Odkrywaj kraje Biblii z Toddem Bolenem

Todd Bolen jest profesorem nauk biblijnych na Master University w Santa Clarita w Kalifornii. Spędził jedenaście lat w Izraelu jako wykładowca przedmiotów biblijnych w Israel Bible Extension w pobliżu Jerozolimy. Jest absolwentem Instytutu Studiów Ziemi Świętej (dziś Kolegium Uniwersytetu Jerozolimskiego),The Master’s Seminary i Dallas Theological Seminary. Todd Bolen jest mistrzem fotografii. Strona BiblePlaces.com zrodziła się jego pasji fotografowania i miłości do Pisma Świętego.


Mariusz Rosik: Profesorze Bolen, albo lepiej – drogi Todd – w 2001 roku założyłeś witrynę BiblePlaces.com, na której zamieszczane są zasoby fotograficzne przydatne do studiów nad Biblią. Kiedy patrzę na ten projekt, jestem zdumiony faktem, ile wspaniałych zdjęć udało ci się zebrać. Stanowią doskonałą pomoc dla nauczycieli akademickich i studentów teologii. Skąd pomysł na stworzenie takiej strony internetowej? Opowiedz, proszę, o początku projektu.

Todd Bolen: Wszystko zaczęło się od próśb moich studentów o fotografie miejsc biblijnych. Mieszkałem w Izraelu i prowadziłem grupę po grupie do miejsc związanych z Pismem Świętym w całym Izraelu. To dało mi wiele okazji do robienia zdjęć. Podróżowałem po kraju, gdy rozkwitała wiosna i kiedy liście zmieniały kolor jesienią, a czasami nawet gdy spadł śnieg. Robiłem więc wiele zdjęć i wybierałem te najlepsze, by podzielić się z innymi. Pierwsza kolekcja, którą wyprodukowałem, to Pictorial Library of Bible Lands. Przez lata wciąż powiększałem bibliotekę o coraz więcej fotografii z każdego stanowiska biblijnego, do którego udało mi się dotrzeć.

Jak rozwinęła się twoja pasja robienia zdjęć? I o co chodzi z historią setki slajdów z Ziemi Świętej za 25 dolarów?

Moja pierwsza praca polegała na dostarczaniu gazet. Podjąłem ją w wieku jedenastu lat, a moim pierwszym dużym zakupem z własnych oszczędności była lustrzanka Minolta. Zacząłem robić zdjęcia do szkolnego rocznika i podczas rodzinnych wakacji. Następnie jako student wyjechałem do Izraela i przywiozłem ze sobą dużo rolek klisz fotograficznych. Jednak tym, co nadało rozpęd całemu projektowi, było wynalezienie aparatu cyfrowego. Od tego wynalazku mogłem sobie pozwolić na zrobienie tylu zdjęć, ile chciałem.

Dwie sytuacje zadecydowały o tym, że postanowiłem sam zacząć gromadzić kolekcje zdjęć z Ziemi Świętej. Pierwsza wydarzyła się podczas mojej pierwszej podróży do Izraela. Kierowca autobusu sprzedawał zestaw „Holy Land photos” – sto slajdów za 25 USD. Kupiłem je, myśląc, że wypełnią luki w moich własnych slajdach. Niestety były wyblakłe i nie obejmowały nawet najbardziej ekscytujących miejsc w Biblii.

Drugie wydarzenie miało miejsce kilka lat później. Zwróciłem się do znanego fotografa prosząc go o stworzenie niedrogich kolekcji zdjęć, z których mogliby korzystać nauczyciele Biblii. Odrzucił tę sugestię. Później dowiedziałem się, że czasem za jedno zdjęcie bierze 1000 USD, więc zrozumiałem, dlaczego nie chciał robić takich fotografii, jakie miałem na myśli.

Do tej pory ponad czterdziestu innych fotografów przyczyniło się do budowy kolekcji BiblePlaces.com. Jak zdobyłeś tak wielu współpracowników?

