Europą, mawiał: „Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę”. Starożytni mawiali: Lectorem unius libri timeo („Boję się czytelnika jednej książki”). Jeśli należy bać się tych, którzy przeczytali jedną tylko książkę, to co powiedzieć o tych, którzy znają zaledwie jedną jej kartę! Aby pokonać strachy, zapraszam na krótki fotoreportaż o Malcie.
***
Oto budynek parlamentu maltańskiego. Kraj jest republiką parlamentarną. Izba Reprezentantów to jednoizbowy parlament, składający się z 69 deputowanych. Deputowani wybierani są w trzynastu pięciomandatowych okręgach wyborczych. Kadencja parlamentu to pięć lat.
***
Budynek rządowy. Oficjalna rezydencja premiera Malty. Flaga maltańska jest „odwrotnością” polskiej: czerwono-biała.
***
Absolutnym klejnotem jest katedra św. Jana Chrzciciela w La Velletcie. Budowano ją niemal cały XVI wiek dla zakonu joannitów. Ta wyjątkowa perła baroku jest ponoć pierwszą świątynią wybudowaną właśnie w tym stylu. Klasyczne cechy baroku widoczne są w każdym szczególe bryły kościoła i zdobień. Ornamentyka kapie złotem. W ołtarzu głównym nie mogła się znaleźć inna reprezentacja, jak ta, która się tam znalazła – przedstawienie chrztu Jezusa przyjmowanego z rąk Jana Chrzciciela. Na uwagę zasługuje także posadzka, pod którą kryją się doczesne szczątki generałów i mistrzów zakonu maltańskiego. Najpiękniejsze cmentarzysko świata. Całe w marmurze.
***
Klejnotem klejnotu, jakim jest katedra w stolicy Malty, jest zapewne obraz Caravaggia „Ścięcie Jana Chrzciciela”. Legenda i tajemnica owiewają życie twórcy tego obrazu: legenda, bo krążą o nim skrajne opinie; tajemnica, bo opinie te gubią się w gąszczu przypuszczeń. Rozsupłanie węzła gordyjskiego, w którym uwikłany został przekazywany przez wieki życiorys malarza, wydaje się zajęciem skrajnie trudnym, jeśli nie niemożliwym. Caravaggio był mistrzem i diabłem, świętym i bezbożnikiem, uchodził za murarza i syna szlacheckiego rodu, zakonnika i zabójcę. Do niedawna sądzono, że przyszedł na świat w 1573 roku w miejscowości Caravaggio, ostatnie pełne pasji poszukiwania wydobyły na światło dzienne datę o dwa lata wcześniejszą i wskazującą na Mediolan. Uważano, że jego ojciec był rzemieślnikiem, okazuje się jednak, że prawdopodobnie pełnił funkcję maior domusa, ochmistrza domu markiza. Na Malcie, gdzie schronił się po zabójstwie kolegi, z którym grywał w piłkę, wstąpił do zakonu Kawalerów Maltańskich; po odkryciu prawdy o zabójstwie został z niego usunięty. Wcześniej jednak wsławił się w walkach z Turkami atakującymi tę niewielką wysepkę. Opuściwszy Maltę, szczęścia szukał w Neapolu. Schwytany w stolicy pizzy, został osadzony we więzieniu; stamtąd drogą morską miał zostać przewieziony do Porto Ercole. Zmarł w roku 1610, podczas podróży, na barce, spieczonej południowym słońcem i smaganej morską bryzą. Wiadomość o papieskim ułaskawieniu po popełnionym przestępstwie dotarła do Neapolu już po śmierci artysty.
***
Inne dzieło Caravaggia zdobiące ściany sławnej katedry to „Św. Hieronim”. Patron biblistów to z pewnością jeden z geniuszy przełomu IV i V stulecia. Urodził się w Strydonie, w dzisiejszej Chorwacji, około 345 roku Studia z retoryki odbył w Rzymie. Przyjął chrzest z rąk papieża Liberiusza ok. 38 roku, a piętnaście lat później został mnichem. Niedługo potem wyruszył do Palestyny, ale w Antiochii zachorował. Dwóch towarzyszy jego podróży zmarło, on sam natomiast musiał przerwać wędrówkę. Znał już wtedy znakomicie tajniki łaciny i greki w odmianie koine. Teraz poświęcił się studiom nad językiem hebrajskim, przy wydatnej pomocy zapoznanego Żyda. W 377 roku przyjął święcenia kapłańskie. Niedługo potem wyruszył do Konsntynopola. Miasto go zachwyciło, ale jeszcze bardziej oczarowały go kazania Grzegorza z Nazjanzu. Wtedy też Hieronim zajął się przekładem kilku dzieł Orygenesa i „Historię „Euzebiusza z Cezarei na łacinę. Po przybyciu do Rzymu został wybrany przez papieża Damazego na sekretarza. Otaczały go wówczas bogate wdowy, pochodzące z najszlachetniejszych rodów – św. Marcela i św. Paula, wraz z córkami, św. Blezyllą i św. Eustochią. Zazdrośnicy oskarżyli Hieronima o niewłaściwe relacje z Paulą, w związku z czym funkcję sekretarza papieskiego pełnił zaledwie do 384 roku, by potem znów wyruszyć w podróż. Po roku obie panie dołączyły do niego, porzucając bogate życie rzymskich matron. Przez Egipt Hieronim przybył do Ziemi Świętej i tam osiadł w Betlejem. Przez dwadzieścia cztery lata pracował nad przekładem Biblii na język łaciński. Przetłumaczył całe Pismo święte, a przekład ten nazwany został Wulgatą (od łac. „powszechny”), gdyż rozpowszechniono go w całym łacińskim świecie. W tym czasie też kierował ostrze swej polemiki przeciw pelagianizmowi. Skutek był taki, że w 416 roku włamano się do jego klasztoru i dokonano podpalenia, zabito diakona i atakowano mniszki. Hieronim musiał schronić się w pobliskiej twierdzy. Zmarł w 320 roku, a dziś jego doczesne szczątki złożone są w bazylice Santa Maria Maggiore w Rzymie.
