W starożytnym Izraelu epileptyków uważano za ludzi będących pod panowaniem szatana; nie rozróżniano więc pomiędzy uzdrowieniem a egzorcyzmem. W tym wypadku epilepsja widziana była jako opętanie – bezpośredni wpływ złego ducha na ciało człowieka.
Do Jezusa przybliża się pewien człowiek, który pada przed Nim na kolana; gest ten jest wyrazem usilnej prośby skierowanej do Jezusa. Prośba zawarta została w słowach: „Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę”.