Tworzę ten projekt od 18 lat. Pracowałem z wieloma kolegami, uczyłem tysiące studentów i poznałem wielu interesujących ludzi. Poprosiłem niektóre z tych osób, aby udostępniły najlepsze zdjęcia, żeby udoskonalić tworzony zbiór biblijnych fotografii. Pewien profesor odwiedził Kadesz Barnea w latach 70-tych, zanim to miejsce stało się dostępne dla turystów i zgodził się udostępnić nam swoje zdjęcia. Inny profesor wynajmował samoloty w wielu krajach na Bliskim Wschodzie, aby robić zdjęcia lotnicze i także udzielił nam licencji na wykorzystanie jego zdjęć w naszych kolekcjach. Niektórzy z moich studentów podróżowali do miejsc, których jeszcze nie odwiedziłem, a inni z przyjaciół znaleźli się w odpowiednim miejscu we właściwym czasie. Kiedy połączysz to wszystko, to staje się jasne, że stworzyliśmy zasób, który obejmuje wiele biblijnych krain, scen i kultur. Minęły lata, a my planujemy robić to tak długo, jak to tylko możliwe.

Bardzo interesująca jest część Twojego projektu o nazwie „Historyczne widoki Ziemi Świętej”. Ziemia Święta szybko się zmienia. Starsze zdjęcia często ujawniają cechy dziś już niewidoczne. Seria „Historycznych widoków Ziemi Świętej” udostępnia zdjęcia i ilustracje biblijnych stron z ostatnich 200 lat. Jak myślisz, dlaczego zdjęcia i ilustracje biblijnego świata z przeszłości są dziś ważne? Czy mogą być przydatne w studiowaniu Pisma Świętego?

Kiedy podczas podróży tworzyłem współczesną serię fotograficzną, uświadomiłem sobie, jak ważne jest zgromadzenie kolekcji zdjęć z lat minionych. Gdy je przeglądałem, to było niesamowite! Zobaczyć, jak różna od dzisiejszej była Ziemia Święta zaledwie pięćdziesiąt lub sto lat temu. Ponieważ moim głównym zajęciem jest nauczanie przedmiotów biblijnych, uwielbiam oglądać zdjęcia, które pokazują krajobrazy bez nowoczesnych wieżowców i autostrad zagracających najważniejsze obiekty. Te stare zdjęcia są jak wehikuł czasu, który przenosi nas do epoki, która była zdecydowanie bardziej podobna do czasów biblijnych.

Jedna z tych kolekcji pochodzi od Davida Bivina. Przyjechał do Izraela w 1963 roku jako przyszły student Uniwersytetu Hebrajskiego i przywiózł wysokiej jakości aparat średnioformatowy. Przez następną dekadę zrobił kilka tysięcy zdjęć na całym Bliskim Wschodzie. Następnie slajdy te umieścił w pudełku, w którym spędziły trzydzieści lat. Pewnego dnia David wszedł do mojego biura na wzgórzach Judy z dużym pudłem z tych slajdów. Nie miał żadnego projektora, przez który mógłbym je obejrzeć, więc oglądaliśmy je w świetle wpadającym przez okno. Od razu wiedziałem, że to było coś szczególnego – wysokiej jakości, kolorowe fotografie Ziemi Świętej sprzed tak wielu współczesnych transformacji. Kupiłem drogi skaner, który był w stanie uporać się z większymi slajdami. Wielu przyjaciół mi pomagało, więc rok później mieliśmy pierwszy z tomów nowej serii: „View That Vanishing: The Photographs of David Bivin”.

Starsze zdjęcia zapewniają nie tylko inny widok internetowych witryn, które można dziś zobaczyć, ale w wielu przypadkach pokazują nam to, co już nie istnieje. Budowane są nowe przedmieścia, pojawiły się linie energetyczne. Wykopaliska zmieniają się, ponieważ zespół archeologów może zdecydować się na zakopanie tego, co odkryto, lub zrekonstruowanie stanowiska i zmianę jego wyglądu. Na przykład Kafarnaum to ulubione miejsce do zwiedzania ruin, ale trudniej jest dziś zobaczyć starożytne fundamenty domu Piotra niż przed wybudowaniem nowoczesnego kościoła. Jerozolima jest coraz bardziej zatłoczona turystami i autobusami. Rzeka Jordan już nie zalewa sąsiednich pól, a rolnicy nie odsiewają pszenicy na klepiskach. Wiadomo, że nie wszystkie zmiany są złe, ale podoba mi się, że możemy utrwalić to, co najlepsze z obu światów poprzez dostęp do historycznych fotografii.

