Biblijna historia Tobiasza i Sary jest bardzo romantyczna i wzruszająca, ale nim nastąpił happy end, w ich życiu było sporo zawirowań.

Przyczyną jednego z nich był Asmodeusz – duch komnaty nowożeńców. Na szczęście w walce dobra ze złem Asmodeusz nie miał szans. Wszystko za sprawą wysłannika Boga – Rafała, zwanego też Azariaszem. We wstępie do Księgi Tobiasza w Biblii Tysiąclecia czytamy: „Pełne folkloru opowiadanie obejmuje także pouczenia moralne, modlitwy i hymny; można je zaliczyć do rodzaju literackiego zbliżonego do noweli. Łączność z wielką literaturą dydaktyczną Bliskiego Wschodu zapewnia postać Achikara, bohatera międzynarodowej powieści pochodzenia mezopotamskiego, który w księdze występuje jako siostrzeniec Tobiasza-ojca”.

Księga Tobiasza opisuje działalność ducha o imieniu Asmodeusz. Ten zły duch był demonem śmierci, przyprawił bowiem o śmierć siedmiu kolejnych mężów Sary, córki Raguela z Ekbatany w Medii. Kiedy Sara i Tobiasz oddzielnie, choć w tym samym czasie, prosili Boga o pomoc, został zesłany z nieba Rafał, „aby uleczyć obydwoje: Tobiasza, aby mu zdjąć bielmo z oczu, tak aby oczyma swoimi znowu oglądał światło Boże, i Sarę, córkę Raguela, aby ją dać Tobiaszowi, synowi Tobiasza, i odpędzić od niej złego ducha Asmodeusza” (Tb 3,17).

Dokonało się to przy pomocy specyficznej formy egzorcyzmu: Tobiasz „wyjął wątrobę i serce ryby z torby, w której je przechowywał, i położył na rozżarzonych węglach do kadzenia. Zapach ryby powstrzymał demona i uciekł on aż do Górnego Egiptu” (Tb 8,2-3)

O roli, jaką odegrały anioły w historii Sary i Tobiasza, a także o początkach egzorcyzmów usłyszą Państwo w premierowym odcinku „Biblijnych romansów… i nie tylko”.

Polub stronę na Facebook