Problem synoptyczny[1], który korzeniami swymi sięga II wieku[2], a właściwy początek zawdzięcza J. J. Griesbachowi[3], jest dziś na nowo przedmiotem badań i dyskusji. Jednym z powodów, dla których powraca zainteresowanie nim, jest odkrycie dokonane przez G. Howarda w British Library w 1987 r. G. Howard twierdzi, że natrafił na oryginalną kopię ewangelii wg św. Mateusza w języku hebrajskim, która zamieszczona została w nieznanym niemalże czternastowiecznym rękopisie[4].
Ostatecznie kwestia synoptyczna sprowadza się do pytania: z jakich źródeł pochodzi materiał, który zawierają trzy pierwsze ewangelie zwane synoptycznymi[5]? Pytanie to implikuje następne: jaka jest wzajemna zależność tych ewangelii? Historycznie rzecz biorąc prób odpowiedzi na te pytania było wiele[6]. Dziś niemal powszechnie przyjmowana jest któraś ze zmodyfikowanych wersji hipotezy dwóch źródeł. Obok niej istnieją jednak również i inne hipotezy zyskujące sobie coraz to nowych zwolenników. Modyfikacje hipotezy dwóch źródeł doprowadziły do powstania kilku hipotez przyjmujących wiele źródeł. Są wśród nich takie, które odrzucają istnienie źródła Q: niektóre z nich przyjmują priorytet Marka, inne Mateusza. Współczesna egzegeza zna również kilku zwolenników tradycji ustnej.
Ponieważ przedmiotem tej pracy są wypowiedzi Jezusa zawarte w perykopach wspólnych dla ewangelii wg św. Mateusza i wg św. Marka (nie mające paralel u św. Łukasza, a tym bardziej u św. Jana) w pierwszej części pracy ukażemy wzajemną zależność tych dwu ewangelii w świetle proponowanych obecnie rozwiązań problemu synoptycznego (najwcześniejsze hipotezy w każdej z grup rozwiązań problemu synoptycznego zasygnalizowane zostaną w przypisach). Dla jaśniejszego ukazania tej zależności niektóre hipotezy zostaną zilustrowane schematycznie.
Dyskusja nad kwestią synoptyczną jest dziś bardzo skomplikowana, stąd niemożliwe jest przedstawienie wszystkich istniejących poglądów. Ograniczymy się więc jedynie do czołowych autorów reprezentujących określone orientacje, których tezy wydają się szczególnie znaczące we współczesnej egzegezie.
Hipoteza dwóch źródeł
W dzisiejszym stanie badań nad kwestią synoptyczną hipoteza dwóch źródeł jest najlepiej udokumentowana[7]. Zakłada ona pierwotność ewangelii wg św. Marka w stosunku do ewangelii wg św. Mateusza[8]. Ponieważ jednak Mateusz zawiera materiał (wspólny z Łukaszem)[9], którego nie ma u Marka, przyjmuje się istnienie hipotetycznego źródła Q (od niem. Quelle – źródło), które w przeważającej mierze było zbiorem logiów Jezusa[10]. Niekiedy Mateusz (i Łukasz) dwukrotnie zamieszcza tę samą wypowiedź Jezusa: raz we fragmencie wziętym z Marka, drugi raz w zupełnie innym kontekście. To spostrzeżenie wzmacnia argumentację za istnieniem źródła Q. Choć zapewne materiał zawarty w Q początkowo przekazywany był po aramejsku, to zgodności w języku greckim pomiędzy Mateuszem i Łukaszem świadczą, że źródło zostało przetłumaczone na grecki[11].
Autorami hipotezy dwóch źródeł są H.J.Holtzmann[12], C.Weizsäcker i B.Weiss[13], choć wcześniej jeszcze podobną propozycję przedstawił Ch.H.Weisse[14]. Bazują oni na spostrzeżeniu Lachmanna, że najstarszą ewangelią jest dzieło Markowe[15]. Istnienie hipotetycznego źródła logiów Pańskich (Q) jest uzasadnione przy przyjęciu tezy, że Łukasz pisząc swe dzieło nie znał ewangelii Mateuszowej[16]. Choć w porządku materiału wspólnego dla Mateusza i Łukasza istnieją duże rozbieżności (co osłabia tezę o istnieniu źródła Q), to trudność ta może zostać wyjaśniona tendencją Mateusza do zgrupowania materiału przejętego z Q w pewne bloki tematyczne[17]. Kolejnym argumentem potwierdzającym istnienie Q jest fakt, że Łukasz zdaje się nie być świadomy modyfikacji dokonanych przez Mateusza w materiale przejętym od Marka (co świadczy, że Łukasz nie znał dzieła Mateusza). Poza tym w materiale tzw. podwójnej tradycji wersja Łukaszowa wydaje się często bardziej pierwotna niż Mateuszowa. Istnienie w dziełach Mateusza i Łukasza dubletów, z których jedna wersja jest paralelna do tekstu Markowego, druga zaś nie, wytłumaczyć można pokrywaniem się materiału Markowego z materiałem zawartym w źródle Q[18].
Dziś klasyczne ujęcie hipotezy dwóch źródeł jest już niewystarczające. Ciągle powstają coraz to nowe jej modyfikacje, a w związku z tym różnie przedstawia się problem wzajemnej zależności dwóch pierwszych synoptyków.
Bardzo proste uzupełnienie klasycznej wersji przedstawia J.P. Meier. Oprócz dwóch postulowanych źródeł – Mk i Q – autor proponuje przyjęcie własnej tradycji dla Mateusza. Materiał ten nie miał formy jednolitego dokumentu, lecz docierał do Mateusza przez Kościół lokalny, do którego ewangelista należał[19]. Parker zauważa pewne archaizmy Mateusza w stosunku do Marka. Autor tłumaczy je korzystaniem obydwu ewangelistów ze wspólnego źródła określanego symbolem K (gr. progonoV koinoV – wspólny przodek)[20]. Hipoteza K. Parkera odrzuca bezpośrednią zależność Mateusza i Marka. Zależności takiej brak również w propozycji R.L. Lindsey`a, który zamiast źródła K przyjmuje istnienie ewangelii pierwotnej (E) w stosunku do wszystkich synoptyków[21].
W ramach hipotezy dwóch źródeł umieścić należy propozycję A. Fuchsa[22], który zgodności Mateusza i Łukasza przeciwko Markowi tłumaczy istnieniem drugiej edycji Marka (Deutero-Markus). Badania nad hipotezą dwóch źródeł doprowadziły do postawienia tezy o istnieniu tekstów paralelnych pomiędzy Markiem a Q. Teza ta stanowi przełom w ujmowaniu problemu synoptycznego. Przyjęcie priorytetu Marka nie daje odpowiedzi na pytania dotyczące powstania tej ewangelii. Jedni uczeni widzą w pierwszej ewangelii niemal wyłącznie pracę autora, inni stwierdzają, że w całym dziele nie istnieje specyficzny styl Markowy, który miałby być wynikiem pracy redakcyjnej (redactional style)[23]. Nie ma zgody wśród biblistów co do Markowych źródeł, ani co do istnienia zbiorów przedmarkowych. Istnieją także różne opinie dotyczące Markowej znajomości i wykorzystania w jego dziele źródła Q. Zazwyczaj mówi się o redakcyjnej pracy Marka przy porównywaniu pokrywających się sekcji pierwszej ewangelii i źródła Q. Ciągle jednak nie ma jeszcze zadowalających wyników badań nad kolekcją pre-Q oraz materiałami funkcjonującymi indywidualnie, które wpłynęły na kształt ewangelii Marka. Badania nad hipotetycznym źródłem Q są ciągle w toku, zwłaszcza gdy brać pod uwagę poszczególne stadia tradycji, kompozycji i redakcji[24].
Według W. Schecka paralele Mk – Q nie są argumentami ani potwierdzającymi, ani zaprzeczającymi hipotezie dwóch źródeł[25]. A ponieważ jest ona najlepiej udokumentowana we współczesnych badaniach, więc pomimo odkrycia paralel Mk – Q, Scheck przyjmuje wpływ źródła Q na ewangelię wg św. Marka[26]. Wpływ ten próbuje wyjaśnić stawiając hipotezę o istnieniu pierwotnej wersji ewangelii wg św. Marka (tzw. Pre-Markus), która nie zachowała się do naszych czasów. Z tego dokumentu miało czerpać źródło Q, które z kolei wykorzystał redaktor obecnej ewangelii wg św. Marka[27].
Teza o istnieniu tekstów paralelnych Mk – Q leży również u podstaw hipotezy proponowanej przez P. Sandersa i C.M. Tucketta. P. Sanders uważa, że teksty, w których występuje zgodność Mateusza i Łukasza przeciwko Markowi należy uważać za pochodzące z Q[28]. Nie wyklucza także istnienia pośrednich wersji Mateusza i Marka[29]. Na pokrewnym stanowisku stoi C.M. Tuckett, który w swych badaniach zajmował się głównie naturą źródła Q[30].
Nieco inne wyjaśnienie zgodności Mateusza i Łukasza przeciwko Markowi proponuje E. Best[31], który duże znaczenie przypisuje tradycji ustnej. Tradycji tej nie formowała oczywiście żadna zasada porządkująca. Tak więc autor Mateusza pisząc swoje dzieło miał przed sobą ewangelię wg św. Marka, źródło Q, oraz własne źródło S w formie pisanej, a także znał kilka wersji ustnych przekazów (U) o opisywanych zdarzeniach, w które nie zawsze zgadzały się z dokumentami pisanymi. Mając przed sobą różne wersje tych samych wydarzeń wybiera te z nich, które bardziej odpowiadały jego zamysłowi teologicznemu.
Bardziej złożoną wersję hipotezy dwóch źródeł proponuje J.Carmignac. Badając proces kształtowania się ewangelii synoptycznych autor dochodzi do następujących rezultatów[32]:
- Pewnym jest, że ewangelie Mateusza i Marka oraz źródła, z których korzystał Łukasz były zredagowane pierwotnie w języku semickim.
- Językiem tym był najprawdopodobniej hebrajski, nie aramejski.
- Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dzisiejsza druga ewangelia została skomponowana w języku semickim przez apostoła Piotra.
- Jest możliwe, że apostoł św. Mateusz zredagował zbiór mów lub wspólne źródło dla Marka i Łukasza.
- Jeśli zakwestionuje się prawdziwość wniosków wypływających z lektury Drugiego Listu do Koryntian, należy przyjąć, że ewangelia Łukasza w języku greckim powstała w latach 58 – 60, ostateczna redakcja drugiej ewangelii w języku semickim nastąpiła zaraz po powstaniu ewangelii Łukaszowej, natomiast ewangelia Marka w języku semickim powstała około roku 50.
- Jeśli bierze się pod uwagę prawdziwość przypuszczeń wynikających z lektury Drugiego Listu do Koryntian, należy przyjąć grecką redakcję Łukasza nie później niż w latach 50 – 53, ostateczną redakcję Mateusza należy przypuścić tuż po powstaniu dzieła Łukaszowego, natomiast redakcję ewangelii Marka w języku semickim nie później niż w latach 42 – 45.