***
W wielu maltańskich miasteczkach dostrzec można urokliwe balkony wznoszące się na wysokości pierwszego piętra. Z racji ich romantycznej kolorystyki z powodzeniem można nazywać je siostrami balkonu Julii z Werony. Budowano je w czasach, kiedy muzułmańskim kobietom nie wolno było wychodzić samym na ulice, gdzie toczyło się męskie życie miast. Kobiety więc chętnie stawały na balkonach, obserwowały uliczne życie, komentując, żartując i – co tu dużo mówić – obmawiając mężczyzn. Takie zwykłe babskie plotki.
***
Stolicą kraju jest wspomniana już La Valletta – miasto położone na wschodnim wybrzeżu, zamieszkane przez niespełna 7 tysięcy osób. Została w całości wpisana na listę dziedzictwa UNESCO, a w 2018 roku pełniła funkcję Europejskiej Stolicy Kultury. Na jej terenie znajduje się ponad trzysta zabytków, co w porównaniu z powierzchnią, daje najwyższy wynik na świecie, w przeliczaniu na jeden kilometr kwadratowy.
***
Przy zachodzącym słońcu przepięknie wygląda port w mieście Msida. Miejsce zupełnie przemysłowe, a jednak ma swój urok. Tu znajduje się także główny szpital w kraju o nazwie Mater Dei.
***
W miejscowości Rabat znajduje się grota św. Pawła. To tu apostoł narodów miał chronić się po incydencie na Morzu Śródziemnym podczas jego podróży do Rzymu. W Ewangelii Marka czytamy: „I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16,15-18). Jezus zapowiada nadprzyrodzone znaki, które miały potwierdzać głoszone orędzie o zbawieniu. Są wśród nich egzorcyzmy, uzdrowienia i cudowne ocalenia od niebezpiecznych sytuacji zagrażających życiu. Wzmianka o wężach, które chrześcijanie „brać będą do rąk” może być śladem wydarzenia z życia Pawła apostoła, które miało miejsce na Malcie:
Kiedy Paweł nazbierał wielką naręcz chrustu i nałożył do ognia, żmija, która wypełzła na skutek gorąca, uczepiła się jego ręki. Gdy tubylcy zobaczyli gada, wiszącego u jego ręki, mówili jeden do drugiego: „Ten człowiek jest na pewno mordercą, bo choć wyszedł cało z morza, bogini zemsty nie pozwala mu żyć”. On jednak strząsnął gada w ogień i nic nie ucierpiał. Tamci spodziewali się, że opuchnie albo nagle padnie trupem. Lecz gdy długo czekali i widzieli, że nie stało mu się nic złego, zmieniwszy zdanie mówili, że jest bogiem (Dz 28,3-6).
***
Katakumby św. Pawła to prawdziwy labirynt przejść i korytarzy, w którym warto poruszać się, aby nie stracić orientacji, zgodnie z drogowskazami. Z korytarzy dostrzec można wejścia do pustych obecnie komór grobowych. Przy niektórych z nich także znajdują się kamienne stoły, jak choćby tem na zdjęciu powyżej.
***
Oto kaplica uniwersytecka. Uniwersytet Maltański należy do jednych z najlepszych uczelni wyższych w Europie. Jak podaje Wikipedia, „Jego początek związany jest z Collegium Melitense powołanym 12 listopada 1592 z inicjatywy ówczesnego papieża, Klemensa VIII. Uczelnia prowadzona była przez jezuitów na wzór innych kolegiów zwanych „Collegia Externorum”. Po ustaniu zarazy w 1675 roku, Wielki Mistrz Nicolo Cotoner mianował ojca Giuseppe Zammita rektorem Anatomii i Chirurgii; data 19 października 1676 uważana jest za początek wydziału medycznego. Po wydaleniu z Malty jezuitów w 1768 roku, Wielki Mistrz Manuel Pinto de Fonseca utworzył Pubblica Università di Studi Generali. Oficjalnie dekret tworzący Uniwersytet Maltański został podpisany 22 listopada 1769 roku”.
***
Malta to nie tylko główna wyspa. To także Gozo z przepięknym sanktuarium maryjnym Ta’ Pinu. Obecny kościół powstał w latach 1919-1931, na miejscu wcześniejszej świątyni z XVI wieku. To święte miejsce związane jest z objawieniami maryjnymi, licznymi cudami uzdrowień i znacznym ruchem pielgrzymkowym. W 1990 roku odwiedził je Jan Paweł II.
***
Polub stronę na Facebook