Rony Tabash wielkanocnie. Przesłanie
fot. archiwum Rony Tabash Mariusz Rosik: Roni, rozpocznijmy od miejsca, z którego udzielasz tego wywiadu: sklep, który prowadzisz. Mógłbyś przybliżyć jego historię? Kiedy powstał? Czy zawsze był w tym samym miejscu? Rony Tabash: Zacznę od tego, że jestem palestyńskim katolikiem mieszkającym w Betlejem. Mój dziadek otworzył sklep z pamiątkami i dewocjonaliami w 1927 roku. Sklep …