- Jest możliwe, że semicka ewangelia Piotra została przetłumaczona (z pewnymi adaptacjami) na grecki przez Marka w Rzymie około roku 63. Dzisiejsza druga ewangelia zachowała imię tłumacza, a nie autora.
- Jest możliwe, że grecki tłumacz Mateusza miał do dyspozycji tekst dzieła Łukasza[33].
W swych badaniach dochodzi do wniosku, że oryginał ewangelii Marka, Mateusza, a także źródło Q napisane były pierwotnie w języku hebrajskim[34]. Zależność ewangelii Mateusza od Marka autor przedstawia następująco: z hebrajskiej ewangelii św. Marka i ze źródła Q powstaje dokument kompilacyjny – tzw. Marek Uzupełniony, również w języku hebrajskim[35]. Ten właśnie zaginiony dokument stał się podstawą do powstania ewangelii wg św. Mateusza: autor ewangelii Mateusza uzupełnił go Ewangelią Dziecięctwa, niektórymi przypowieściami, opisami chrystofanii, pogrupował słowa Jezusa w mowy, wprowadził elementy z tradycji ustnej i własne zwroty oraz cytaty ze Starego Testamentu. Pewne fragmenty z Marka Uzupełnionego zostały oczywiście pominięte w Mt[36].
Pokrewną hipotezę proponuje W. Smithals, który przyjmuje istnienie Dokumentu Podstawowego (Grundschrift) oraz dwóch redakcji źródła Q[37]. Dokument Podstawowy to wzmiankowany przez Papiasza „nieuporządkowany Marek”, zredagowany zaraz po zburzeniu Jerozolimy dla celów katechetycznych. Z tego dokumentu oraz z pierwszej redakcji źródła Q (Q1) korzystał św. Marek. Dołączył do swego dzieła sekret mesjański i nadał mu orientację misyjną. Z tak uformowanej ewangelii Marka, drugiej redakcji źródła Q oraz źródeł własnych S powstała ewangelia wg św. Mateusza[38].
Nieco inną modyfikację hipotezy dwóch źródeł przedstawia R. Bartnicki. Badając pochodzenie tekstu Mt 9,35 – 11,1 i tekstów paralelnych autor dochodzi do wniosku, że należałoby przyjąć istnienie dwóch zasadniczych źródeł: źródło Q, znane tylko Mateuszowi i Łukaszowi, oraz drugie źródło (D), z którego czerpali wszyscy trzej synoptycy[39]. Hipoteza o istnieniu źródła znanego wszystkim trzem synoptykom wynikła z badań literackich, które doprowadziły do zakwestionowania priorytetu Marka w niektórych fragmentach[40].
W tym miejscu warto zająć się jeszcze jedną z modyfikacji hipotezy dwóch źródeł. Powstała ona z próby odpowiedzi na problem krótkich fragmentów, w których Mateusz i Łukasz zgadzają się ze sobą przeciwko Markowi. Rozwiązania tego problemu, a w związku z tym i próby ujęcia interesującej nas relacji Mt-Mk – idą w kilku kierunkach (niektóre propozycje omówione zostały wcześniej). Jedni proponują przyjęcie wcześniejszej wersji Marka (Proto-Mark, Urmarkus), krótszej niż kanoniczna ewangelia i różniącej się nieco od niej w słownictwie, stylu i strukturach gramatycznych. Z tego właśnie źródła czerpać miał Mateusz. Inni suponują istnienie źródła powstałego na bazie kanonicznej ewangelii Marka (Deutero-Mark). Tekst, z którego czerpać miał Mateusz różni się nieco od pierwszej ewangelii, która skompilowana została ze źródłem Q w tzw. Deutero-Marka. Z tego dzieła korzystać miał Mateusz. Jeszcze inni proponują przyjęcie kilku źródeł, od których zależą Mateusz i Łukasz we fragmentach, w których zgadzają się przeciw Markowi. Źródłami tymi mogły być: jakaś pierwotna ewangelia, Proto-Mateusz lub fragmenty tradycji ustnej[41]. Za Deutero – Markiem opowiada się U. Schnelle zakładając, że źródło Q najpierw istniało w wersji palestyńskiej i że na jej bazie powstała wersja hellenistyczna tego dokumentu. Istniał także dokument pośredni pomiędzy Q hellenistycznym a dziełem Mateusza (Q-Mt)[42].
Prace L. Vaganay, W.R. Farmera i M.E. Boismarda (propozycje rozwiązań problemu synoptycznego tych autorów przedstawimy w dalszej części pracy) nadają nowego prestiżu kwestii zgodności Mateusza i Łukasza przeciw Markowi. Zdaniem tych autorów zbyt wielką wagę przywiązuje się do dużej liczby owych zgodności, zbyt mało natomiast miejsca poświęca się na badania poszczególnych fragmentów. Okazuje się, że zgodności nie są aż tak uderzające i można je z powodzeniem wyjaśnić względami redakcyjnymi, a to z kolei wcale nie zmusza do odrzucenia priorytetu Marka. Jest wiele motywów ewangelii Markowej „poprawionych” przez dwóch pozostałych synoptyków (np. częste użycie spójnika kai., pleonazmy, czas teraźniejszy i wiele innych). A priori wydaje się mało prawdopodobne, by dwóch autorów bazujących na tym samym dziele Markowym dokonało jednakowych zmian niezależnie od siebie. Bliższe jednak badania wykazują, że jeśli jeden z ewangelistów opuszcza coś ze źródła (w tym wypadku z ewangelii Marka) dla pewnych powodów, to inny autor może – dla tych samych powodów – opuścić identyczne fragmenty lub dokonać identycznych zmian[43].
L. Vaganay, W.R. Farmer i M.E. Biosmard postulują szczegółowe badania poszczególnych rodzajów zgodności i porównanie ich z innymi zmianami dokonanymi przez Mateusza i Łukasza na tekście Marka. Oczywiście nie wszystkie zgodności można wytłumaczyć względami redakcyjnymi: niektóre należy przypisać wpływowi źródła Q, inne tradycji ustnej, a jeszcze inne własnym źródłom poszczególnych ewangelistów. Wszystkie te wyjaśnienia pozwalają zachować ogólnie przyjętą wersję hipotezy dwóch źródeł z bardzo nieznacznymi modyfikacjami[44].
Problem zgodności pomiędzy Mateuszem i Łukaszem przeciwko Markowi R.H.Gundry i R.Morgenthaler wyjaśniają wpływem Mateusza na Łukasza, przyjmując jednocześnie istnienie źródła Q. Proponują więc również pewną modyfikację hipotezy dwóch źródeł[45].
Przedstawione powyżej rozwiązania ukazują obecny stan badań nad hipotezą dwóch źródeł. Pomimo pojawiającej się coraz większej ilości problemów – hipoteza dwóch źródeł pozostaje nadal najlepiej udokumentowanym rozwiązaniem problemu synoptycznego[46]. Głównym jej atutem jest fakt, że unika ona przyjmowania dużej ilości źródeł, a w konsekwencji gubienia się w gąszczu dociekań i przypuszczeń. Warto wspomnieć, że wśród czołowych biblistów polskich oprócz wspomnianego wyżej R.Bartnickiego za hipotezą dwóch źródeł opowiadają się także H.Langkammer i K.Romaniuk.
Hipoteza wielu źródeł
Pierwszym uzupełnieniem hipotezy dwóch źródeł była propozycja wysunięta przez B.H.Streeter’a. Zdaniem tego autora św. Mateusz pisząc swe dzieło korzystał nie tylko z Marka i Q, ale czerpał także z wyłącznie swoich źródeł – M[47]. Materiał, który zawierało źródło M mógł pochodzić i tradycji ustnej[48] lub pisanej[49]. Hipoteza B.H.Streeter’a była wielokrotnie modyfikowana przez kilka dziesięcioleci. E.Hirsch przyjmował istnienie pisma podstawowego ewangelii Marka w formie opowiadania Piotra wzmiankowanego przez Papiasza (Mk1) oraz Ewangelii Dwunastu pochodzącej z Jerozolimy. Dokumenty te połączone zostały w jedno pismo (Mk2) w Rzymie, a ostatecznie z Mk1 i Mk2 powstała kanoniczna ewangelia Marka (później nieco poszerzona), która była podstawą do napisania dzieła Mateusza[50].
W.L.Knox powołuje się na tzw. hipotezę fragmentów, według której Marek korzystał z więcej niż dziesięciu fragmentów (tracts) pisząc swoją ewangelię. Dzieło Mateusza powstało natomiast w oparciu o istniejącą już ewangelię Marka, źródło Q i dodatkowe fragmenty[51].
Większą liczbę źródeł przyjmuje R.Devresse. Przyjmuje on istnienie źródeł przedmateuszowych (Proto-Mt) i przedłukaszowych (Proto-Łk). Proto-Mt był wspólnym źródłem dla Mateusza i Marka, Marek znał także Proto-Łk, Mateusz natomiast korzystał także ze źródła Q[52].
W latach osiemdziesiątych wyniki swoich badań opublikował A.Gaboury. Autor zauważa, że w pewnych częściach ewangelii wg św. Mateusza i wg św. Marka kolejność poszczególnych perykop jest zgodna (Mk 1,1-13 i Mt 3,1-4,11; Mk 6,14-16,8 i Mt 14,1-28,12), w innych natomiast częściach zauważa znaczne różnice w porządku perykop (Mk 1,14-6,13 i Mt4,12-13,58)[53]. Spostrzeżenia te prowadzą do wniosku, że albo Mateusz postępował za Markiem (lub odwrotnie), albo we wcześniejszych stadiach tradycji zgodność kolejności perykop była już mocno ustalona. Alternatywa druga jest – zdaniem A.Gaboury – bardziej prawdopodobna. Autor próbował zrekonstruować podstawową strukturę, która miała leżeć u podstaw tych dwu ewangelii[54]. Miała to być starożytna ewangelia, z której Mateusz i Marek czerpali w paralelnych częściach porządku perykop. Natomiast tzw. intervallum (Mk 1,14-6,13; Mt 4,12-13,58) każdy z ewangelistów zapełnił fragmentami zaczerpniętymi z różnych źródeł[55]. Ostatecznie -oprócz starożytnej ewangelii – A.Gaboury proponuje przyjęcie pięciu źródeł, na podstawie których powstały kanoniczne ewangelie wg św. Marka i wg św. Mateusza[56].
Przyjęcie wielu źródeł dla ewangelii Marka od 1,14 do 6,13 proponuje także X.Léon-Dufour. Hipoteza wielu źródeł, którą przyjmuje ten autor jest pokrewna prezentowanej wyżej propozycji A.Gaboury[57].
Przyjęcie jeszcze większej ilości źródeł proponuje J.A.T.Robinson. Twierdzi on, że dotychczasowe rozwiązania problemu synoptycznego były linearne, tzn. że dzieło jednego ewangelisty stanowiło bezpośrednie źródło dla drugiego. Robinson odchodzi od takiego założenia przyjmując, że w pierwotnym Kościele ewangelie były w ciągłym użyciu[58]. Posługiwano się nimi zwłaszcza w nauczaniu, przepowiadaniu, apologii i liturgicznym życiu wspólnot.
