Czas na kolejną odsłonę „Biblijnych romansów… i nie tylko” poświęconych relacji Jezusa i Marii Magdaleny.
W dynamicznym dialogu z Jezusem Maria Magdalena rozpoznaje tożsamość Ogrodnika. Jan ukazuje poszukiwanie i rozpoznanie Jezusa zmartwychwstałego przez Marię Magdalenę na zasadzie procesu. Scena objawienia się Jezusa Marii została skomponowana z wielką pieczołowitością. Można wyróżnić w niej następujące elementy: Maria płacze przy grobie (J 20,11.13.15); Maria widzi Jezusa, lecz sądzi, że to ogrodnik (J 20,14); Jezus woła Marię po imieniu (J 20,15); Maria rozpoznaje Jezusa (J 20,16). Owo przejście od stanu smutku do stanu radości i od niewiedzy do rozpoznania Jezusa ukazane jest w oparciu o model zmiany pozycji Marii wobec Jezusa (którego początkowo nie rozpoznaje) i wobec grobu. Zmiana ta ma zasadnicze znaczenie i właśnie ona może być nazwana prawdziwym nawróceniem Marii z Magdalii. Początkowo Maria znajduje się naprzeciw grobu; pochyla się, aby zajrzeć do środka i odkrywa, że grób jest pusty. Można przypuszczać, że brak ciała Jezusa staje się dla niej przyczyną jeszcze większego niż tylko spowodowanego śmiercią Pana smutku, a także przerażenia. W chwilę później Jezus pojawia się w scenie, jednak nie naprzeciw Marii, lecz za jej plecami. Po dialogu z aniołami (J 20,12-13) Maria „odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus” (J 20,14). Określenie to sugeruje, że musiała jedynie odwrócić twarz w kierunku Jezusa, gdyż pełen obrót następuje dopiero po chwili: „Jezus rzekł do niej: ‘Mario!’, a ona obróciwszy się powiedziała do Niego ‘Rabbuni’, to znaczy: Nauczycielu” (J 20,16). Dopiero teraz Maria stoi twarzą w twarz z Jezusem, co wnioskować można również ze słów nakazu (J 20,17).
Maria Magdalena zwracając się twarzą do Jezusa, pozostawia za swymi plecami pusty grób. Znalazła się więc w pozycji przeciwnej do początkowej. Ta zmiana sygnalizuje nowy początek w jej życiu: śmierć jest już poza plecami, została pozostawiona z tyłu, natomiast przed nią stoi źródło życia, zmartwychwstały Jezus. Taką symboliką opatrzył Jan motyw zmiany pozycji ciała Marii, jej odwrócenie się od grobu, znaku śmierci, i zwrócenie twarzą do Jezusa, dawcy życia i zmartwychwstania. Potrzeba całkowitego pozostawienia w tyle, za plecami, grobu, grzechu i śmierci, aby w pełni rozpoznać zmartwychwstałego Jezusa. Początek nowego życia możliwy jest dopiero po całkowitym zerwaniu z dawnym. Wpatrywanie się w Jezusa oznacza pozostawienie „poza plecami” śmierci i grzechu.
Skąd wzięły się teorie mówiące o tym, że Jezusa i Marię Magdalenę łączyło coś więcej?
Polub stronę na Facebook