Czasem drobne wydarzenia rzucają długi cień. Jedna przeżyta nocą burza zaciążyła na całej mrocznej filozofii Kierkegaarda. Przeczytana jednym tchem książka odmieniła całkowicie życie Edyty Stein. Krótka chwila spędzona w kościele, do którego André Frossard schronił się przed żarem słońca wprowadziła go na drogę wiary.
Drobne wydarzenia niekiedy kładą się długim cieniem na całym życiu. Tak długim, jak cienie budowane przez ślizgające się po horyzoncie słońce w dzień polarny w Skandynawii. Długim i wyraźnym.
Ale cień nie musi oznaczać czegoś mrocznego. Może okazać się światłem. Jasnością tak wielką, że potrafi prześwietlić całe życie. Nadać mu nowy, zupełnie dotychczas nieznany i ledwie przeczuwalny odcień.
Sofia przy filiżance kawy. Wspomnienie z Bułgarii
Rylski Monaster (wszystkie fot. M. Rosik) Niedługa migawka z bałkańskiej podróży. Zaledwie wspomnienie. Ze smętnego Belgradu skierowałem się przez Macedonię do Bułgarii. Nawigację nastawiłem na centrum Sofii. I właśnie tu, w stolicy Bułgarii dane mi było przeżyć bardzo wzruszające spotkanie. Pomiędzy zwiedzaniem kościoła Aleksandra Newskiego i św. Zofii a wyjazdem do Rylskiego Monasteru zostałem przyjęty…
Rzym w sercu Afryki. Volubilis
Mapa Imperium Romanum przy wejściu do Volubilis (wszystkie fot. M.Rosik) Marokańczycy pewnie obraziliby się, że ośmielam się usytuować ich kraj w sercu Afryki. Wolą mówić o sobie, że stanowią „białą Afrykę”. Jest w tym nieco prawdy, jednak dla nas, Europejczyków, nawet północne części Maroka to po prostu Afryka. Volubilis to mieszanka kultury punickiej i mauretańskiej.…
Faceci w spódniczkach. Szkocja
Wszystkie fot. M. Rosik Dzień dobry w Szkocji. Precyzyjniej: w jej północnej części. Dunrobin Castle… …to najbardziej na północ położony zamek w całej Szkocji. Siedziba książąt Sutherland od XIII wieku. Dzielił losy historii tej części kraju, by ostatecznie stać się swoistym muzeum historii północnej Szkocji. Przez stulecia uchodził za największy „dom” Szkocji, liczący niemal dwieście…
Siła żywiołu. Niagara
fot. M. Rosik Bardzo szczęśliwie wizytę w Kanadzie rozpoczynam 1 lipca, dokładnie w 140 lat po utworzeniu państwa. Canada Day, urodziny kraju, o którego granice uderzają szeleszczące wody trzech oceanów. Kraju, który stał się dla wielu symbolem wolności i spokoju, otwartych przestrzeni i ciągnących się setkami kilometrów śnieżnych dywanów i zielonych tkanin utkanych z lasów.…
Spełniony sen szejka. Dubaj
Nigdzie indziej na świecie nie zgromadzono na tak małej powierzchni snobistycznych hoteli, wyznaczających nowe trendy w turystyce jak tutaj. Wyposażenie hotelu autorstwa Armaniego, apartamenty urządzone przez Lagerfelda, pałac Vercasce z klimatyzowaną plażą i chłodzonym piaskiem mile łechcą próżność bogaczy, którzy w nich wypoczywają i turystów, którzy chcą je choć zobaczyć. Stok narciarski w hali położonej…
Ból przemija, piękno pozostaje. Timisoara
fot. M. Rosik Z Sofii do Timisoary droga jest trudna. Wije się krętymi ślimakami i dłuży niemiłosiernie. Trzeba jeszcze raz przejechać przez Serbię. Choć wyjechałem wczesnym rankiem, do miasta docieram właściwie już po zmroku, potwornie zresztą zmęczony. Dopiero następnego poranka mogę bardziej obejść centrum Timisoary. Tchnie klimatem na wskroś habsburskim. Barokowa zabudowa spetryfikowana została zasadniczo…
El condor pasa. Machu Picchu
fot. M. Rosik Wyciągam zniszczony przewodnik. Jest po włosku, gdyż moje marzenie o Machu Picchu nabierało kształtów w czasie moich rzymskich studiów. Historia odkrycia Zaginionego Miasta jest tyle frapująca, co przesycona przygodą. Amerykański archeolog z uniwersytetu w Yale, Hiram Bingham przybył do Peru w 1905 roku. Poszukując śladów cywilizacji inkaskiej, zwrócił uwagę na wzmianki kilku…
Święty Krzyż florencki
Fasada kościoła św. Krzyża (wszystkie fot. M. Rosik) Bez żadnej przesady można powiedzieć, że Florencja mogłaby swoimi zabytkami obdarzyć kilka niewielkich państw. Nie sposób więc ani ich zwiedzić, ani opowiedzieć o wszystkim. Zapraszam więc do jednego. Kościół św. Krzyża (Santa Croce). Stoi na placu o tej samej nazwie, który dziś jest miejscem spotkań towarzyskich, turniejów,…
Casablanca czyli „biały dom”. Maroko (II)
Ulice miasta (wszystkie fot. M. Rosik) Największe miasto w Maroku? Oczywiście – Casablanca. Ba! Nie tylko w Maroku, ale we wszystkich krajach Maghrebu! Pamiętacie film Michaela Curtiza z Ingrid Bergman i Humphreyem Bogartem? Akcja toczy się w 1942 roku. Śnieżnobiała architektura, piękne kobiety i podejrzliwi mężczyźni. Żadne z ujęć filmu nie zostało nakręcone w Casablance. Pomimo…
Peryferie w centrum. Salvador de Bahia
fot. M. Rosik Tuż przed północą ląduję w Salvador de Bahia. Podróż z Lizbony trwała dziewięć godzin, co oznacza, że od dwudziestu kilku jestem na nogach. Pierwszą stolicę Brazylii odwiedzam po raz drugi. Kilka lat temu byłem tu również w środku lata. Na lotnisku czeka już na mnie pełen energii Thadeu, który gościł mnie poprzednim…