Każda z ewangelii synoptycznych przechodziła różne stadia kompozycji. Fakt ten skłania autora do formułowania paradoksalnych zgoła twierdzeń, np. że ewangelia wg św. Mateusza była jednocześnie najwcześniejszą i najpóźniejszą z synoptycznych lub że ewangelia została napisana wtedy, gdy już została wykorzystana jako źródło przez inną[59]. Robinson przedstawia proces powstawania ewangelii synoptycznych w trzech etapach:
- Formowanie się zbiorów opowiadań i zbiorów logiów (odpowiednik źródła Q) – lata 30-40 po Chrystusie.
- Formowanie się „proto-ewangelii” – lata 40-50 po Chrystusie.
- Formowanie się ewangelii synoptycznych – lata 50-60 po Chrystusie[60].
Źródła funkcjonujące w poszczególnych etapach omawianego procesu były w ciągłym użyciu, wpływały na siebie nawzajem, podlegały nieustannym zmianom, wędrowały z jednych gmin do innych[61]. Robinson nie określa jednak linii wzajemnego wpływu tych źródeł. Stwierdza jedynie, że cały proces był zbyt płynny i żywy, aby go odtworzyć[62]. Autor nie określa również, która ewangelia powstała jako pierwsza ; broni jedynie hebrajskiego pochodzenia ewangelii wg św. Mateusza[63].
Próby określenia wpływów poszczególnych źródeł na ostateczny kształt dwóch pierwszych ewangelii podjął się M.E.Boismard. Autor proponuje przyjęcie czterech dokumentów podstawowych:
– dokument A pochodził z palestyńskich gmin judeochrześcijańskich i jego prostota odzwierciedlała prostotę jego źródeł, których A był już pewną interpretacją[64];
– dokument B był napisanym w formie komentarza rozszerzeniem dokumentu A i wywodził się z gmin poganochrześcijańskich;
– dokument C był prawdopodobnie pochodzenia palestyńskiego i odzwierciedlał starą, niezależną tradycję;
– czwartym dokumentem było źródło Q[65].
Autor przyjmuje dwa etapy formowania się ewangelii: etap pośredni i etap redakcji ostatecznej[66]. Każda z tzw. ewangelii pośrednich jest zależna od co najmniej dwóch postulowanych źródeł, natomiast każda z kanonicznych ewangelii synoptycznych jest zależna od co najmniej dwóch ewangelii pośrednich[67]. Według hipotezy M.E.Boismarda dzisiejsza ewangelia Marka powstała w oparciu o Marka pośredniego. źródłem dla Marka pośredniego był dokument B uzupełniony częściowo dokumentem A i dokumentem C[68].
Droga powstania ewangelii wg św. Mateusza była – zdaniem Boismarda – nieco bardziej skomplikowana: w oparciu o dokument A uzupełniony źródłem Q powstał Mateusz pośredni. Redaktor Mateusza pośredniego pragnął ukazać Jezusa jako tego, który przyszedł udoskonalić Prawo. W tym celu wprowadził do tekstu cytaty ze Starego Testamentu[69]. Drugim etapem redakcji ewangelii Mateusza było usystematyzowanie Mateusza pośredniego w oparciu o Marka pośredniego i uzupełnienie tekstu na podstawie innych źródeł, trudnych do ustalenia[70]. Zasługą hipotezy Boismarda jest zwrócenie uwagi na kompleksowość tekstu ewangelii i na charakterystyczne elementy stylu każdego z synoptyków[71].
Ph. Rolland zgadza się z Boismardem, że Marek zawiera elementy przedmateuszowe i nie ma bezpośrednich powiązań z ewangelią wg św. Mateusza. Proponuje jednak hipotezę mniej złożoną, przyjmującą cztery źródła:
– źródło D – Ewangelia Dwunastu napisana w języku semickim zawierająca tradycje wspólne dla Mateusza, Marka i Łukasza;
– źródło H – przetłumaczone na grecki źródło D uzupełnione materiałem podkreślającym uniwersalność orędzia chrześcijańskiego;
– źródło P – Ewangelia Pawłowa powstała jako inne opracowanie źródła D;
– źródło Q – Ewangelia Bojących się Boga[72] zawierająca głównie naukę Jezusa[73].
Zdaniem autora Mateusz nie zależy wprost od Marka, ale od poprzedzającej Marka ewangelii hellenistycznej. Podobieństwa i różnice pomiędzy źródłami H i P prowadzą do konkluzji, że ich wspólne źródło D zostało napisane w języku semickim, hebrajskim lub aramejskim[74]. Dla potrzeb czytelnika pogańskiego miało być przetłumaczone na język grecki i nieco uzupełnione[75]. Semicka ewangelia powstała w Jerozolimie (D) była źródłem, które znał św. Paweł. Ph. Rolland przypuszcza, że to właśnie Paweł przetłumaczył ją na język grecki dla potrzeb ewangelizacji, dołączając do niej pewne elementy tradycji ustnej, które zawierało jego nauczanie. W ten sposób powstało źródło P[76]. Oprócz tych źródeł w powstawaniu ewangelii kanonicznych dużą rolę odegrało źródło Q[77].
Ph. Rolland twierdzi, że dzisiejsza ewangelia wg św. Marka powstała z połączenia źródła H ze źródłem P (Ewangelii Hellenistycznej i Pawłowej), natomiast ewangelia wg św. Mateusza – z połączenia źródła H ze źródłem Q, do których dołączono pewne elementy tradycji ustnej i pisanej[78]. Ostateczna redakcja dzieła Mateusza nastąpiła późno, po zburzeniu Jerozolimy, najprawdopodobniej w Antiochii[79]. Ewangelia Marka natomiast powstała około roku 67 w Rzymie i była inspirowana katechezami Piotra[80]. Hipoteza zaproponowana przez Ph. Rollanda budzi zainteresowanie z tego powodu, że próbuje ukazać proces powstawania ewangelii synoptycznych z pominięciem bezpośredniej zależności. Marek używać miał przedewangelicznych źródeł, które wpłynęły także na kształtowanie się dzieł Mateusza i Łukasza[81].
Przedstawione powyżej hipotezy przyjmujące wiele źródeł dla Mateusza i Marka problem wzajemnej zależności tych dwóch ewangelii rozwiązują niejednoznacznie: spotykamy w nich zarówno zależność bezpośrednią obu synoptyków, jak i powiązania pośrednie.
Hipotezy zaprzeczające istnieniu źródła Q
Wszystkie dotychczas przedstawione hipotezy przyjmowały istnienie źródła Q, choć przypisywały mu różną rolę w procesie powstawania ewangelii kanonicznych. Istnieje jednak pewna liczba hipotez zaprzeczających istnieniu źródła Q. Wśród nich jedne opowiadają się za pierwszeństwem powstania ewangelii Marka, inne – Mateusza.
Hipotezy pierwszeństwa Marka
Twierdzenie, że ewangelia Markowa powstała wcześniej niż dzieła dwóch pozostałych synoptyków (a przyjmują ją także wcześniej omawiane hipotezy) opiera się na wielu argumentach[82]. T.Shepherd wymienia następujące:
- Dzieło Marka jest najkrótszą ewangelią.
- Styl Markowy jest uboższy niż pozostałych synoptyków: nie buduje autor żadnych skomplikowanych okresów, lecz używa zazwyczaj praesens historicum[83].
- Marek zawiera większą liczbę trudniejszych fragmentów, co w myśl zasady krytyki tekstu lectio difficilior potior faciliori przemawia za priorytetem Marka.
- Marek zawiera wiele zgodności w słownictwie z Mateuszem przeciwko Łukaszowi i z Łukaszem przeciwko Mateuszowi, istnieje natomiast nieznaczna liczba zgodności Mateusza z Łukaszem przeciwko Markowi.
- Mateusz i Łukasz nigdzie nie zgadzają się w porządku materiału przeciwko Markowi, a za ich odejściem od porządku Markowego przemawia wiele argumentów[84].
- Pewne literackie zgodności pomiędzy ewangeliami są najbardziej zrozumiałe przy przyjęciu priorytetu Marka.
- W sekcjach ewangelii Mateusza należących do tzw. potrójnej tradycji często spotykamy odbicie pracy redakcyjnej Marka, natomiast w Marku i Łukaszu (również w materiale należącym do potrójnej tradycji) nie spotykamy odzwierciedlenia redakcyjnych wysiłków Mateusza[85].
Listę argumentów za priorytetem Marka uzupełnia G.M. Styler:
- Wydaje się nieprawdopodobne, że Marek mógł ominąć tak wiele ważnego materiału z ewangelii Mateuszowej.
- Zamiłowanie Marka do szczegółów i detali, których tak wiele znajdujemy w jego dziele wskazuje na wcześniejsze pochodzenie ewangelii[86].
Hipotezy przyjmujące pierwszeństwo Marka[87] nawiązują do popularnej niegdyś hipotezy wzajemnej zależności synoptyków[88]. Materiał wspólny Mateuszowi i Łukaszowi, obejmujący zwłaszcza mowy, przypisywany jest tradycji ustnej[89].
W tej grupie teorii na uwagę zasługuje dziś przede wszystkim hipoteza utrzymywana przez M.D.Gouldera. Jego zdaniem spośród ewangelii synoptycznych najwcześniejsza jest ewangelia wg św. Marka. M.D.Goulder zakłada, że każdy dokument zawierający materiał Marka i obszerniejszy od niego – jest zależny od Marka[90]. Takim dokumentem jest ewangelia wg św. Mateusza. Autor twierdzi, że Mateusz pisząc swe dzieło miał przed sobą ewangelię Marka[91] i przepisując ją uzupełniał materiałem pochodzącym głównie z tradycji ustnej. Ewangelia Mateusza powstała na wzór judaistycznych midraszów; jest jakby drugą edycją ewangelii wg św. Marka i jest z nią związana w taki sam sposób, jak np. Księgi Kronik są związane z Księgami Królewskimi[92].
M.D.Goulder próbuje dowodzić, że w materiale, który nie został zaczerpnięty z Marka Mateusz nie korzystał ani ze źródła Q, ani z własnych źródeł pisanych[93]. Argumenty wysuwane przez autora są jednak trudne do utrzymania[94]. Swą hipotezę opiera na kontrowersyjnej tezie, że prawie nie istniały autentyczne opowiadania o Jezusie poza gminą w Jerozolimie[95]. Pomija w swych rozważaniach fakt, że podczas kształtowania się tradycji synoptycznej żyło jeszcze wielu naocznych świadków życia Jezusa, a także tych, którzy mieli z nimi kontakt[96]. Cel powstania ewangelii synoptycznych M.D.Goulder ogranicza do liturgii twierdząc, że były one przeznaczone do odczytywania w zgromadzeniach w określonym czasie roku[97].
