W dniu 3 grudnia 2011 roku odbyło się we Wrocławiu, pod przewodnictwem ks. abpa Mariana Gołębiewskiego, kolejne posiedzenie Sekcji Biblijnej Komisji Nauki Wiary przy Konferencji Episkopatu Polski. Oprócz członków tejże Komisji (ks. prof. W. Chrostowski, ks. prof. H. Witczyk, ks. prof. B. Poniży, ks. prof. K. Bardski, ks. prof. M. Rosik) na spotkanie zaproszeni zostali także bibliści ze środowiska Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Pierwszy referat, na temat „Biblistyka katolicka w Polsce po Soborze Watykańskim II – dokonania i perspektywy”, wygłosił ks. prof. Waldemar Chrostowski. Temat ten częściowo został opracowany przez prelegenta w publikacji zatytułowanej „Biblistyka katolicka w Polsce na progu XXI wieku”, wydanej w Warszawie w 2001 r. Wydaje się – mówił referent – że w latach posoborowych nawet rok 1978, a więc rok wyboru na Stolicę Piotrową kard. Karola Wojtyły, nie stanowił przełomu w polskiej biblistyce. Taką cezurę stanowią jednak lata dziewięćdziesiąte, kiedy to kilka wydziałów teologicznych weszło w struktury uniwersytetów państwowych. W roku 2003 było w Polsce pięćdziesięciu czterech samodzielnych pracowników naukowych w zakresie biblistyki, dziś jest ich osiemdziesięciu. Liczba ta znakomicie przekłada się na publikacje, co uwidocznione zostało w czterotomowej „Bibliografii biblistyki polskiej”, autorstwa ks. Piotra Ostańskiego. W ostatniej dekadzie liczba publikacji wzrosła pięciokrotnie w stosunku do czasu od Soboru Watykańskiego II do końca wieku XX.
W ostatnich latach daje się zauważyć żywą obecność biblistów w mass mediach, również publicznych. Wzrasta liczba sympozjów związanych z tematyką biblijną, również tych o charakterze popularyzatorskim. Dzięki pracy duszpasterskiej biblistów i teologów biblijnych setki tysięcy wiernych uczestniczyło w pielgrzymkach do Ziemi Świętej. Choć wzrósł wpływ polskiej myśli biblijnej na teologię krajów ościennych, nie ma pełnych danych co do takiego wpływu na teologię zachodnią. Wydaje się, że udział polskich biblistów w sympozjach zagranicznych jest jeszcze wciąż zbyt mały. Jeśli chodzi o przekłady tekstu Pisma świętego, sytuacja jest dość skomplikowana. Sama Biblia Tysiąclecia ma już pięć, znacznie różniących się przekładów, przy czym tekst czytamy w liturgii jest już nie do nabycia. Liczba przekładów mnoży się w ostatnich latach, a wiele z nich zawiera liczne usterki. Natomiast godnym pochwały jest fakt, iż w ostatnich latach otrzymaliśmy wszystkie niemal pomoce do nauk biblijnych, obejmujące słowniki i podręczniki języków biblijnych, encyklopedie, komentarze, historie i archeologie krajów biblijnych, itp. Pomimo tego jednak wydaje się, że poziom nauczania o Biblii na wydziałach teologicznych i w seminariach duchownych obniżył się. Na poziomie akademickim brakuje w polskiej biblistyce szerokich dyskusji naukowych i rzetelnych recenzji krytycznych prac naukowych. Prace polskich biblistów pisane w obcych językach są najczęściej odtwórcze. Zasadniczo nie ma również w polskiej biblistyce problemów z ortodoksją.
Drugi wygłos, na temat „Zjawiska i trendy w najnowszej biblistyce światowej”, należał do ks. prof. K. Bardskiego. Zwrócił uwagę na następujące zjawiska: wykorzystanie wielu nowych metod badań nad Biblią, które stanowią uzupełnienie metody historyczno-krytycznej; niezwykły rozwój zasobów internetowych w zakresie biblistyki; możliwość nieograniczonego niemal kontaktu pomiędzy naukowcami; coraz większa obecność kobiet w badaniach biblijnych; nowatorskie podejście do Pisma świętego wśród badaczy pochodzących z krajów trzeciego świata; hegemonia języka angielskiego; nasilająca się ilość badań nad Biblią z perspektywy innej niż teologiczna (socjologiczna, humanistyczna itp.). Zdaniem prelegenta nasila się w biblistyce światowej nurt, który nazwać można ponowoczesnym, a który przejawia się w stosowaniu noematyki zorientowanej na odbiorcę indywidualnego, w sięganiu po intertekstualizm tekstów niezwiązanych ze sobą genologicznie oraz w podejściu postkrytycznym do tekstu biblijnego. To ostatnie zjawisko zasadza się na bardzo subiektywnej lekturze. Wiele publikacji z zakresu biblistyki sytuuje się w nurcie postkolonialnym, niektóre natomiast pisane są z perspektywy „by-stander theology” (z perspektywy postronnego obserwatora). Postnowoczesne badania nad Biblią nie dotykają problemu prawdy historycznej, nie ma w nich pytania o natchnienie, natmiast często ocierają się o fundamentalizm. Docenić trzeba natomiast zorientowanie na odbiorcę, które z tych badań przebija oraz odkrywanie nowych obszarów badawczych.
W dyskusji ks. abp M. Gołębiewski mówił o przydatności opracowania w przyszłości przekładu liturgicznego Biblii, który mógłby opierać się na ostatnim wydaniu Biblii Tysiąclecia. Zastanawiał się także nad wkładem, jaki mogłaby mieć polska biblistyka w biblistykę światową. Inni dyskutanci zwracali uwagę na fakt, że Polska nie korzysta z tego, iż mogłaby być naturalnym kanałem, przez który myśl ortodoksyjna prawosławia płynęłaby na Zachód. Dla prawosławia Stary Testament jest na wskroś chrześcijański, podobnie jak księgi Nowego Przymierza. Na tym polu w katolickiej biblistyce polskiej pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Rodzi się postulat podejmowania dyskusji interdyscyplinarnych, dialog bowiem biblistów z przedstawicielami innych nauk teologicznych, czy humanistycznych w ogóle, może przyczynić się do rozwoju obydwu stron. Warto też zająć się wpływem biblistyki na kulturę. W zakończeniu spotkania ks. abp M. Gołębiewski podsumował treść referatów i dyskusję, a następnie wyznaczono prelegentów i ustalono wstępnie datę kolejnego posiedzenia.