Rzeźba Chrystusa dobrego pasterza w katakumbach Domitylli (źródło: wikipedia)
W VI wieku przed Chr. w Attyce powstała rzeźba, która uchodzi za arcydzieło starożytnej sztuki greckiej. „Niosący cielę” to wizerunek pasterza, który wyszedł spod dłuta anonimowego artysty. Wieki później, zauroczeni grecką kulturą Rzymianie, przejęli idylliczne sceny sztuki greckiej, adaptując je do własnego środowiska. Obraz pasterza i owiec stał się często wykorzystywanym elementem dekoracyjnym rzymskich willi.
Nic więc dziwnego, że sięgnęli chętnie po niego także pierwsi prześladowani w Rzymie chrześcijanie. Nie budząc niczyich podejrzeń, mogli ukazać wizerunek swojego Pana. Trzy najstarsze malowidła przedstawiające Chrystusa jako dobrego pasterza znajdują się w katakumbach. Najstarszy, datowany na II wiek, wymalowano w katakumbach Domitylli. Chrystus trzyma na ramionach jedną owcę, a obok Niego stoją jeszcze cztery inne. Podobny motyw odnaleźć można na ścianie katakumb św. Pryscylli. Chrystus trzyma baranka, a dwie owce stojące obok reprezentują całe stado. Trzeci wizerunek znajduje się w katakumbach św. Kaliksta.
Wizerunki te znajdują swe biblijne uzasadnienie nie tylko w słynnej mowie Jezusa zapisanej w Ewangelii Jana, ale także we wzmiance Mateusza: „A widząc tłumy ludzi, [Jezus] litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza” (Mt 9,36). I tak jest do dziś. Wystarczy wsłuchać się w Jego głos.