M.D.Goulder odrzuca istnienie źródła Q z powodu 12 fragmentów zgodnych dla Mateusza i Łukasza przeciwko Markowi, które w ewangelii Łukasza zdradzają nie-Łukaszowy styl. Jeśli Łukasz – twierdzi autor – znając zarówno Mateusza, jak i Marka, eklektycznie używał obu tych źródeł, to naturalnym wydaje się, że eklektycznie korzystałby także z Mateusza i źródła Q, gdyby znał obydwa[98].
Zwolenników hipotez przyjmujących pierwszeństwo Marka i zaprzeczających istnieniu źródła Q jest dziś niewielu. Hipoteza M.D.Gouldera i jego poprzedników, do których należeli między innymi J.Jeremias, H.Th.Wrege, G.Schiller i S.Petrie[99] nastręcza zbyt wiele trudności i nie jest wystarczająco udokumentowana. Niemniej jednak do jej zwolenników należą: A.Farrer, A.W.Argylle, H.PhWest, J.Durry[100].
Hipotezy pierwszeństwa Mateusza
W ewangelii wg św. Mateusza znajdujemy liczne archaizmy w stosunku do ewangelii wg św. Marka, co stanowi argument za priorytetem pierwszej ewangelii. Pogląd o pierwszeństwie ewangelii Mateuszowej korzeniami swymi sięga wczesnych wieków[101]. Według tradycji patrystycznej ewangelia Mateusza była napisana jako pierwsza, w języku hebrajskim i z przeznaczeniem dla Hebrajczyków[102]. T.Shepherd badając problem tzw. wtrąceń (intercalation) w ewangelii Marka, dochodzi do wniosku, że należą one do literackiego stylu Marka. Ewangelista przerywa bieg jednej perykopy przez wprowadzenie innej, by później uzupełnić i zakończyć pierwszy wątek. Jeśli Mateusz i Łukasz korzystali z ewangelii Marka – argumentuje autor – to w ich dziełach powinny pojawić się ślady Markowych wtrąceń lub należałoby wskazać teologiczne powody, dla których obydwaj synoptycy je opuścili. Ponieważ trudno znaleźć wystarczające argumenty, należy przypuścić priorytet Mateusza[103].
Oprócz wymienionych wyżej, najczęściej podaje się następujące argumenty za priorytetem Mateusza[104]:
- Misterna wręcz kompozycja, jaką odznacza się dzieło Mateuszowe sugeruje, że dzieło to nie jest opracowaniem innych źródeł – jest to kompozycja własna autora, a nie adaptacja źródeł.
- Ewangelia głoszona była najpierw wśród Żydów, później natomiast dotarła do pogan. Wydaje się więc, że za wcześniejsze należy uznać dzieło adresowane do żydowskiego czytelnika. Za adresatem pochodzenia żydowskiego ewangelii Mateuszowej świadczy przede wszystkim apologetyczne ukazanie Jezusa jako oczekiwanego Mesjasza oraz fakt, że obrazuje ona bardziej konflikt Jezusa z faryzeuszami (i żydowskim Prawem) niż konflikt Kościoła z synagogą po roku 70.
- Ewangelia Marka wydaje się być Piotrową wersją tej samej palestyńskiej tradycji, do której należy dzieło Mateusza, jednak przeznaczona jest dla czytelnika pogańskiego i Żydów spoza Palestyny. Język grecki używany przez Marka jest nieliteracki i ma za swe źródło raczej przekaz ustny niż tekst pisany[105].
- Badanie poszczególnych miejsc paralelnych dwóch pierwszych synoptyków może prowadzić do wniosku, że Marek ominął niektóre fragmenty materiału Mateuszowego.
- Język greki ewangelii Mateusza każe przypuszczać, że dzieło ma u swych źródeł tekst napisany w języku semickim[106]. Nie można jednak odrzucić możliwości o greckim pierwowzorze tej ewangelii.
Wśród egzegetów odrzucających istnienie źródła Q coraz liczniejsi są więc ci, którzy przyjmują priorytet Mateusza[107].
Ph.Vielhauer proponuje przyjąć tezę o istnieniu pierwotnej ewangelii aramejskiej, której autorstwo przypisać należy Mateuszowi oraz tezę o jeszcze innym źródle (nie identycznym ze źródłem Q). Na podstawie tych dwóch dokumentów powstać miały kanoniczne ewangelie Mateusza i Marka[108].
Przyjęcie aramejskiej ewangelii Mateusza proponuje także M.P.Vantuelli. Została ona przetłumaczona na język grecki i na podstawie tego przekładu powstały dzieła Marka i Mateusza. Marek miał wprowadzić niewielką liczbę zmian, Mateusz natomiast dla swych celów teologicznych adaptować miał logia Jezusa i opisy Jego czynów. Obaj synoptycy korzystać mieli także z własnych źródeł (pisanych lub ustnych)[109].
Zupełnie podobną propozycję przedstawia L.Cerfaux. Większe znaczenie przypisuje jednak tradycji ustnej na ostateczny kształt ewangelii kanonicznych i twierdzi, że grecka wersja ewangelii Mateusza (na bazie której powstały kanoniczne dzieła Marka i Mateusza) była nie tylko tłumaczeniem, ale i pewną interpretacją pierwotnej aramejskiej ewangelii Mateusza[110].
L.Vaganay postuluje istnienie pierwotnej ewangelii aramejskiej (M) napisanej przez apostoła Mateusza około 50 roku po Chrystusie (pierwotną ewangelią mógł być także grecki przekład aramejskiego Mateusza – Mg). Była ona zbliżona do ewangelii wg św. Marka, ale w strukturze przypominała kanoniczną ewangelię wg św. Mateusza – z pięcioma mowami[111]. Nie była jednak identyczna z Mt[112]. Na jej podstawie powstała – jako skrót – ewangelia wg św. Marka, którą autor uzupełnił o nauczanie Piotra w Rzymie. L.Vaganay przyjmuje istnienie jeszcze jednego źródła (S – suplement)[113], które najwierniej odtworzone zostało przez św. Łukasza, ale z którego korzystał także ostateczny redaktor greckiej ewangelii wg św. Mateusza[114]. Źródło to również pierwotnie funkcjonowało w aramejskim (S), później zostało przetłumaczone na grecki (Sg)[115]. L.Vaganay wprowadza źródło S, ponieważ aramejska ewangelia (M) przetłumaczona na grecki (Mg) nie daje zadowalającego rozwiązania problemu synoptycznego[116]. Schematycznie hipoteza wygląda nader skomplikowanie[117].
Zaletą hipotezy L.Vaganay jest fakt, że bierze ona pod uwagę zarówno źródła pisane, jak i materiał tradycji ustnej i z ich pomocą wyjaśnia proces kształtowania się ewangelii[118]. Trudno jednak ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, jaki materiał zawierało źródło S i w jakiej relacji pozostawało do Mateusza aramejskiego.
Bardziej skomplikowaną hipotezę przedstawia P.Benoit[119]. Jego zdaniem w oparciu o przepowiadanie ustne powstała aramejska redakcja ewangelii Mateusza, a na jej podstawie ukształtowały się dokumenty zwane przez niego Pre-Markiem i Pre-Mateuszem. Te właśnie dokumenty, uzupełnione o inne źródła, leżą u podstaw kanonicznych ewangelii wg św. Marka i wg św. Mateusza. Również zdaniem M.Löwe i D.Flussera u podstaw tradycji ewangelicznej leży ewangelia wg św. Mateusza zredagowana w języku hebrajskim[120]. Ona to stała się źródłem dla pozostałych synoptyków. Mateusz pisząc swe dzieło znał także Marka. Do autorów przyjmujących za najstarszy tekst ewangelii hebrajski oryginał ewangelii Mateusza należy C.Tresmontant[121]. Twierdzi on, iż obecna ewangelia wg św. Mateusza jest dosłownym tłumaczeniem hebrajskiego oryginału[122]. Tłumaczenia dokonano przed rokiem 40 po Chrystusie. Ewangelia wg św. Marka miała powstać również przez tłumaczenie semickiej ewangelii Mateusza z dużymi opuszczeniami. Działo się to między 50 a 60 rokiem[123]. Tezę o pierwszeństwie hebrajskiego tekstu ewangelii Mateuszowej odrzuca B.C.Butler. Twierdzi on, że źródłem dla pozostałych synoptyków jest grecka ewangelia wg św. Mateusza[124]. W oparciu o nią św. Marek miał pisać swe dzieło, korzystając także z notatek Piotra (P)[125].
Zwolennikiem tezy głoszącej, że Marek korzystał z greckiej ewangelii Mateusza jest także W.R.Farmer. Jego zdaniem nie da się wykazać pierwszeństwa Marka, priorytet Mateusza jest natomiast ze wszech miar uzasadniony. Marek pracował nad swoją ewangelią korzystając na przemian z już istniejących ewangelii wg św. Mateusza i św. Łukasza. Wynikiem jego pracy jest stworzenie jakby „summarium” tych dwóch ewangelii[126]. Św. Marek znał najprawdopodobniej także Dzieje Apostolskie. Adresatami jego dzieła, powstałego w Rzymie lub Aleksandrii, mieli być wszyscy chrześcijanie, a więc również i ci, którzy znali już Mateusza i Łukasza[127]. Cały proces kształtowania się ewangelii synoptycznych zamknął się w latach 65-70 po Chrystusie. Hipoteza W.R.Farmera jest próbą odnowienia poglądów Griesbacha z pewnymi modyfikacjami[128]. Autor przytacza argumenty za pierwszeństwem Mateusza i Łukasza przed Markiem, odpowiadając jednocześnie na zastrzeżenia wobec rozwiązań Griesbacha. Na obiekcje wobec koncepcji Griesbacha (wyrażone w formie pytań) W.R.Farmer daje następujące odpowiedzi:
Dlaczego Marek miałby skrócić lub uprościć istniejące już ewangelie Mateusza i Łukasza?
W hipotezie Griesbacha Łukasz omija wiele fragmentów Mateusza i dodaje dużo materiału z własnych źródeł. Marek opuszcza większość tego, co Łukasz ominął z Mateusza i przejmuje bardzo mało z materiału dodanego przez Łukasza. Rezultat jest taki, że Marek jest krótszy niż Mateusz i Łukasz, ale nie dlatego, że Marek „skrócił” istniejące ewangelie: tekst Marka jest pełniejszy (fuller) niż pozostałych synoptyków. Jego „krótkość” daje się wyjaśnić w oparciu o materiał zawarty w mowach Piotra w Dziejach Apostolskich (W.R.Farmer przyjmuje, że Marek znał Dzieje Apostolskie jako drugie dzieło Łukasza i że jego ewangelia – w myśl najstarszej tradycji – jest spisaniem mów Piotra). Mowy Piotra nie ukazują Jezusa jako nauczyciela. Marek włącza do swego dzieła wypowiedzi Jezusa, jednak nie kładzie nacisku na Jego działalność nauczycielską, co doskonale koresponduje z treścią mów Piotra. Wszystkie te zabiegi dążą do mocnego zaakcentowania kerygmatu i cudów Jezusa.
