Relację Judy i Tamar trudno nazwać romansem, nie było tam ani miłości, ani żadnych głębszych uczuć. Chodziło raczej o ułożenie i uporządkowanie życia. Syn Judy – Er, który został pierwszym mężem Tamar, zmarł, nie zostawiając po sobie potomka. W związku z tym Tamar poślubiła jego brata, a wynikało to z prawa lewiratu.
Gdy umierał Żyd nie pozostawiając po sobie potomstwa, jego brata obowiązywało prawo lewiratu (łac. levir – szwagier), polegające na poślubieniu żony zmarłego, by wzbudzić potomstwo, uważane za potomstwo zmarłego[1]. Celem małżeństwa lewirackiego było także utrzymanie dziedzictwa w tym samym pokoleniu. Brat zmarłego mógł jednak wymówić się od tego obowiązku[2]. Wdowa, która zlekceważyła prawo lewiratu i oddała się innemu niż brat zmarłego męża mężczyźnie, uchodziła za winną cudzołóstwa. Prawo nakazywało, aby decyzja ta oznajmiona była przez kobietę starszym w bramie miasta. Następnie wdowa miała zdjąć sandał z nogi brata męża i splunąć mu w twarz (Pwt 25,9). Jakie znaczenie miało stosowanie tego prawa?
Ojcem dziecka Tamar nie został jednak żaden z braci Era, ale… jego ojciec. O skomplikowanych relacjach rodzinnych i o tym, dlaczego Tamar, która dopuściła się nierządu, jest wymieniona w rodowodzie Jezusa, usłyszą Państwo w nowym odcinku „Biblijnych romansów… i nie tylko”.
Polub stronę na Facebook