Twój zespół właśnie wydał tom Ewangelii dla nowej serii Photo Companion to the Bible. Ta kolekcja zawiera tysiące wysokiej jakości obrazów, które pomagają uczniom i profesorom Biblii w zrozumieniu i nauczaniu Pisma Świętego. Zasoby odtwarzane w programie PowerPoint zawierają zdjęcia krajobrazowe z Galilei, Samarii i Jerozolimy, a także widoki lotnicze, artefakty z muzeów i historyczne obrazy. Skąd wziął się pomysł stworzenia takiego zbioru?

Chciałem stworzyć taką kolekcję przez ponad dekadę, ale nie bardzo wiedziałem, jak ten pomysł zrealizować. W międzyczasie kontynuowaliśmy rozszerzanie naszych kolekcji zdjęć, dzięki czemu mamy znacznie większy magazyn obrazów, z których można czerpać. I wtedy pojawiło się rozwiązanie! To było oczywiste: używaj PowerPointa jako środka łączenia biblijnego wersetu, odniesienia do wersetu, zdjęcia i opisu zdjęcia. Więcej szczegółów możesz nawet umieścić na samej fotografii. Fotografia sama w sobie niekoniecznie pomaga komuś w zrozumieniu Biblii, ale gdy umieścisz ją w kontekście biblijnego fragmentu wyjaśniającego, wszystko ma sens.

To, co zrobiliśmy w Photo Companion, to przejrzenie każdej książki, rozdziału i wersetu Ewangelii, aby dostarczyć ilustracji, które ożywią tekst. Ta nowa seria jest naprawdę kulminacją całej naszej poprzedniej pracy, ponieważ łączy w jednym miejscu najlepsze zdjęcia krajobrazowe, najlepsze zdjęcia historyczne i najlepsze artefakty związane z każdym wierszem. Mamy sfotografowane obiekty ważne w różnych tradycjach chrześcijańskich (np. katolickiej, ormiańskiej, greckiej), jak również antyki z muzeów na całym świecie. Stworzyliśmy bibliotekę pełną obrazów, z których można czerpać do woli, aby odkryć to, co cię interesuje. Na przykład dla 27 rozdziału Ewangelii Mateusza mamy ponad 230 slajdów związanych z procesem Jezusa, ukrzyżowaniem i pochówkiem. Student lub zwykły czytelnik może po prostu cieszyć się przeglądaniem całego zestawu. Nauczyciel może wybrać na przykład dziesięć slajdów do wykorzystania w sali wykładowej. Ale niezależnie od potrzeby, staraliśmy się zapewnić najlepsze i najbardziej odpowiednie obrazy.

Pozwolę sobie również dodać, że wszystko zostało stworzone tak, aby było łatwe w użyciu i całkowicie edytowalne. Nauczyciel może wprowadzać dowolne zmiany w slajdach, opisach i etykietach, dopasowując je do swoich potrzeb. Nic nie jest zapisane w sposób, by nie można było edytować slajdu i jego opisu. Jest to również przydatne dla tych, którzy chcą tłumaczyć etykiety na inne języki.

Wspomniałeś, że ukończyłeś cztery tomy Ewangelii. Plany na przyszłość?

Nasz tom na temat Księgi Rut jest już gotowy i niedługo go udostępnimy. Jest to wyjątkowy tom, ponieważ nadaje się doskonale do ilustracji wizualnej. Mamy kilka spektakularnych zdjęć z obszaru Betlejem i kilka unikatowych zdjęć żniw, w tym sieczkarstwa i omłotu. Dodaliśmy także kilka dodatkowych elementów, na przykład ilustrujących drogę, którą Noemi wyruszyła do Moabu. Aby wyobrazić sobie bramę w Betlejem (która nie została jeszcze odkryta), mamy zdjęcia innych bram miejskich, które opisaliśmy. Mamy zdjęcia sandałów z czasów Rut oraz starodawny napis, który wspomina jej prawnuka, Dawida.

Pracujemy teraz nad Księgą Wyjścia i Dziejami Apostolskimi. Te dwie księgi są szczególnie trudne, ponieważ geograficznie obejmują duże obszary i ogromną ilość konkretnych topograficznie miejsc. Nasz zespół jest jednak zaawansowany w pracach i mamy nadzieję, że uda się je ukończyć do końca 2018 roku.

Twoje zdjęcia wyglądają bardzo profesjonalnie. Czy fotografia jest twoją pracą, czy tylko hobby?