Dlaczego Marek miałby ominąć z Mateusza i Łukasza tak wiele materiału, którym zainteresowany był wzrastający Kościół?
Argumentacja W.R.Farmera idzie po linii przedstawionej powyżej: Marek wiedział, że Jezus był nauczycielem (często odnosi się do tej części publicznej Jego działalności), jednak świadomie nie przejął od pozostałych synoptyków długich mów czy partii katechetycznych[129]. Poza tym Mateusz i Łukasz zamieszczają wiele materiału ważnego dla czytelnika związanego z tradycją judaizmu, Marek natomiast opuszcza sekcje niezrozumiałe dla chrześcijan wywodzących się z pogaństwa.
Dlaczego Marek tak konsekwentnie unikał wszelkich „lukanizmów” (traces of Lukanisms)?
W.R.Farmer odrzuca ten argument, stwierdzając za Hawkinsem, że spośród siedmiu typowo Łukaszowych wyrażeń, w ewangelii Markowej znajdujemy ślady aż pięciu z nich.
Dlaczego Marek nie zamieścił ewangelii dzieciństwa, którą zawarli w swych dziełach pozostali synoptycy?
Odpowiadając na to pytanie autor idzie po wyznaczonej wcześniej linii stwierdzając, że ani Piotr w swoich mowach, ani Paweł w listach nie okazują zainteresowania tym tematem.
Wydaje się, że Markowe opowiadanie o zmartwychwstaniu (nawet ograniczone tylko do 16,1-8) nie stanowi jednolitej całości. Czy więc można na nie popatrzeć jako na skrócenie relacji Mateusza lub Łukasza?
Autor uzasadnia, że oprócz włączenia tzw. tradycji o Piłacie (Mk 15,44-45) w kompozycji Markowej znalazły się fragmenty zarówno Mateuszowe, jak i Łukaszowe[130].
W Mateuszu i Łukaszu znajdujemy bardziej rozwiniętą chrystologię i eklezjologię. Jaki więc typ teologii reprezentuje Marek?
W.R.Farmer wyraża wątpliwości, czy rzeczywiście eklezjologia i chrystologia Mateusza i Łukasza są bardziej rozwinięte niż w dziele Marka. Marek – jego zdaniem – przedstawia teologię Kościoła (a Church theology), która stanowi stadium pośrednie pomiędzy Mateuszem a Ireneuszem.
Dlaczego Marek nie zawarł w swym dziele tzw. podwójnej tradycji?
Autor odpowiadając stwierdza, że to twierdzenie nie ma podstaw w badaniach literackich, gdyż nawet ci, którzy przyjmują priorytet Marka zauważają tu tzw. podwójną tradycję czy pewne fragmenty pokrywające się w Marku i źródle Q[131].
Wydaje się, że nie ma żadnych przekonywujących argumentów, dla których Marek miałby ominąć nauczanie Jana Chrzciciela.
W dziele Markowym istotny jest chrzest Janowy, nie jego nauczanie – twierdzi W.R.Farmer.
Dlaczego Marek mówi jedynie o synu Maryi (Mk 3,6), pomijając kontekst przyjmowanego już w Kościele dziewiczego poczęcia?
W środowiskach żydowskich człowieka określano w odniesieniu do jego ojca, nie matki (tego zwyczaju trzymają się Mateusz i Łukasz). Marek mając na uwadze swych adresatów (najprawdopodobniej Rzymian) nawiązuje na zasadzie analogii do innych niż żydowskie sposobów określania postaci (np. Romulusa i Aleksandra, których pochodzenie wyjaśniano wskazując na ziemską matkę i boskiego ojca)[132]. Najsilniejszym argumentem przemawiającym za odnowieniem hipotezy Griesbacha przez szkołę Farmera pozostaje nadal argument porządku perykop[133].
Hipotezę zbliżona do przedstawionej przez W.R.Farmera wysuwa B.Orchard. Greckiej ewangelii wg św. Mateusza przypisuje pochodzenie apostolskie. Mateusz – jako naoczny świadek życia Jezusa – przekazał w swym dziele chronologiczną kolejność wydarzeń[134]. Dzieło to przepracował Łukasz korzystając także z własnych materiałów, natomiast Marek próbował skrócić i uzgodnić obie ewangelie[135]. Proces formowania się tradycji synoptycznej B.Orchard umieszcza w latach od 44 (powstanie ewangelii Mateuszowej) do 65-70 (powstanie ewangelii Markowej)[136]. Autor argumentując swoją hipotezę dużą rolę przypisuje świadectwu Ojców Kościoła.
Tezę o powstawaniu ewangelii synoptycznych w kolejności: Mt – Łk – Mk przyjmuje także H.H.Stoldt[137]. Pisząc o Marku, który korzystał z greckiej ewangelii wg św. Mateusza, podziwia jego odwagę w ilościowym ograniczaniu materiału i poszerzaniu detali[138]. H.H.Stoldt nie przytacza jednak wystarczających argumentów, które uzasadniałyby zależność Marka od Mateusza i Łukasza[139].
Wydaje się, że jest to słabość wszystkich hipotez pokrewnych poglądom W.R.Farmera: wśród tych, które przyjmują pierwszeństwo Mateusza i zaprzeczają istnieniu źródła Q najsłabiej udokumentowane są te, które przyjmują bezpośrednią zależność ewangelii wg św. Marka od greckiej redakcji ewangelii wg św. Mateusza.
Hipoteza tradycji ustnej
Hipoteza tradycji ustnej nie zajmuje się wprost problemem synoptycznym, gdyż nie wyjaśnia wzajemnych wpływów (podobieństw i różnic) pomiędzy ewangeliami. Pośrednio jednak ma ona duże znaczenie dla kwestii synoptycznej i należy ją odnotować w tym miejscu naszej pracy ze względu na specyficzny sposób ukazania wzajemnych powiązań pomiędzy ewangelią wg św. Mateusza i wg św. Marka. Ogólnym założeniem tej hipotezy jest twierdzenie, że ewangelie synoptyczne są utrwaloną na piśmie katechezą ustną przekazaną w ustalonej już formie[140]. Przez ciągłe powtarzanie tych samych słów i opisów wydarzeń w ustnym nauczaniu uformowała się tradycja, która została później przetłumaczona z aramejskiego na język grecki i to w dwóch ujęciach: judeo- i poganochrześcijańskim[141]. Powstaje jednak wątpliwość, czy dosłowne brzmienie greckich tekstów ewangelii można całkowicie wytłumaczyć niezależnym korzystaniem z tradycji ustnej[142].
Korzeniami swymi hipoteza tradycji ustnej sięga J.G.Herdera[143] i J.K.L.Gieselera[144], którzy twierdzili. że ewangeliści niezależnie od siebie pisali swe dzieła opierając się na ustnych przekazach[145].
Odnowicielami tej teorii stali się H.Riesenfeldt i B.Gerhardsson, uczeni skandynawscy. W swych pracach sugerują, że Jezus nauczał swych słuchaczy nie tylko treści, ale także werbalnej metody przekazywania ewangelii[146]. Po zmartwychwstaniu wśród chrześcijan bardzo szybko pojawili się tzw. hellenizujący – mówiący po grecku. Tradycja ustna o Jezusie zaczęła więc funkcjonować w dwóch językach: greckim i aramejskim (choć nawet w przekazie greckim niektóre ze słów aramejskich zachowane zostały w oryginalnym brzmieniu). Tradycja ustna szybko ustaliła pewne formy przekazu wydarzeń z życia Jezusa. Z tych właśnie form korzystali niezależnie od siebie Mateusz i Marek[147]. T.Boman uważa, że helleniści zebrani wokół Szczepana zgrupowali logia Jezusa, a Jan Marek na polecenie apostołów zredagował ewangelię Marka dla celów przekazu ustnego. Pokrewne poglądy prezentuje niemiecka szkoła, do której zaliczyć należy R.Riesnera, R.Feneberga, B.Reicke i A.F.Zimmermanna oraz amerykański egzegeta W.H.Kelber[148].
Wspomniany wyżej B.Reicke mówi o tzw. tradycjach akustycznych, które były podstawowym źródłem dla synoptyków. Były to tradycje trzech ośrodków, dla których ewangeliści pisali swe dzieła, a podobieństwa między nimi należy tłumaczyć wpływem gminy jerozolimskiej. U początku tej tradycji stoi postać Piotra, który przebywał w domu Marka i dzięki temu ten wcześnie mógł zredagować po grecku swe dzieło. Tradycje akustyczne miały być uzupełnione jeszcze o dwie tradycje specjalne (niem. Sondertraditionen)[149].
Na tej samej linii należy umieścić poglądy C.F.D.Moule’go. Jego zdaniem jedynym autorytetem dla pierwszych chrześcijan było grono Dwunastu[150]. Choć nie mogli być oni naocznymi świadkami wszystkich wydarzeń z życia Jezusa (np. Jego narodzin i dzieciństwa)[151], to głównie oni ukształtowali ustny przekaz ewangelii, na bazie którego powstały dzieła synoptyków[152].
Zazwyczaj w egzegezie przyjmuje się, że tradycja ustna może wyjaśniać różnice między ewangeliami, ale nie podobieństwa[153]. Z twierdzeniem tym nie zgadza się J.M.Rist, który sądzi, że Kościół pierwotny przypisywał tradycji ustnej dużo większą rolę niż dziś przypuszczamy[154]. Autor badając szczegółowo wiele paralelnych fragmentów dzieł Mateusza i Marka dochodzi do wniosku, że nie można dowieść literackiej zależności Mateusza od Marka, ani Marka od Mateusza[155].
Tok rozumowania J.M.Rista jest następujący: pewne fragmenty ewangelii sugerują, że Mateusz jest wcześniejszy od Marka, inne zaś – że jest odwrotnie. Dylematu tego nie można rozwiązać założeniem, że jedna z tych ewangelii była źródłem dla drugiej[156]. Należy więc przyjąć, że powstały one niezależnie od siebie, są natomiast zależne od podobnych przekazów tradycji ustnej[157].
Wspólny porządek perykop w tych ewangeliach jest – zdaniem J.M.Rista – odbiciem ustnej tradycji bazującej na życiu Jezusa. Tradycja ta została spisana przez redaktora Marka w Rzymie i redaktora Mateusza w Palestynie lub Syrii w latach 60 -70 pierwszego stulecia[158].
J.M.Rist uzasadnia, że Jezus z pewnością wielokrotnie wygłaszał te same nauki do różnych słuchaczy. To znacznie ułatwiło uczniom zapamiętanie słów Jezusa i przekazywanie ich dalej w niezmienionej formie[159].
Zaletą hipotezy Rista, która zyskuje dziś coraz więcej zwolenników jest fakt, że znika w niej spór o priorytet Marka lub Mateusza. Kolejność powstawania ewangelii nie jest tu istotna[160]. Natomiast mało prawdopodobne wydaje się wykluczenie jakichkolwiek literackich wpływów w poszczególnych perykopach.
