Czasem drobne wydarzenia rzucają długi cień. Jedna przeżyta nocą burza zaciążyła na całej mrocznej filozofii Kierkegaarda. Przeczytana jednym tchem książka odmieniła całkowicie życie Edyty Stein. Krótka chwila spędzona w kościele, do którego André Frossard schronił się przed żarem słońca wprowadziła go na drogę wiary.
Drobne wydarzenia niekiedy kładą się długim cieniem na całym życiu. Tak długim, jak cienie budowane przez ślizgające się po horyzoncie słońce w dzień polarny w Skandynawii. Długim i wyraźnym.
Ale cień nie musi oznaczać czegoś mrocznego. Może okazać się światłem. Jasnością tak wielką, że potrafi prześwietlić całe życie. Nadać mu nowy, zupełnie dotychczas nieznany i ledwie przeczuwalny odcień.
Wakacyjny festiwal podróży!
fot. M. Rosik Mędrzec pisał: „Mąż, który podróżował, zna wiele rzeczy i mądrze przemawiać będzie” (Syr 34,9). Co do mądrego przemawiania, raczej jestem sceptyczny w moim przypadku, natomiast faktem jest, że poznawanie naszego świata to trzecia w kolejności najbardziej fantastyczna przygoda życia. Pierwsza to oczywiście poznanie Jezusa, druga – poznawanie innych ludzi. Dokąd polecimy? Maroko…
Kaskady w Azilal. Maroko (I)
fot. M. Rosik Oto brama do Afryki. Kraj niewiarygodnych kontrastów. Znajdziesz tu poszarpane szczyty górskie i płaskie pustynie. Starożytne miasta i współczesne metropolie. Śnieg na szczytach Atlasu i tropikalne niemal klimaty w nieckach. Znajdziesz tu surową religijność i rozwiązłą bezbożność. Uczciwość do bólu i bezwstydne oszustwa. Miłość i ból, zdradę i lojalność. I niewiarygodną gościnność.…
Nasza Pani
fot. z archiwum M. Rosika Archidiakon Frollo i Cyganka Esmeralda. Paryż. XV wiek. Szalona miłość i tragiczny romantyczny jej koniec. Esmeralda, pełna uroku, olśniewająca piękność o szlachetnym sercu i naiwnym usposobieniu, zostaje oskarżona o praktykowanie czarów i zostaje stracona przez spalenie w 1482 roku. Tyle Victor Hugo w książce „Katedra Marii Panny w Paryżu”. W…
Malta
fot. M. Rosik W dziekanacie Wydziału Teologicznego. Na zdjęciu wyświetlanym na komputerze prodziekan Uniwersytetu Maltańskiego Malta leży na Morzu Śródziemnym, nieco na południe od Sycylii. Jest to najbliżej – bo niecałe 300 kilometrów – położona od Afryki wyspa Europy. Jest najdalej na południe wysuniętym państwem Europy. Św. Augustyn, który dobrze znał podróże między Afryką Północną…
Korona dla Ducha Świętego. Azory (II)
fot. M. Rosik Na São Miguel nie brak powulkanicznych jezior Niedaleko Furnas na południowym krańcu wyspy São Miguel usytuowały się gorące źródła. W pobliżu pięknego jeziora, które wypełniło wodą krater wulkanu, ziemia bulgoce, dymi, unosi się i opada, wydzielając przy tym zapachy, których powab usytuować można w dolnej strefie stanów średnich. Po prostu siarka. Jednak pobliskie…
Hortensjowy raj. Azory (I)
fot. M. Rosik Obok uprawy herbaty rosną wszechobecne hortensje Kościół Miłosierdzia w Ribeira Grande na Azorach został ufundowany przez wyspiarską instytucję zajmującą się świadczeniem miłosierdzia potrzebującym pod koniec XVI wieku. Zrekonstruowano go wiek później w stylu późnobarokowym, przebudowując przede wszystkim dzwonnicę. To rzadki przypadek budowli religijnej o dwuczęściowej symetrycznej fasadzie, z którą korespondują wewnątrz dwie…
Wodni Cyganie. Malezja (II)
Wodni Cyganie (wszystkie fot. M. Rosik) Wieczorem opuszczamy las, wrzucamy bagaże do pick-upa i wracamy do Lahad Datu, by stamtąd taksówką udać się do Semporna. To średniej wielkości miasto, które staje się naszą bazą wypadową na kolejne wyspy. Zaczynamy od Mabul, dokąd docieramy łodzią motorową następnego dnia o świcie. Podróż trwa niemal godzinę, ale przenosi…
Kalmary o północy. Malezja (I)
W malezyjskiej dżungli (wszystkie fot. M. Rosik) Do Malezji przyleciałem przez Doha w Katarze. To najbogatsze państwo świata w tym sensie, że roczny dochód na mieszkańca wynosi 90 tysięcy dolarów. Po dwóch godzinach oczekiwania wsiadam do samolotu z rejsem do Kuala Lumpur, a następnie do Kota Kinabalu. Borneo wita mnie 34 stopniowym upałem na początku…
Na antypodach. Australia
fot. M. Rosik Choć na lotnisku samolot lekko przysiadł na ziemi, to jednak pobyt w Australii rozpoczynam pewnym dysonansem. Ja wylądowałem w Sydney, a moja walizka poleciała do Melbourne. Szukała mnie potem trzy dni. Inteligentna pracownica terminala w Atenach, skąd rozpoczynałem swą podróż, nie dostrzegała większej różnicy między oboma miastami. „W końcu obydwa są w…
Wiara mchem pokryta. Islandia (III)
fot. M. Rosik Jedna z wypraw prowadzi mnie na południe od stolicy, do Parku Geotermalnego Krýsuvík. Pełen lawowych formacji skalnych z położonym na środku jeziorem obszar przenosi wizytujących w zupełnie nieznany świat. Jest tu wszystko, co może kojarzyć się z geologią i termami: gorące źródła i opary siarki, bulgocące strumienie i grząska ziemia, żwir i…