Nie znieść, ale wypełnić (Mt 5, 17-20)

fot. M. Rosik

Jezus ukazuje w Kazaniu na Górze swój stosunek do Prawa i Proroków, czyli pism, które zawiera wolę Bożą dla narodu wybranego. Jego zadaniem jest wypełnić wolę Bożą przez naukę i zbawcze dzieło, które polega na usynowieniu ludzkości i złączeniu ludzi z Bogiem.

Warto najpierw postawić sobie pytanie o to, w jaki sposób Żydzi rozumieli terminy „Prawo” i „Prorocy”. Zasadniczo odnosili je do Biblii Hebrajskiej. O jej znaczeniu dla członków narodu wybranego Józef Flawiusz pisał: „… nie posiadamy tysięcy różnych i przeciwstawnych między sobą ksiąg, ale jedynie dwadzieścia dwie księgi, którym z [określonych] powodów udziela się wiary, a które zawierają historię wszystkich czasów. Spośród nich pięć to księgi Mojżesza, które zawierają prawa i tradycje od stworzenia człowieka do śmierci tegoż Mojżesza… [Następnie] prorocy, którzy nastali po Mojżeszu opisali wydarzenia ich czasów w trzynastu księgach; pozostałe cztery obejmują hymny dla Pana i rady dla życia człowieka” (Contra Apionem 1, 8). Choć w czasach Chrystusa kanon ksiąg Biblii Hebrajskiej nie był jeszcze w pełni ukształtowany, przyjmowano zasadniczo dwa wymogi, które musiały spełniać księgi, aby zostać do niego zaliczone: pismo winno powstać w epoce od Mojżesza do czasów Ezdrasza (V w. przed Chr.) oraz powinno odznaczać się pewnym stopniem „świętości” w porównaniu z innymi dziełami swego czasu. Świętość ową zapewniało Boże pochodzenie ksiąg. Apokryficzna Czwarta Księga Ezdrasza opowiada o tym, w jaki sposób Ezdrasz, z polecenia Bożego, podyktował pięciu pisarzom aż 94 księgi, z czego 24 miały być przeznaczone dla wszystkich, pozostałe zaś jedynie dla wybranych: „Gdy wypełniło się czterdzieści dni, przemówił do mnie Najwyższy słowami: Pierwsze, które napisałeś, wydaj jawnie; niech czytają godni i niegodni. Ostatnie zaś siedemdziesiąt zachowasz, aby je przekazać mędrcom twego ludu. W nich bowiem znajduje się żyła wodna i źródło mądrości, i rzeka umiejętności” (IV Ezdr. 14, 45-47). Sam termin „Prawo” odnoszono zasadniczo do Pięcioksięgu (Rdz, Wj, Kpł, Pwt, Lb), którego autorstwo przypisywano Mojżeszowi. Właśnie dlatego, że Mojżesz był prawodawcą narodu wybranego, tak wielkie znaczenie przypisywano Prawu. Poświadcza to wspomniany przed chwilą żydowski historyk Flawiusz: „On [Mojżesz] ogłosił, że prawo jest najbardziej koniecznym pouczeniem dla wszystkich; nie jeden czy dwa czy wiele razy należy go słuchać, ponieważ nakazał, aby każdego tygodnia, pozostawiając każde inne zajęcie, lud gromadził się razem na słuchaniu prawa i dokładnym jego rozumieniu” (Contra Apionem 2, 17, 175). Na oznaczenie Prawa używano często określenia „Tora” – „pouczenie”, „wskazanie”, „napomnienie”. Za podstawę oddzielenia pierwszych pięciu ksiąg Biblii Hebrajskiej od pozostałych pism w niej zawartych posłużył Izraelitom fragment księgi Powtórzonego Prawa, w którym autor uznaje Mojżesza za największego z proroków, dlatego też nie ma ważniejszych form objawienia niż „Prawo Mojżeszowe” (Pwt 34, 10-12). Z biegiem czasu poszczególne przepisy i regulacje prawne zapisane na kartach Pięcioksięgu zostały przez rabinów usystematyzowane w sekwencję 613 przykazań.

Dokona się to przez publiczną działalność, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, oraz przez przyjęcie przez ludzi królestwa Bożego, czego znakiem będzie życie zgodne z moralnymi wymaganiami Ewangelii.

Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50

Polub stronę na Facebook