Poglądy pokrewne hipotezie tradycji ustnej (choć nie mówi o niej wprost) prezentuje E.Linnemann. Autorka zastanawia się, czy w ogóle istnieje problem synoptyczny[161]. Jej tok rozumowania jest następujący: badając porządek perykop w ewangeliach synoptycznych bez wątpienia narzuca się duża zgodność pomiędzy nimi. Okazuje się jednak, że podobieństwa w porządku perykop u synoptyków nie są aż tak uderzające, jak się powszechnie przyjmuje. Czy więc świadczą one o zależności literackiej pomiędzy ewangeliami? Zdaniem autorki podobieństwa mają raczej historyczne wyjaśnienie[162]. Najłatwiej wyjaśnić podobieństwa w opowiadaniu o męce, ale nie jest to trudne także w innych partiach materiału. Przy założeniu, że ewangelie rzeczywiście oddają słowa i czyny Jezusa, można by oczekiwać większej zgodności w porządku perykop. To raczej różnice powinny sprawiać problem. Można je tłumaczyć tym, że Jezus wielokrotnie – w różnych miejscach i w różnym czasie – wygłaszał te same nauki i dokonał wielu podobnych uzdrowień[163].
Przedstawione hipotezy tradycji ustnej są trudne do przyjęcia, gdyż zbyt radykalnie wykluczają wzajemną, bezpośrednią lub pośrednią, zależność między ewangeliami. Wśród egzegetów panuje niemal powszechna zgoda, że hipoteza tradycji ustnej jest niewystarczająca, aby wyjaśnić podobieństwa pomiędzy ewangeliami synoptycznymi (chodzi nie tylko o podobieństwa w słownictwie, ale także w porządku perykop)[164]. Niemniej jednak należy przyznać, że współczesne badania dowartościowały znaczenie przekazu ustnego dla genezy ewangelii synoptycznych.
Konkluzja
Współczesna egzegeza w różny sposób ukazuje powstawanie dwóch pierwszych ewangelii, a także ich wzajemne powiązania. Hipoteza dwóch źródeł cieszy się wśród egzegetów największą popularnością, gdyż wyjaśnia najwięcej trudności (choć, oczywiście, nie wszystkie) dotyczących wzajemnych powiązań między synoptykami[165]. Na największa uwagę wśród propozycji uzupełnienia hipotezy dwóch źródeł zasługują poglądy J.Carmignaca i W.Smithalsa. Spośród egzegetów polskich swoją propozycję modyfikacji hipotezy dwóch źródeł przedstawił R.Bartnicki. W tej grupie rozwiązań problemu synoptycznego należy także umieścić poglądy H.Langkammera i K.Romaniuka.
Przyjęcie wielu źródeł dla powstania ewangelii synoptycznych proponują między innymi E.Hirsch i A.Gaboury, jednak na baczniejszą uwagę zasługują poglądy J.A.T.Robinsona, który podkreśla wagę ciągłego używania ewangelii w pierwotnym Kościele do nauczania, przepowiadania, apologii i liturgii. Wiele źródeł przyjmują także Ph.Rolland i M.E.Boismard. Niektóre propozycje z tej grupy rozwiązań przyjmują bezpośrednią zależność ewangelii Mateusza i Marka, inne wyznaczają powiązania pośrednie.
Spośród hipotez odrzucających istnienie źródła Q jedne opowiadają się za pierwszeństwem Marka, inne za priorytetem Mateusza. Pierwsza opcja reprezentowana jest między innymi przez T.Shepherda, G.M.Stylera i M.D.Gouldera[166], a także A.Farrera, który jest autorem studium porównawczego interesujących nas dwóch pierwszych ewangelii[167]. W opcji drugiej należy umieścić poglądy L.Vaganay i B.C.Butlera, którzy na różnych drogach bronią priorytetu aramejskiej wersji Mateusza. Najsilniejszym oponentem hipotezy dwóch źródeł pozostaje dziś W.R.Farmer, który utrzymuje, że ewangelie synoptyczne powstawały w kolejności: Mt – Łk – Mk.
Spośród zwolenników hipotezy tradycji ustnej na szczególną uwagę zasługują poglądy J.M.Rista, który przeprowadził studium komparatystyczne dużych fragmentów ewangelii Mateusza i Marka[168].
Poszukiwanie dalszych rozwiązań problemu synoptycznego pozostaje dziś aktualne z wielu powodów. Jednym z nich jest fakt, że szczegółowe badania (wiąże się z nimi także określenie daty powstania poszczególnych ewangelii synoptycznych)[169] przybliżają nas do wczesnych tradycji, przez co dosięgają materiału szczególnie istotnego – autentycznych logiów Jezusa. Logia Jezusa zamieszczone w ewangeliach kanonicznych noszą na sobie ślady interpretacji związanych z potrzebami pierwotnych gmin oraz pracy redakcyjnej i teologicznej autorów. Odpowiedź na pytanie o drogę, jaką przebyły te logia od ich wypowiedzenia aż do zamieszczenia w ewangeliach kanonicznych oraz, co się z tym łączy, poszukiwanie rozwiązań problemu synoptycznego umożliwia o c z y s z c z e n i e w y p o w i e d z i Jezusa z narzutu interpretacyjnego.
[1] Gr. synopsis oznacza objęcie jednym rzutem oka, spojrzenie ogarniające cały przedmiot (zob. J.Kudasiewicz, Jezus historii a Chrystus wiary, Lublin 1987, 177 oraz J.Czerski, Ewangelie synoptyczne w aspekcie literackim, historycznym i teologicznym, Opole 1996, 33).
[2] Papiasz, biskup Hierapolis (II w.) zakładał istnienie pierwotnej ewangelii. Tacjan (II w.) w Diatessaron zestawił ewangelie (zob. H.Langkammer, Ewangelia według św. Marka ( PŚNT, t.III/2), Poznań – Warszawa 1977, 365).
[3] Opracował on pierwszą synopsę w 1776 roku (zob. E.Szymanek, Wykład Pisma świętego Nowego Testamentu, Poznań 1990, 29). Autorzy, którzy za podstawę biorą hipotezę Griesbacha idą w swych rozważaniach w dwóch kierunkach: jedni uznają zależność Łukasza od Mateusza jako oczywistą,inni sięgają do źródeł patrystycznych (np. do pism Klemensa Aleksandryjskiego, który twierdzi, że ewangelie z genealogiami zostały napisane pierwsze). Obydwa aspekty są przedmiotem szczegółowych studiów B.Orcharda, który jest autorem synopsy ułożonej według chronologicznego – zdaniem autora – porządku. Hipoteza Griesbacha była wielokrotnie dyskutowana na międzynarodowych konferencjach biblijnych, począwszy od Pitsburgha w 1970 (zob. The New Jerome Biblical Commentary, red. R.E.Brown, J.A.Fitzmyer, R.E.Murphy, London 1993, 595).
[4] zob. R.Bartnicki, Najnowsze rozwiązania problemu synoptycznego, RBL 42 (1989) 1, 30.
[5] zob. P.F.Ellis, Matthew, his Mind and his Message, Collegeville 1985, 7.
[6] Jedną z pierwszych prób rozwiązania problemu podobieństw i różnic między ewangeliami synoptycznymi w czasach nowożytnych podjął nie teolog czy egzegeta, lecz raczej filozof i poeta G.E.Lessing, który w eseju napisanym w 1784 roku twierdził, że ewangelie Mateusza, Marka i Łukasza były swobodnym tłumaczeniem aramejskiej ewangelii. Ewangelia ta – wspominana przez św. Hieronima i nazwana przez niego Ewangelią Nazarejczyków – nie zachowała się i nie może zostać zrekonstruowana z powodu różnic pomiędzy synoptykami. Wzajemne powiązania ewangelii synoptycznych są typowo literackie, gdyż – zdaniem G.E.Lessinga – żaden z autorów nie był naocznym świadkiem działalności Jezusa z Nazaretu (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem? Rethinking the Literary Dependence of the First Three Gospels, Grand Rapids 1992, 26-27). J.G.Eichhorn rozwinął tezę Lessinga twierdząc, że dzieła Mateusza i Marka nie pochodzą wprost od zaginionej ewangelii, lecz częściowo od ewangelii od niej pochodzących, a częściowo od innych źródeł (zob. R.Bartnicki, Problem synoptyczny dawniej i dzisiaj, STV 27 (1989) 1, 20.
[7] Obecnie proponowane rozwiązania teorii dwóch źródeł przedstawiłem w artykule Relacja Mk – Mt w świetle współczesnych ujęć teorii dwóch źródeł, CT 66 (1996) 4, 53 – 60.
[8] zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem w: The Anchor Bible Dictionary, t.VI, red. D.N.Freedmann, New York – London – Toronto – Sydney – Auckland 1992, 268. Przypuszczenia, że dzieło Marka powstało przed Mateuszowym pojawiły się pod koniec XVIII wieku w pracach J.B.Koppe i G.C.Storra (zob. J.Czerski, Ewangelie synoptyczne…, dz.cyt., 36).
[9] Materiał ten znajduje się przede wszystkim w pięciu mowach Jezusa zamieszczonych u Mateusza w rozdziałach 5-7, 10, 13, 18, 23-25 (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 26).
[10] por. P.F.Ellis, Matthew…, dz. cyt.,6 -7.
[11] Istnieją jednak także znaczne rozbieżności we wspólnych tekstach Mateusza i Łukasza, a trudno przypisać je redakcyjnej działalności ewangelistów, stąd przypuszczenie o istnieniu różnych recenzji Q w języku greckim (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 27-28).
[12] H.J.Holtzmann zaproponował dość skomplikowaną jak na swoje czasy hipotezę, według której dzieło Marka powstało na bazie wczesnej pisanej ewangelii, Mateusz natomiast korzystać miał z ewangelii Marka, wersji dzieła Łukasza oraz z własnych żródeł (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 35-36).
[13] B.Weiss uważał, że pierwszą spisaną ewangelią była wczesna wersja dzieła Mateusza w języku aramejskim (Ur-Mt), która została przetłumaczona na język grecki. Wersja grecka stała się źródłem dla kanonicznej ewangelii Mateusza oraz dla ewangelii Marka, który czerpał również z przekazu ustnego bazującego na mowach Piotra ( zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 34-35).
[14] Opierając się na poglądach F.Schleiermachera (tzw. hipoteza fragmentów, według której Łukasz nie miał do dyspozycji ani ewangelii pierwotnej, ani innych, które przedstawiałyby całe życie Jezusa, lecz jedynie dużą ilość zapisków powstałych dla celów praktycznych. Łukasz miał je jedynie zebrać i odpowiednio uporządkować) Ch.H.Weisse w 1838 roku zaproponował hipotezę, według której Mateusz używał jako źródeł zarówno dzieła Marka, jak i fragmentów spisanych wypowiedzi Jezusa (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 32-33).
[15] zob. Z.Jaroszek, Gdy biorę do ręki Biblię. Szczegółowe wprowadzenie do Nowego Testamentu, Wrocław 1995, 28.
[16] zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem …, dz.cyt., 268.
