Jezus kilkukrotnie zapowiadał swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Czynił to na przykład w takich słowach: „Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Łk 9,22). Tak dokona się odkupienie grzesznego człowieka.
Siódemka w Biblii wskazuje na doskonałość i działanie Boga.
Jezus siedmiokrotnie przelał krew. Po raz pierwszy ósmego dnia po narodzeniu, gdy został obrzezany zgodnie z żydowskim Prawem. Po raz drugi, gdy w ogrodzie Oliwnym padł na kolana, a na Jego skroniach pojawił się krwawy pot. Po raz trzeci, gdy biczami, z których każdy zakończony był ostrym kolcem, sieczono Jego święte ciało. Po raz czwarty, gdy głowę żydowskiego Króla przybrano koroną z ciernia. Piąty raz to ten, gdy dźwigając belę krzyża, Skazaniec padał pod jego ciężarem, raniąc swe kolana. Jezusowa krew została przelana po raz szósty, gdy tępe gwoździe przytwierdzały Jego ręce i nogi do szorstkiego drzewa krzyża. Po raz siódmy krew wypłynęła z Jezusowego ciała, gdy rzymski żołnierz skierował ostrze włóczni wprost w serce Skazańca.
Siódemka wskazuje na doskonałość, bo Jezusowe dzieło odkupienia dokonane na krzyżu jest doskonałe. Bóg uczynił absolutnie wszystko, co mógł, by otworzyć nam drogę do wiecznego szczęścia. Jesteśmy odkupieni przez Jezusową krew.
Jesteśmy odkupieni, ale czy będziemy zbawieni? To zależy już tylko od nas.