Fotografia to moje hobby. Moją podstawową pracą jest nauczanie na uniwersytecie. Uwielbiam to robić. Nie uważam siebie za wysoko wykwalifikowanego fotografa, ale odkryłem pewien sekret: jeśli zrobisz wystarczająco dużo zdjęć, niektóre wyjdą dobrze! Inną rzeczą, która według mnie sprawia, że ​​nasze kolekcje zdjęć są wyjątkowe, jest nasza znajomość Biblii i biblijnych krajów. Znasz szczegóły tekstu i dzięki temu możesz zrobić właściwe zdjęcie lub zrobić je pod odpowiednim kątem. Chcę zdjęć, które „uczą”, a nie tylko pokazują coś, co wygląda ładnie na pocztówce. Więc jeśli uda mi się uchwycić zdjęcie znaku „Poziom morza” z Jeziorem Galilejskim w tle, ten obraz komunikuje każdemu, że Jezioro Galilejskie znajduje się poniżej poziomu morza. Jeśli uda mi się uzyskać obraz Kafarnaum przy zachodzącym słońcu, jest to idealna ilustracja do historii z Ewangelii Marka, według której ludzie zaczęli przychodzić do Jezusa po uzdrowienie, gdy kończy się szabat (Mk 1,32). Jeśli fotografuję w muzeach, wiem, na której części artefaktu lub napisu się skupić.

Zebrałeś tysiące zdjęć nie tylko z Izraela, ale także z wielu różnych krajów i miejsc wymienionych w Biblii. Konkretnie jakie to kraje? Może jakieś specjalne wydarzenia związane z Twoją pracą jako fotografa utkwiły Ci w pamięci?

Życie w Izraelu stawia cię w bliskości wielu innych krajów, w których wydarzyły się historie opisane w Biblii. Postawiłem sobie za cel zwiedzanie tych krajów. Jordan był najłatwiejszy, ponieważ mogłeś pojechać do granicy i przejść ją w ciągu kilku godzin. W pobliżu jest Egipt, dokąd odbyłem liczne podróże z żoną, studentami i przyjaciółmi. W każdym z tych krajów jest tak wiele do zobaczenia, że ​​trzeba do nich wracać. Podczas każdej podróży uczysz się, jak lepiej przygotować się do następnej. Turcja jest jednym z moich ulubionych krajów, ponieważ jest ogromna, piękna i na wskroś biblijna. Tak wiele tutaj się wydarzyło, od czasów Abrahama w Haranie opisanych w Księdze Rodzaju aż po okres siedmiu Kościołów Apokalipsy. Grecja jest ważna ze względu na misyjne podróże Pawła i całe zaplecze kulturowe Nowego Testamentu. Jest też wiele wysp, które odwiedził Paweł. Dotarłem do nich wszystkich – do Malty, Krety, Cypru, Kos i Rodos. Niełatwo jest dostać się do niektórych z tych miejsc, więc uważam, że moje podróże to nie tylko zabawa, ale także sposób na służenie innym. Chcę uchwycić w moim obiektywie sceny, które pomogą ożywić w wyobraźni każde wydarzenie biblijne, aby wszyscy mogli je „zobaczyć”.

A teraz, jeśli się zgodzisz, bardziej osobiste pytanie. W latach 1996-2007 byłeś wykładowcą przedmiotów biblijnych w Israel Bible Extensionw pobliżu Jerozolimy. Uczyłeś geografii biblijnej, historii i archeologii studentów, którzy przyjeżdżali tu z zagranicy na jeden semestr. W sumie jedenaście lat. To dość długo. Jak zapamiętałeś pobyt w Ziemi Świętej? Ziemia Jezusa stała się dla Ciebie czymś w rodzaju nowego domu? A może ktoś, kto przyjeżdża z zagranicy, zawsze czuje się w Izraelu trochę jak obcy?