[17] Gdy bierze się np. pod uwagę każdą z Mateuszowych pięciu wielkich mów i porównuje materiał wyjęty z Q zawarty w mowach z odpowiadającym mu materiałem ewangelii Łukasza, zgodność w porządku fragmentów jest uderzająca (zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem …, dz.cyt., 268).
[18] zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem …, dz.cyt., 268 – 269. Obrońcy hipotezy dwóch źródeł twierdzą, że materiał wspólny dla ewangelii Markowej i źródła Q to nie tylko krótkie logia, ale całe perykopy, np. opowiadanie o kuszeniu (Mk 1,12-13), kontrowersja na temat mocy, którą Jezus uwalnia od złych duchów (Mk 3,22-30) czy przypowieść o ziarnie gorczycy (Mk 4,30-32).
[19] por. J.P.Meier, Law and History in Matthew’s Gospel, AnBib 71 (1976) 2 – 6.
[20] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 2.
[21] por. R.Bartnicki, Problem…, dz. cyt., 62 -63.
[22] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz. cyt., 63.
[23] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,594.
[24] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,594.
[25] zob. W.Schenk, Der Einfluss der Logienqelle auf das Markusevangelium, ZNW 70 (1979) 141.
[26] zob. W.Schenk, Der Einfluss..., dz. cyt., 141.
[27] zob. W.Schenk, Der Einfluss..., dz. cyt., 145.
[28] por. R.T.France, Matthew – Evangelist and Teacher, Oxford 1989, 38 oraz: P.Sanders, The Overlaps of Mark and Q and the Synoptic Problem, NTS 19 (1972 -73) 453 -465.
[29] zob. R.T.France, Matthew…, dz. cyt., 44. Stanowisko to doprowadziło później do twierdzenia, że można przyjąć hipotezę kilku źródeł pokrywających się.
[30] zob. C.M.Tuckett, A Cynic Q?, Bb 70 (1989) 349. Autor dostrzega liczne paralele między Q a tekstami cyników.
[31] por. E.Best, The Gospel as Story, Edinburgh 1986, 3 -5.
[32] Wyniki swych badań wraz z całym tokiem rozumowania ukazującego proces kształtowania się trzech pierwszych ewangelii autor przedstawia w książce La nascita dei Vangeli Sinottici, Milano 1986.
[33] zob. J.Carmignac, La nascita…, dz.cyt., 103 – 104.
[34] zob. M.Fortuna, Hebrajska ewangelia według św. Mateusza ze średniowiecznego traktatu żydowskiego, RBL 62 (1989) 241.
[35] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 30.
[36] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 30.
[37] zob. J.Czerski, Ewangelie synoptyczne…, dz.cyt., 45-46 oraz R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 30.
[38] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 30.
[39] por. R.Bartnicki, Uczeń Jezusa jako głosiciel ewangelii. Tradycja i redakcja Mt 9,35 – 11,1, Warszawa 1985, 240 – 244.
[40] zob R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 31. Tak jest np. w przypadku Mt 9,35 i par. W tekstach tych dostrzegamy zarówno pracę redakcyjną Mateusza, jak i Marka, można więc przyjąć, że obaj synoptycy korzystali z jednego źródła. Do podobnych wniosków prowadzi analiza Mt 10,1 i Mk 6,7 oraz fragmenty wprowadzające katalogi uczniów. Trudno również o jednoznaczną odpowiedź na pytanie o wzajemną relację Mt 10, 9-11 i Mk 6, 8-10. Mk 13,9a można uważać za przepracowany redakcyjnie, a Mt 10, 17a za wiersz wiernie oddający tradycję. R.Bartnicki przeprowadza także inne, bardziej szczegółowe literackie analizy badanych fragmentów, których wynik może stać się argumentem za istnieniem źródła przedmarkowego (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 68-71).
[41] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,593.
[42] zob. J.Czerski, Ewangelie synoptyczne…, dz.cyt., 46.
[43] zob. The New Jerome Biblical Commentary...,dz.cyt.,593.
[44] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,593.
[45] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,595.
[46] por. H.Langkammer, Wprowadzenie do ksiąg Nowego Testamentu, Wrocław 1979, 231 – 261 oraz: tenże, Wprowadzenie do ewangelii, w: Materiały pomocnicze do wykładów z biblistyki, t. 5, Lublin 1982, 64 – 71.
[47] zob. E.Best, The Gospel..., dz. cyt., 3.
[48] Sam H.Streeter uważał, że źródło M było dokumentem pisanym. Takie stanowisko przyjęli w większości anglojęzyczni następcy Streetera, badacze niemieccy natomiast skłaniają się natomiast ku tezie o ustnym pochodzeniu materiału własnego Mateusza (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 28-29).
[49] zob. E.Best, The Gospel..., dz. cyt., 3.
[50] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 36-37.
[51] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 37.
[52] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz. cyt., 37-38.
[53] zob. J.M.Rist, On the Independence of Matthew and Mark, Cambridge 1978, 13. A.Gaboury bazował na spostrzeżeniach L.Cerfaux, który podzielił materiał synoptyczny na dwie części:
– faza galilejska, w której układ materiału jest różny u synoptyków (kończy się w Mt 13,58 i Mk 6,13)
– faza męki (od Mt 14,1 i Mk 6,14), gdzie kolejność opisywanych wydarzeń jest identyczna (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 38).
[54] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 43.
[55] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 33.
[56] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 43.
[57] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,594.
[58] zob. J.A.T.Robinson, Redating the New Testament, London 1976, 94.
[59] zob. J.A.T.Robinson, Redating…, dz.cyt., 102.
[60] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 45.
[61] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 46.
[62] zob. R.T.France, Matthew..., dz.cyt., 46.
[63] zob. M.Fortuna, Hebrajska…, dz.cyt., 241.
[64] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 40.
[65] zob. J.Homerski, Ewangelia…,dz.cyt., 29. M.E.Boismard w następujący sposób datuje powstanie poszczególnych dokumentów: A i C powstały około r. 50, B około r. 57, Mt Pośr. i Mk Pośr. w latach 60 – 65, a ostateczna redakcja Marka i Mateusza około r. 80 (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 42).
[66] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 32.
[67] por. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 43.
[68] zob. J.Homerski, Ewangelia..., dz.cyt., 30.
[69] por. J.Homerski, Ewangelia…, dz.cyt., 30.
[70] por. J.Homerski, Ewangelia..., dz.cyt., 30.
[71] zob. Ph.Rolland, Sinottica, Questione w: Dizionario Enciclopedico della Bibbia, Borla – Citta Nuov 1995, 1219.
[72] Ze względu na treść źródłą Q autor nazywa je Ewangelią bojących się Boga (zob. F. Migliore, Introduzione al Nuovo Testamento, Soveria 1992, 63).
[73] zob. R.Bartnicki, Najnowsze..., dz.cyt., 32 – 33. Źródło H miało powstać w Antiochii w latach 41 – 44, P – w Efezie lub w Filippi ok. roku 58, Q – początkowo zredagowane w języku semickim, przełożone na grecki prawdopodobnie w Cezarei.
[74] Źródło to miałoby przedstawiać Jezusa jako syna Dawida, który wypełnia proroctwo o słudze Jahwe (Iz 53). Jezus miał być tam ukazany także jako Syn człowieczy, który w nauczaniu atakuje niewłaściwe rozumienie Prawa Starego Przymierza. Istnienie takiego dokumentu odpowiada tradycji patrystycznej, która wskazuje na hebrajską wersję ewangelii Mateusza (zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1221).
[75] Uzupełnienia dotyczyły – zdaniem Ph. Rollanda – przdstawienia postaci Jezusa jako człowieka dystansującego się od tradycji starszych, od kultu świątynnego i żydowskiego partykularyzmu. W powstałe w ten sposób Ewangelii Hellenistycznej (H) dużą rolę odgrywa postać Jana Chrzciciela jako nowego Eliasza (zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1221).
[76] Tzw. Ewangelia Pawłowa zawiera liczne opisy zmagań Jezusa z demonami, a w słownictwie zdradza podobieństwa do listów Pawła (zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1222).
[77] Charakteryzując źródło Q Rolland stwierdza, że zawierało ono niewiele opowiadań (wśród nich wspomina uzdrowienie sługi setnika z Kafarnaum), za to podkreślało uniwersalizm ewangelii. Ma o tym świadczyć przykazanie miłości nieprzyjaciół, obraz Boga, który bardziej ukazany jest jako Stwórca niż partner przymierza z Izraelem oraz podkreślenie prawości pogan np. Noego, mieszkańców Niniwy, królowej Saby (zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1222).
[78] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 33.
[79] zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1222.
[80] zob. Ph.Rolland, Sinottica…, dz.cyt., 1222.
[81] por. F.Migliore, Introduzione…, dz.cyt., 63.
[82] V.Taylor podsumowując dyskusję nad problemem synoptycznym stwierdził, że priorytet Marka jest niepodważalny: Mark is our earliest gospel used as source by Matthew and Luke, … in a modern commentary it is no longer necessary to prove the priority of Mark (The Gospel according to St.Mark, Washington 1966, 11). Współczesną dyskusję nad przyznaniem pierwszeństwa Markowi przeprowadza C.S.Mann w artykule Synoptic Relationships and the Supposed Priority of Mark w komentarzu do The Anchor Bible (New York – London – Toronto – Sidney 1986, 47 – 71).
[83] Dla przykładu: Mateusz wielokrotnie zmienia Markowe le,gei (mówi) na ei=pen (powiedział) – zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 25.
[84] Choć w opisie dziecięctwa Jezusa Mateusz i Łukasz różnią się ze sobą, to zbiegają się w opisie działalności Jana Chrzciciela, to znaczy w miejscu, gdzie Marek rozpoczyna swe dzieło. Przy końcu tej ewangelii aż do Mk 16,8 zachodzi zgodność międzi Mateuszem i Łukaszem, zaś następujący potem opis wydarzeń paschalnych różni się w obu tych ewangeliach. Świadczy na korzyść priorytetu Marka. (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 24).
[85] zob. T.Shepherd, Intercalation in Mark and the Synoptic Problem, SBL (1991) 687. Argumenty za priorytetem Marka autor przytacza za R.H.Stein, The Synoptic Problem: An Introduction, Grand Rapids 1987, 127.
[86] zob. J.Wenham, Redating Matthew, Mark and Luke. A fresh Assault on the Synoptic Problem, Downers Grove 1992, 91-93. Autor w tym miejscu podaje, że Stylerem jeszcze inne argumenty (np. że opowiadanie Mateusza o śmierci Jana Chrzciciela wymaga znajomości ewangelii Marka lub że we fragmencie Mt 27,15-18 została zniszczona pierwotna logika z Mk 15,6-10).
