PRZYPOWIEŚĆ W LITERATURZE GRECKIEJ I RZYMSKIEJ

Przypowieść jako gatunek literacki znana była już w literaturze starożytnej, zarówno greckiej (i rzymskiej), jak i hebrajskiej, jednak przypowieści ewangelijne cechuje ich własna specyfika. Aby lepiej ją uchwycić, należy najpierw przybliżyć cechy gatunku przypowieściowego w starożytnej Grecji i Rzymie.

1. Przypowieść jako parabole

W swojej Retoryce (2.20) Arystoteles wyróżnił dwa rodzaje dowodzenia w mowach i pismach: pierwszym jest przykład, drugim natomiast historia, czyli późniejsza fikcja. Właśnie do tej drugiej kategorii, oprócz bajki (logos), zaliczył Arystoteles przypowieść (parabole). O ile bajka jest przykładem fikcji nierealnej, przypowieść jest możliwa, gdyż jest najczęściej przykładem zaczerpniętym z obserwacji. Przypowieść więc jako gatunek literacki można ogólnie zdefiniować, jako możliwie krótkie opowiadanie o podwójnym znaczeniu: pierwsze jest łatwe do odczytania na poziomie narracji, drugie natomiast, głębsze, kryje się za pierwszym, i wymaga interpretacji.

2. Przypowieść jako similitudo

Niekiedy parabole lepiej określa termin „podobieństwo” (łac. similitudo). W takim właśnie sensie, jako ukazywanie podobieństw pomiędzy dwoma elementami, używali Homer (zwłaszcza w Iliadzie) czy Plato. Podobne figury literackie obfitują w pismach pisanych diatrybą w kręgach stoików i cyników. Służą one tam do zobrazowania ogólnych zasad i założeń filozoficznych. Choć teoretycznie starożytni Grecy rozróżniali pomiędzy przypowieścią i alegorią, w praktyce obydwa te gatunki były często mieszane.

3. Przypowieść jako translatio

Cyceron i Plutarch posługiwali się rozwiniętą metaforą (łac. translatio), czyli gatunkiem, który pojęcia abstrakcyjne obrazuje bez użycia partykuły „jak”. Taką rozbudowaną metaforę określa się literackim terminem „alegoria” (łac. inversio). Horacy używał alegorii, w której pod obrazem statku dryfującego po morzu w czasie burzy widział ilustrację losów państwa.