Izrael z pewnością był dla mnie jak dom i wciąż takim pozostaje, gdyż wracam tu regularnie, by uczyć i fotografować. Prawdą jest, że dziś jest Ziemia Święta kojarzy się z polityką, publiczną debatą i ogólnym zamieszaniem. Ale w mojej pracy, ucząc studentów Biblii, stojąc w starożytnych miejscach, czuję się bardziej jakbym żył w starożytnym Izraelu. Uwielbiam wędrować po szlakach przez galilejskie wzgórza i Pustynię Judzką. Wtedy możesz zapomnieć, że żyjesz we współczesnym świecie. Nie wydaje mi się, żeby trudno było poczuć się „w domu” w Ziemi Świętej. Nasi studenci spędzają tu trzy miesiące i są w tym czasie tak zanurzeni w geografii i historii, że wielu z nich mówi, iż znają Ziemię Świętą lepiej niż swoje miasto rodzinne. Jedna z rad, których lubię udzielać, brzmi: jeśli możesz, wysiądź z autobusu, odejdź od grupy i po prostu zanurzaj się w widokach, dźwiękach i zapachach. W tym względzie wiele się nie zmieniło od czasów biblijnych.

Wydaje się, że jako badacz biblijny interesujesz się przede wszystkim geografią biblijną, historią i archeologią. Jesteś współautorem „Bible Atlas and Companion”. Pisałeś artykuły do ​​„Archaeological Study Bible” i notki do „Zondervan NIV Study Bible”. Zdobyłeś doktorat w Dallas Theological Seminary. Twoja rozprawa dotyczyła ucisku Izraela za panowania Jehu. Dlaczego wybrałeś ten temat?

Moją pierwszą pasją, od kiedy zacząłem studiować w Jerozolimie, stała historia starożytnego Izraela. Uwielbiałem uczyć się o królach Izraela i Judy, o bitwach, które staczali, i inskrypcjach, które zostawili. To jest obszar nauki, którego chciałem również uczyć innych. Kiedy pisałem pracę magisterską, postanowiłem przestudiować panowanie Jeroboama II (ok. 800-750 p.n.e.). Kiedy przyszedł czas na moją rozprawę doktorską, postanowiłem poszerzyć swoją wiedzę w podobnej tematyce, więc wybrałem poprzednią epokę (840-800 p.n.e.), która jest szczególnie ekscytująca z powodu konfliktu między Izraelitami a Aramejczykami. Zaangażowanie wojskowe często pozostawia ślad w archeologicznym zapisie, więc w moich studiach zebrałem wszystkie dane z wykopalisk, z inskrypcji i z tekstu biblijnego, aby zdobyć w miarę pełne zrozumienie czasów panowania Jehu. Wszystko to okazało się bardzo pomocne, ponieważ teraz jestem współautorem nowego podręcznika na temat historii starożytnego Izraela.

Todd – jeśli nie masz nic przeciwko – masz piękną rodzinę, żonę Kelli i pięcioro dzieci. W Polsce większość biblistów to księża katoliccy. Oni (jak ja) nie zakładają rodzin. W naszej sytuacji prawdopodobnie łatwiej jest znaleźć czas na studiowanie Biblii i zajęcia akademickie. Jak udaje Ci się łączyć badania naukowe, pracę nauczyciela akademickiego, podróżnika i fotografa z rolą ojca rodziny?

Apostoł Paweł mówi, że jeśli jesteś żonaty i masz rodzinę, twoje serce jest podzielone. To z pewnością prawda. Nie mogę skupić się tylko na tworzeniu kolekcji zdjęć lub pisaniu, ale muszę dzielić czas pomiędzy wszystkie moje zajęcia. Na szczęście te różne dziedziny życia są darem Boga, a to dostarcza mi wiele radości. Lubię także łączenie zainteresowań, więc czasami zamieniam wycieczkę fotograficzną w wakacje na kempingu i zabieram ze sobą kilkoro z moich dzieci. Gdy rozwijam kolekcję zdjęć, szkolę ich w różnych dziedzinach, aby mogły zdobyć różne umiejętności. Czwórka moich najstarszych dzieci (w wieku od 14 do 20 lat) współpracowało ze mną w ostatnich latach przy tworzeniu najnowszych kolekcji, w tym robieniu zdjęć, pisaniu notatek i ich edytowaniu w PowerPoincie. Moja żona bardzo mnie wspiera podczas podróży. Spotkaliśmy się, gdy oboje studiowaliśmy w Jerozolimie. To ona zawsze zachęcała mnie do robienia wszystkiego, aby dowiedzieć się więcej, podróżować dalej i służyć lepiej. Bóg był łaskawy, aby mnie pobłogosławić wieloma wspaniałymi darami.

Dziękuję za rozmowę.