tekst: Robert Karp, fot. ks. Piotr Bączek
Tematykę związaną z Paschą, jej tradycjami, symboliką oraz powiązaniami żydowskiej Paschy z chrześcijańskim misterium Eucharystii podjął podczas katechezy 26 listopada 2024 r. w hałcnowskiej bazylice biblista ks. prof. dr hab. Mariusz Rosik, wykładowca na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Jak przypomniał kustosz bielskiej bazyliki ks. Piotr Konieczny, wykładowca to kapłan archidiecezji wrocławskiej. Zajmuje się teologią Nowego Testamentu, egzegezą Ewangelii synoptycznych oraz starożytną historią Żydów. Jego zainteresowania oscylują także wokół relacji judaizmu i chrześcijaństwa w czasach narodzin Kościoła. Jest autorem wielu książek biblijnych z biblistyki i teologicznych.
Profesor zachęcił do refleksji na temat tego, co wydarzyło się w Wieczerniku. W pierwszej części spotkania podjął analizę dwóch zapowiedzi Eucharystii z życia Jezusa. W drugiej części przeszedł bezpośrednio do tekstów biblijnych opowiadających o ustanowieniu sakramentu kapłaństwa i Eucharystii.
„Przenosimy się myślami nad Jezioro Galilejskie, do miejscowości Kafarnaum, gdzie po opuszczeniu Nazaretu Pan Jezus zamieszkał w domu Piotra. To właśnie tam, nad błękitnymi wodami Jeziora Galilejskiego, w synagodze, której resztki można podziwiać dziś, Jezus wygłasza tzw. mowę eucharystyczną” – rozpoczął wykład, tłumacząc starotestamentowy znak manny z nieba będący zapowiedzią Eucharystii.
„Pan Bóg stworzył Adama – pierwszego człowieka, który zgrzeszył. Św. Paweł mówi nam, że Chrystus jest nowym Adamem. Adam Chrystus jest doskonalszy niż pierwszy Adam. Albo weźmy Izaaka, który miał być złożony w ofierze przez swojego ojca Abrahama. Jest on typem ofiary Chrystusa na krzyżu. Jak Abraham miał złożyć swego syna w ofierze, tak Pan Bóg złożył na ołtarzu krzyża swego Syna. Oczywiście, Izaak jest mniej doskonały niż Chrystus. Podobnie manna jest mniej doskonała niż Eucharystia” – zaznaczył.
Wskazał też na tekst oryginalny, by zrozumieć słowa Chrystusa zapowiadające Eucharystię. „Mnie osobiście przechodzą ciarki. Dlatego, że tutaj tak bardzo łagodnie i w sposób stonowany tłumacz przekazał słowa Pana Jezusa: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Otóż w języku greckim czasownik esthio oznacza jeść, spożywać. Natomiast tutaj mamy inny czasownik – trogein, który oznacza gryźć, przeżuwać. Tak bardzo naturalistycznie Pan Jezus się wyraził. I dalej, w języku greckim, słowo ciało to soma. Natomiast tutaj pada bardzo wyraźne określenie sarx, które oznacza mięso” – wyjaśnił i zaakcentował drastyczny wyraz wypowiedzi Jezusa.
Duchowny wytłumaczył znaczenie Paschy w judaizmie, opisując elementy tradycyjnej żydowskiej Paschy. Zwrócił uwagę, że baranek paschalny to symbol wyzwolenia z niewoli egipskiej, którego krew chroniła Izraelitów w noc wyjścia z Egiptu, a maca to przaśny chleb symbolizujący pośpiech, w jakim Izraelici musieli opuścić Egipt, zaś gorzkie zioła przypominają cierpienie i gorycz niewoli.
Tłumacząc, w jaki sposób te elementy były integralną częścią uczty sederowej i jakie miały znaczenie w religii żydowskiej, wykładowca wskazał na Paschę jako podstawę Eucharystii. Następnie pokazał, jak Jezus nadał nowe znaczenie elementom Paschy podczas Ostatniej Wieczerzy.
Baranek Boży – Jezus staje się Barankiem, który oddaje życie za grzechy świata, wypełniając proroctwa, a kielich wina i łamanie chleba symbolizują Jego ciało i krew, ustanawiając Eucharystię jako uobecnienie Paschy Chrystusa. Biblista podkreślił też znaczenie słowa pascha jako przejścia: z niewoli do wolności, ze śmierci do życia – zarówno w kontekście Izraelitów, jak i Zmartwychwstania Jezusa.
Teolog poświęcił szczególną uwagę wyjaśnieniu symboliki kielichów podczas Ostatniej Wieczerzy. Wskazał na cztery kielichy wina wypijane podczas żydowskiej uczty paschalnej. Kielich błogosławieństwa związany jest z dziękczynieniem. Kielich wybawienia – Jezus wypija go jako symbol wypełnienia obietnic zbawienia. Kolejny kielich, „kielich eschatologiczny,” ma miejsce na krzyżu, gdzie Jezus dopełnia swoje dzieło odkupienia.
„Jezus przekształcił ten trzeci kielich w kielich nowego przymierza, który oznacza Jego ofiarę na krzyżu. Jest to moment przejścia od żydowskiej Paschy do Eucharystii. Czwarty kielich, zwany kielichem uwielbienia, podczas tradycyjnej Paschy jest wypijany na końcu jako dopełnienie uczty. Co ciekawe, Jezus nie wypił tego kielicha podczas Ostatniej Wieczerzy. Powiedział: Nie będę pił z tego owocu winnego krzewu aż do dnia, gdy będę go pił nowy w królestwie Bożym. Co to oznacza? Jezus pozostawił czwarty kielich na moment swojej śmierci. Na krzyżu, gdy żołnierze podali Mu ocet na gąbce, Jezus przyjął ten kielich, wypowiadając słowa: Wykonało się. W ten sposób zakończyła się Jego Pascha, a rozpoczęła Pascha Kościoła – nowe przymierze przypieczętowane Jego krwią” – kontynuował.
„I gdybyśmy sięgnęli do 19. rozdziału Apokalipsy, widzimy tam piękną ucztę godów Baranka. Chrystus-Oblubieniec, wszyscy zbawieni jako Kościół-Oblubienica, czyli my wszyscy, mam nadzieję. I to tam padają słowa: Błogosławieni, którzy zostali wezwani na ucztę godów Baranka. Te, które wypowiadamy tuż przed przyjęciem Komunii Świętej. A to może oznaczać tylko jedno: ostatnia wieczerza rozpoczęła się w Wieczerniku i wciąż trwa, uobecniana na ołtarzach całego świata. I tak będzie aż do momentu, kiedy, mam nadzieję, wszyscy razem spotkamy się już po drugiej stronie, by wychylić ten czwarty, ostatni kielich wina” – stwierdził prelegent.
Duchowny przypomniał, że Eucharystia jest „pamiątką,” ale w sensie biblijnym oznacza uobecnienie (anamnezę) Paschy Chrystusa. Pascha chrześcijańska nie jest jedynie wspomnieniem Zmartwychwstania, ale pełnym udziałem w ofierze i zwycięstwie Chrystusa.
„Dlatego każda Eucharystia, w której uczestniczymy, jest uobecnieniem tej Paschy Chrystusa – Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. To właśnie w Eucharystii Jezus daje nam siebie jako Baranka Paschalnego, jako Chleb Życia, który prowadzi nas do zbawienia” – sprecyzował.
Tekst oryginalny: tutaj.
Polub stronę na Facebook