fot. M. Rosik
Treść zawarta w wypowiedzi Jezusa zwanej „złotą zasadą” znana jest w starożytności w dwóch sformułowaniach, pozytywnym i negatywnym, czyli w wersji typu „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe” lub „czyń innym tak, jakbyś chciał, aby tobie czyniono”. O ile pierwsza wersja stanowi raczej zachętę do unikania zła, o tyle druga wzywa do podjęcia inicjatywy. Zasada ta w obydwu wersjach znana była w antycznych kulturach. Można tu przytoczyć kilka jej zapisów, by na ich tle wydobyć nową jakość nadaną jej w nauczaniu Jezusa.
W historii biblistyki postawiono pytanie, czy radykalizm wymagań Jezusa, przedstawiony w złotej zasadzie oraz w zachęcie do kroczenia wąską drogą i przechodzenia przez ciasną bramę obowiązuje wszystkich wierzących, czy może dotyczy tylko wybranych. Czy człowiekowi wolno stawiać tak radykalne wymagania? Czy jest on w stanie im sprostać? Niektórzy sądzili, że radykalne wymogi etyczne stawiane przez Jezusa dotyczą tylko osób odkrywających powołanie zakonne lub kapłańskie, inni sądzą, że całe Kazanie na Górze obowiązuje jedynie w czasach poprzedzających paruzję Chrystusa. U podstaw takich twierdzeń leży przekonanie, że moralne wymogi Jezusa nie są możliwe do wypełnienia w realnym życiu, że stanowią one jedynie ideał, do którego należy zdążać, ale który nigdy nie może zostać osiągnięty. Luter sądził, że jedynie sam Jezus jest w stanie sprostać tak surowym wymogom etycznym. Dokładna analiza literacka, zgodna z zasadami teologicznej egzegezy wskazuje jasno, że adresatami Kazania na Górze są wszyscy wierzący w Chrystusa. Mateusz wprowadza mowę słowami: „Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1). Stoją przed Jezusem tak uczniowie, jak tłumy. Na podstawie tej jednej wzmianki można by jeszcze dyskutować, czy Jezus nie mówi tylko do uczniów. Wątpliwość ta jednak znika, gdy weźmiemy pod uwagę zakończenie mowy: „Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką” (Mt 7,28). Adresatami są więc tłumy, a więc wszyscy.
Ponieważ Mateusz ukazuje Jezusa jako nowego Mojżesza, a więc nowego Prawodawcę, stąd paralela narzuca się sama: jak Prawo Mojżesza obowiązywało wszystkich wyznawców judaizmu, tak nauka Jezusa obowiązuje wszystkich wierzących w Niego. Jezus nawiązuje do przykazań Dekalogu. Jak Dekalog obowiązuje wszystkich, tak też i jego interpretacja podana przez Jezusa w antytezach obowiązuje powszechnie. Można powiedzieć, że w stosunku do dawnego Prawa Jezus dokonuje dwóch interwencji: radykalizacji i interioryzacji. Pierwszy zabieg polega na postawieniu wymagań moralnych jeszcze bardziej radykalnych niż proponował Stary Testament. Nie należy jedynie unikać zła, ale trzeba starać się o czynienie dobra. Interioryzacja zaś polega na tym, iż nie wolno zatrzymywać się jedynie na zewnętrznych obrzędach czy rytach. Konieczne jest zwrócenie uwagi na czystość i wzniosłość intencji, która skłania osobę do podjęcia jakiegoś czynu czy też do zaniechania działania.
Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50
Polub stronę na Facebook