Wyspy Północy. Dziennik z podróży
Wydawnictwo „Chronicon”
Wrocław 2017, ss. 152 plus 70 kolorowych fotografii
Opis
Chłopięce wyobrażenia o dalekiej Północy przynajmniej częściowo skonfrontować mogłem z rzeczywistym życiem zwyczajnie wybierając się na Północ. Grenlandia, Islandia, Spitzbergen, Wyspy Owcze, Szetlandy, Lofoty i Wyspy Westmana – to docelowe punkty podróży opisanych w niniejszej książce, którą mam zaszczyt z drżeniem serca oddać w ręce Czytelników. Zebrany materiał powstawał właściwie podczas relacjonowanych tu wypraw. Co prawda po powrocie trzeba było dokonać literackiego szlifu, ale książka była właściwie gotowa.
Północ fascynowała mnie od zawsze, a to ze względu na swą tajemniczość. Fascynowała to znaczy zachwycała i budziła lęk. Zachwycała pięknem natury, jej dzikością i dziewiczym wdziękiem. Straszyła hukiem oceanów, wyciem wiatrów i wybuchami wulkanów. I ilością zagadek, które do dziś pozostają nierozwiązane. Dzienniki odkrywców i eksploratorów wysp północnych nie dają na nie jasnych odpowiedzi. A czasem nie dają ich wcale.
Tym, co najbardziej stymuluje mnie do odwiedzania różnych zakątków świata, są ich mieszkańcy. Spotkania z ludźmi podczas wypraw cenię sobie najbardziej. Poznając kolejne oazy pływające na wodach zimnych mórz, byłem ciekaw, czy istnieje mentalność wyspiarska? Czym różni się od sposobu postrzegania świata przez mieszkańców stałego lądu? Czy i w jaki sposób konieczność zmagania się z dziką naturą kształtuje charakter? Byłem ciekaw, czy spotkam surowych i twardych mężczyzn i silne kobiety? Czy będą otwarci, czy raczej małomówni? Czy wierzą? W co wierzą? Jakie mają marzenia? Czy ich świat kończy się wraz z granicą wyznaczoną przez uderzające o brzeg fale? Te kilkanaście wypraw na Północ – bo niektóre z opisywanych miejsc odwiedziłem więcej niż raz – pozwoliły mi choć w niewielkim stopniu zaspokoić moją ciekawość. I tym właśnie chciałbym się podzielić.
Spis treści
Zaproszenie
Pokój numer pięć. Wyspy Owcze
Komnaty nad wodami. Lofoty
Przystanek Kulusuk. Grenlandia
Ziemia i wiara mchem pokryte. Islandia
Miała być kościelna albo… Wyspy Westmana
Samotność daleko od Afryki. Spitzbergen
Pewność mniej niezachwiana. Szetlandy