Ikona w klasztorze w Maluli, Syria (fot. M. Rosik)
Wielu twierdzi, że gdy Jezus umierał na krzyżu, Jan nie miał skończonych trzynastu lat życia. Czy to możliwe?
Pierwszy argument za taką tezą wiąże się z żydowskim zwyczajem zwanym bar micwą. Właśnie w wieku dwunastu lub trzynastu lat chłopiec stawał się dorosłym mężczyzną od momentu, w którym po raz pierwszy publicznie w synagodze lub świątyni jerozolimskiej czytał Torę. Po tym obrzędzie stawał się „synem przykazania” (bar micwa) i od tej chwili obowiązywało go wszystkie sześćset trzynaście przykazań zapisanych w Prawie. Nawet jeśli obrzęd w takiej formie, w jakiej znamy go dziś, nie istniał jeszcze w pełni w czasach Jezusa, to jednak wiek trzynastu lat uznawano za wiek wkroczenia chłopca w dorosłe życie. Oznaczałoby to, że stojący po krzyżem Jan nie był traktowany jako dorosły mężczyzna, lecz zwykły chłopiec, w związku z czym nie groziły mu prześladowania. Pozostali, „dorośli” apostołowie, uciekli przed władzami. Hipoteza ta jest o tyle kuriozalna, że przyjmując ją, należałoby uznać, iż Jan powołany na apostoła miał zaledwie dziesięć lat!
Zapytajmy po raz drugi: czy to możliwe? Owszem, gdyż drugim argumentem za tak młodym wiekiem późniejszego ewangelisty jest geografia. Stereotypowo jesteśmy skłonni myśleć, że skoro powołani uczniowie zostawili wszystko i poszli za Jezusem, to zostawili swoje rodziny, żony, dzieci, dotychczasową pracę i styl życia, by wędrować za Mistrzem do Galilei, a ostatecznie pójść do Jerozolimy, gdzie zakończyło się ziemskie życie ich Mistrza. Tymczasem, ktokolwiek był w Ziemi Świętej, doskonale zdaje sobie sprawę, że takie miejscowości jak Tyberiada, Kafarnaum, Seforis, Nain, Tabgha, Korozain, Magdala, Kana, Betsaida czy Nazaret oddalone są od siebie o kilka, czasem kilkanaście kilometrów. Prawo nakazywało pobożnym Żydom trzykrotnie w ciągu roku odbyć pielgrzymkę do Jerozolimy. Chodzi o Święto Paschy, Namiotów i Pięćdziesiątnicy. Jeśli przyjmiemy, że z oddalonej o sto kilkadziesiąt kilometrów od Jerozolimy Galilei wędrowano do świątyni około tygodnia, tyleż czasu spędzano w Świętym Mieście i wracano kolejny tydzień – daje nam to trzykrotny czas formacji trzytygodniowej w ciągu każdego roku.
Niezwykle istotny jest argument trzeci. Wydaje się dziwne, że dziesięcioletni chłopiec mógł być wliczony do grona Dwunastu, ale przecież Jan miał w tym gronie swego starszego brata Jakuba, zwanego Większym. To on zajmował się młodszym bratem podczas wędrówek do Jerozolimy. To on dbał o zaspokojenie jego potrzeb. To on czuwał nad jego bezpieczeństwem. Po prostu w naturalny sposób opiekował się młodszym bratem. Argument czwarty wywodzi się z systemu edukacyjnego Palestyny I wieku. Żydowscy chłopcy przypuszczalnie raz lub dwa razy w tygodniu uczęszczali do szkół przy synagogach. Pobierali naukę na dwuetapowej drodze. Etap pierwszy obejmował edukację od piątego do dziesiątego roku życia. Uczono się wtedy Prawa, czyli Pięcioksięgu, w którym zapisano sześćset trzynaście przykazań. Etap drugi to czas od dziesiątego do trzynastego roku życia (czyli do dzisiejszej bar micwy). Nacisk kładziono wówczas na tradycję ustną. System ten idealnie wpasowuje się w życie młodego Jana! W wieku dziesięciu lat właśnie zakończył pierwszy etap edukacji w przysynagogalnej szkole, a etap drugi rozpoczął w szkole rabbiego Jezusa z Nazaretu.
Jeśli połączyć fakty: młody wiek Jana, gdy Jezus umierał na krzyżu, i przyjmowaną przez większość egzegetów późną datację Ewangelii (około 90 roku po Chr.), oznacza to, że apostoł miał około sześć dziesięcioleci na refleksję nad życiem i działalnością Jezusa. Ten długi namysł zaowocował niezwykle bogatą symboliką, która pojawia się na kartach dzieł Janowych, najpierw w Ewangelii, a potem z jeszcze większym nasileniem w Apokalipsie.
Wczesnochrześcijańska tradycja głosi, że Jan, najmłodszy z apostołów Jezusa i jednocześnie jedyny, który zmarł śmiercią naturalną, został pochowany w Efezie. Poniżej galeria zdjęć z przesławnej Bazyliki św. Jana. gdzie znajduje się jego pierwotny grób.
Słuchaj w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50
Polub stronę na Facebook