Minęła kolejna rocznica zamachu terrorystycznego na World Trade Center. Media przypominały tamte wydarzenia. Ukazał się także wywiad z mężczyzną, który w ostatniej chwili musiał odwołać rezerwację i nie wsiadł do samolotu. Jednego z tych, który potem uderzył w drugą z bliźniaczych wież. Powiedział: „Od tej chwili każdy dzień mojego życia traktuję jako dar; jako wielki niczym niezasłużony dar”.
Dr Robert Emmons, wykładowca Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis, wiele lat swego życia poświecił badaniu postawy wdzięczności. W swych pracach dowodzi, że zwiększa ona o jedną czwartą poczucie szczęścia, wpływa na lepszy sen, obniża stres i wzmacnia system odpornościowy. Wdzięczność pomaga także na budowanie trwalszych relacji z innymi. Więcej, umacnia również serdeczną więź z Bogiem. Tak twierdzą psychologowie.
Postawy wdzięczności zabrakło niektórym bohaterom Jezusowej przypowieści, tym, którzy z wyrzutami przyszli do właściciela winnicy:
„Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty” (Mt 20,12).
Zgorzknienie i zazdrość skutecznie wyrugowały radość z otrzymania należnej im sprawiedliwej zapłaty.
Mężczyzna, który szczęśliwie odwołał rezerwację na feralny lot 11 września 2001 roku dodaje: „Od chwili zamachu mija kilkanaście lat, a ja każdy dzień witam z ogromną wdzięcznością w sercu”.