W każdym położeniu dziękujcie,
taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.
(1Tes 5,18)
Różne są formy modlitwy. Jedni wybierają cichą medytację nad Bożym Słowem, inni wolą głośne i spontaniczne wyznania na spotkaniach grup charyzmatycznych; jedni zanurzają się chętnie w ciche szepty modlitwy różańcowej, inni czytają psalmy; niekiedy modlę się znanymi formułami, innym razem wypowiadam swe serce przed Bogiem własnymi słowami; raz uczestniczę w modlitwie liturgicznej, innym razem pozostaję sam przed Bogiem. Ostatecznie jednak w każdej modlitwie serce człowieka świadomym aktem kieruje się ku Bogu, by wypowiedzieć Mu swe dziękczynienie, uwielbienie, przeproszenie czy prośbę. Następuje spotkanie z żywą, kochającą Osobą.
Każda chwila dnia może zostać przepojona obecnością Bożą. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy chętnie sięgam po modlitwę dziękczynną. Modlitwa dziękczynna ma na uwadze dobro, jakie chrześcijanin otrzymuje od Boga. Ostatecznie za każdym dobrem, jakie przydarza się ludziom, stoi Bóg: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności” (Jk 1,17). Wdzięczność za to dobro jest postawą, która obejmuje całe życie człowieka, nie tylko ujawnia się podczas modlitwy. Wdzięczność jest sposobem spojrzenia na życie; jest postawą, która każe całe życie traktować jako dar.
Badania prowadzone na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Missouri dowodzą, że osoba, która potrafi być wdzięczna, ma zdecydowanie większą siłę oddziaływania na innych niż osoby pozbawione tej cechy. Człowiek umiejący dziękować dużo łatwiej nawiązuje więzy przyjaźni i jest łagodniejszy w ocenie innych. Traktując każde dobro, które go spotyka, jako dar, łatwiej znosi doświadczenie cierpienia i krzywdy. Dziękczynienie bliskie jest uwielbieniu. Modlitwa uwielbienia tym różni się od dziękczynienia, że ma za swój przedmiot wychwalanie samego Dawcy, nie darów. O ile w modlitwie dziękczynnej osoba wierząca skupia się na darach otrzymanych od Boga i za nie wyraża swą wdzięczność, o tyle podczas uwielbienia chwali Boga dla Niego samego, zupełnie bezinteresownie. Modlitwa uwielbienia polega często na kontemplacji przymiotów Boga i Jego imion. Przykład stanowi fragment hymnu Chwała na wysokości Bogu: „Tylko Tyś Najwyższy, tylko Tyś jest święty, tylko Tyś jest Panem”. Osoba, która wielbi Boga, nie robi nic innego, jak wpada w zachwyt nad Bogiem, jest Nim zauroczona i urzeczona! Podziwia Jego wielkość! Dlatego katechizm przypomina, że „uwielbienie jest tą formą modlitwy, w której człowiek najbardziej bezpośrednio uznaje, iż Bóg jest Bogiem. Wysławia Go dla Niego samego, oddaje Mu chwałę nie ze względu na to, co On czyni, ale dlatego że On jest” (Katechizm Kościoła Katolickiego 2639).
Modlitwa uwielbienia jest najbardziej bezinteresowną formą modlitwy, gdyż odrywa moje myśli ode mnie samego, od moich spraw, kłopotów i potrzeb, a koncentruje umysł i serce jedynie na Bogu. Dlatego każdy czas jest właściwy, by wielbić Boga, by skupić na Nim swą myśl i rozpamiętywać Jego wielkość i wspaniałość. Zamiast mówić o wielkości moich problemów, wolę wielbić wielkość mojego Boga, który jest w stanie wyprostować najbardziej zawikłane ścieżki. I mogę to czynić absolutnie w każdym czasie. Jeden z midraszy głosi:
„Gdy nasz się modlić, idź do synagogi w swym mieście; jeżeli nie możesz modlić się w synagodze, módl się w polu; jeżeli nie możesz modlić się w polu, módl się w domu; jeżeli nie możesz modlić się w domu, módl się w łóżku i tam przynajmniej mów do Boga w swym sercu, i zachowaj ciszę”.