[87] Jako jeden z pierwszych autorów prezentujących hipotezę należącą do tej grupy rozwiązań jest G.Ch.Storr. Jego zdaniem Marek jako pierwszy napisał swe dzieło w oparciu o mowy Piotra (jak wskazuje to najstarsza tradycja). Jego ewangelia powstać miała w Antiochii na polecenie Piotra. Mateusz oprócz własnej znajomości faktów z życia Jezusa, korzystał również z dzieła Markowego (podobnie uczynić miał św. Łukasz). Jego dzieło powstało najpierw po aramejsku na życzenie palestyńskich chrześcijan. Mateusz nie zachował chronologicznego planu Marka. (E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 29). Storr argumentował pierwszeństwo Marka faktem, że z zasady pismo obszerniejsze jest późniejsze względem bardziej zwięzłego, a nie widać przyczyn, dla których Marek miałby skrócić ewangelię Mateusza lub Łukasza – zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 22-23).
[88] zob. R.Bartnicki, Problem..., dz.cyt., 46.
[89] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 34.
[90] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 111.
[91] zob. M.G.Goulder, Midrash and Lection in Matthew, London 1974, 4.
[92] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 109.
[93] por. M.G.Goulder, Midrash…, dz.cyt., 474 – 475.
[94] por. K.Romaniuk, Refleksje na temat pewnej krytyki źródła Q, CT 52 (1982) 4, 31 – 46.
[95] por. M.G.Goulder, Midrash..., dz.cyt., 140 – 141.
[96] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 110.
[97] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 109 – 110.
[98] zob. The New Jerome Biblical Commentary…,dz.cyt.,595.
[99] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 34.
[100] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 47.
[101] W czwartym stuleciu św. Augustyn utrzymywał, że ewangelia Marka jest skróconą wersją ewangelii Mateusza.
[102] zob. J.Wenham, Redating Matthew…, dz.cyt., 89. Niektórzy egzegeci wyjaśniają wzajemne powiązania ewangelii Mateusza i Marka przyjmując jako kluczowe dla swych badań dane tradycji patrystycznej (np. J.Wehnam).
[103] por. T.Shepherd, Intercalation …, dz.cyt., 690 – 691.
[104] Przytacza i omawia je J.Wenham (dz.cyt., 94-115).
[105] Zdaniem J.Wenhama przemawiają za tym następujące środki literackie: częste parataksy, duża częstotliwość używania spójnika kai, czas praesens historicum, anakoluty i wyrażenia tautologiczne (zob. J.Wenham, Redating Matthew…, dz.cyt., 96).
[106] J.Wenham podaje wiele przykładów świadczących o tym, że greka Mateusza jest tłumaczeniem semickiego oryginału (np. ouranoi używane przez Mateusza jest najprawdopodobniej zaczerpnięte z LXX, natomiast w formie liczby mnogiej nie pojawia się prawie wcale w grece świeckiej – zob. J.Wenham, Redating Matthew…, dz.cyt., 110).
[107] W tej grupie rozwiązań problemu synoptycznego mieści się hipoteza J.J.Griesbacha, któremu dyskusja nad podobieństwami i różnicami między ewangeliami zawdzięcza swój początek. Według Griesbacha Mateusz napisał swe dzieło po grecku nie sięgając do innych źródeł. Korzystał jedynie z osobistych doświadczeń. Łukasz używał jako źródła istniejącej już ewangelii Mateusza i zaczerpnął także z bardzo żywej wówczas ustnej tradycji o Jezusie. Marek natomiast korzystał z obydwu istniejących już ewangelii jako źródeł dla dzieła, które miało być niejako streszczeniem poprzednich (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 28-28).
[108] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 48.
[109] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 48.
[110] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 49.
[111] por. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 49 – 50.
[112] zob. F.Gast, Il problema sinottico w: Grande commentario biblico queririana, Brescia 1973, 845.
[113] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 43.
[114] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 2.
[115] zob. F.Gast, Il problema…, dz.cyt., 825.
[116] zob. F.Gast, Il problema…, dz.cyt., 825. Istnieje około 60 perykop, które – zdaniem egzegetów – zawierało źródło Q; więcej niż 40 L.Vaganay zamieszcza w S. Dlatego podstawowym zarzutem przeciw hipotezie zaproponowanej przez autora jest twierdzenie, że źródło Q zostało zastąpione przez S.
[117] zob. The New Jerome Biblical Commentary..., dz.cyt.,594.
[118] zob. F.Gast, Il problema…, dz.cyt., 826.
[119] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 51.
[120] zob. R.Bartnicki, Problem..., dz. cyt., 51 – 52. Autorzy przyjmują także, że Marek pisząc ewangelię korzystał z powstałego wcześniej dzieła Łukasza; teza ta jednak jest słobo uargumentowana.
[121] zob. M.Fortuna, Hebrajska…, dz.cyt., 241.
[122] Zarzuty przeciw temu twierdzeniu postawił Ph.Rolland opierając się na tezie, że dzieło Mateusza w obecnej formie powstało zapewne po oddzieleniu się wspólnoty chrześcijan od synagogi (argumenty na to znajdujemy w tekście ewangelii, np. Mt 21,43 i 27,15), co jeszcze nie nastąpiło w czasie aresztowania Pawło, o czym mowa jest w Dz 21,20 i 23,9 (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 53).
[123] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz,cyt., 35.
[124] zob. R.T.France, Matthew..., dz.cyt., 42.
[125] zob. J.M.Rist, On the Independence ...,dz.cyt., 112.
[126] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 2.
[127] zob. W.R.Farmer, The Synoptic Problem, New York 1964, 280.
[128] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt.,2.
[129] Marek nie włączył na przykład do swego dzieła Kazania na Górze, ale – zdaniem W.R.Farmera – nie można twierdzić, że nie znał tej mowy, dlatego że zachował niektóre wypowiedzi Jezusa zawarte w Kazaniu na Górze. Poza tym zakończenie Kazania na Górze niemal słowo po słowie znajduje się w ewangelii Markowej (por. W.R.Farmer, Modern Developments of Griesbach’s hypothesis, NTS 23 (1977) 285).
[130] Kompozycję Mk 16,1-8 Farmer rozwiązuje następująco: 16,1-4 Marek zaczerpnął z Łk 24,1-11 przejmując stąd oznaczenie czasu, w którym niewiasty pojawiły się przy grobie i dodając motywy tej wizyty (16,1b – por. W.R.Farmer, Modern Developments..., dz.cyt., 287-288).
[131] Na temat materiału pokrywającego się w Marku i Q zob. artykuł E.P.Sandersa The Overlaps of Mark and Q and the Synoptic Problem , NTS 19 (1972-1973) 453 – 465.
[132] por.W.R.Farmer, Modern Developments…, dz.cyt., 275 – 295.
[133] Mateusz i Łukasz nigdy nie zgadzają się w porządku perykop przeciwko Markowi (zob. F.Neirynck, The Griesbach Hypothesis: the Phenomenon of Order, ETL 68 (1982) 121).
[134] por. R.Bartnicki, Problem..., dz.cyt., 57.
[135] zob. R.T.France, Matthew..., dz.cyt., 36.
[136] zob. R.Bartnicki, Najnowsze…, dz.cyt., 37.
[137] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 41.
[138] zob. H.H.Stoldt, History and Criticism of the Marcan Hypothesis, Edinburgh 1990, 260.
[139] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 57.
[140] zob. Z.Jaroszek, Gdy biorę…, dz.cyt.,28.
[141] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 20-21.
[142] Trudność tę próbował wytłumaczyć A.Ebrard nawiązując do hipotezy fragmentów i do informacji starożytnego Kościoła o autorach ewangelii. (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 58).
[143] Najstarsza ewangelia zdaniem J.G.Herdera funkcjonowała w tradycji ustnej i była przekazywana właśnie w formie ustnego podania misjonarzom i głosicielom ewangelii. Na tej bazie powstało jako najstarsze dzieło Marka, a także aramejska ewangelia, która się nie zachowała, a z której korzystał Mateusz (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 29-30). Podobnie twierdzili G.Heinrici, F.Godet i P.Fiebig (uczeń Heinriciego) przyjmując tezę, że ewangelie synoptyczne „zaksięgowały” ewangelię głoszoną przez wędrownych nauczycieli. E.Jacquier sądził natomiast, że ewangeliści używali pisemnych szkiców ustnej katechezy (zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 58-59).
[144] J.K.L.Gieseler sądził, że ewangelia była pierwotnie przekazywana ustnie w języku aramejskim. Z czasem zaczęto używać języka greckiego i ten przekaz stał się źródłem dla kanonicznych ewangelii Marka i Mateusza (zob. E.Linnemann, Is there a Synoptic Problem?…, dz.cyt., 31).
[145] por. R.Bartnicki, Problem..., dz.cyt., 20 – 21.
[146] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 127.
[147] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 100.
[148] zob. R.Bartnicki, Problem…, dz.cyt., 60.
[149] zob. J.Czerski, Ewangelie synoptyczne…, dz.cyt., 48.
[150] zob. C.F.D.Moule, The Birth of the New Testament, London 1962, 107.
[151] zob. J.M.Rist, On the Independence..., dz.cyt., 101 – 102.
[152] zob. C.F.D.Moule, The Birth..., dz.cyt., 180.
[153] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 9 – 10.
[154] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 44.
[155] zob. J.Wenham, Redating Matthew…, dz.cyt., 89.
[156] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 93.
[157] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 44.
[158] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 106.
[159] zob. J.M.Rist, On the Independence…, dz.cyt., 92.
[160] zob. R.T.France, Matthew…, dz.cyt., 44.
[161] Sam tytuł jej pracy stawia to pytanie: Is there a Synoptic Problem? Rethinking the Literary Dependence of the First Three Gospels (Grand Rapids 1992).
[162] por. E.Linnemann, Is there…, dz. cyt., 94.
[163] por. E.Linnemann, Is there…, dz. cyt., 95.
[164] zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem …, dz.cyt., 263.
[165] zob. C.M.Tuckett, Synoptic Problem …, dz.cyt., 268 – 269.
[166] zob. J.Czerski, Ewangelie synoptyczne…, dz.cyt., 47-48.
[167] Praca A.Farrera nosi tytuł St. Matthew and St. Mark (London 1954).
[168] Wspomniana już wcześniej książka J.M.Rista On the Indepenndence of Matthwew and Mark (Cambridge 1978) jest próbą obrony tezy o braku literackiej zależności pomiędzy dwiema pierwszymi ewangeliami. Autor jako profesor filologii klasycznej przeprowadza badania typowo literackie, które wzmacnia wnioskami z analizy badań przekazu istnego i metod mnemotechnicznych.
[169] J.A.T.Robinson datuje powstanie ewangelii Marka na lata 45-60 po Chr., natomiast ewangelii Mateusza na lata 40-60, co pozwala – jego zdaniem – znacznie przybliżyć się do historycznego nauczania Jezusa. Jego poglądy referuje R.Moynihan (In the Beginning Was The Word, CWR 1 (1992) 36-38):If the texts were written long after Jesus’ lifetime, the teachings and practices reported in them might be products of „the early Church” and not of Jesus himself (dz.cyt., 37).
„Relacja Mk-Mt w świetle współczesnych ujęć teorii dwóch źródeł”, Collectanea Theologica 66 (1996) 4, 53-60.