Ewangelia Łukasza rozpoczyna się od opisu sceny rozgrywającej się w świątyni jerozolimskiej – Zachariasz otrzymuje objawienie o narodzinach Jana Chrzciciela. Ewangelia ta także kończy się na scenie rozgrywającej się w świątyni – uczniowie Jezusa, wróciwszy z góry Oliwnej po wniebowstąpieniu, trwają w świątyni na modlitwie. Całe dzieło kończy się więc tam, gdzie się rozpoczęło. Czytelnik początkowo rozstaje się ze Świętym Miastem, by później znów doń powrócić. Pomiędzy tą klamrą spinającą bieg narracji, ewangelista zawarł najistotniejsze wydarzenia z życia Jezusa, ujmując je w schemat wędrówki. Oś geograficzna trzeciej ewangelii zasadza się więc na schemacie: Jerozolima – Galilea – Jerozolima.
Łukasz ewangelista był z pochodzenia Grekiem. Zapewne znana mu była literatura grecka, w której często pojawia się motyw wędrówki cyklicznej. Polega on zasadniczo na takiej topograficznej kompozycji dzieła, że jego akcja kończy się w miejscu, w którym się rozpoczynała, jednak bohaterowie posiadają w zakończeniu odmienną świadomość niż początkowa. Owa zmiana świadomości następuje zazwyczaj poza miejscem rozpoczęcia i zakończenia fabuły.
Jerozolima miastem powrotów
Wiadomo, że autor trzeciej Ewangelii towarzyszył przez pewien czas Pawłowi w jego podróżach misyjnych. Być może właśnie od niego przejął i rozwinął koncepcję Jerozolimy jako miasta – symbolu, miasta objawienia i zbawienia. Paweł przecież tłumaczył Galatom: „Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką” (Ga 4,26). Innymi słowy: jak Jezus zmierzał do ziemskiej Jerozolimy, by tam dokonać zbawienia, tak chrześcijanie zmierzają do niebiańskiej Jerozolimy, by tam w pełni zbawienia doświadczyć. Gdy Łukasz pisał swe dzieło, Jerozolima leżała już w gruzach, zniszczona przez wojska Tytusa, późniejszego cesarza. Nie mogło być więc to miasto dla Łukasza jedynie odnośnikiem historycznym. Skoro tak bardzo podkreśla jego znaczenie, to po to, by uwidocznić symboliczny, duchowy charakter miejsca. Jest to miasto zbawienia, a ponieważ zbawienie jest wieczne, nowa Jerozolima również trwać będzie wiecznie. To właśnie do niej zmierzają wszyscy wierzący w Chrystusa.
Rozstania i powroty u Greków
Łukasz sięga po motyw wędrówki cyklicznej wielokrotnie. Skąd ten pomysł? Zapewne zainspirowała go literatura grecka. Dwa główne dzieła poety zwanego Homerem to oczywiście Iliada i Odyseja. Obydwa należą do kręgu tzw. mitów trojańskich. Drugie z nich, Odyseja, ukazuje powrót spod Troi głównego bohatera. Niech odniesienie się do Odysei wystarczy nam, by uchwycić istotę wędrówki cyklicznej. Ukazana przez Homera wędrówka Odyseusza przedstawiona została według schematu: Itaka – Troja – Itaka. Bohater wyrusza z rodzinnej Itaki na wojnę trojańską, by po wielu przygodach powrócić do punktu wyjścia jako człowiek ubogacony doświadczeniami drogi.
Podczas dziesięcioletniej wędrówki powrotnej narażony jest na liczne niebezpieczeństwa: doświadcza napadów, unika śmierci z rąk ludożercy, zmaga się z przeciwnymi wiatrami. W przebraniu powraca do domu, gdzie zostaje rozpoznany dzięki bliźnie, która pozostała po dawnej ranie i dzięki wspomnieniu dawnych wydarzeń, w których tylko on i jego najbliżsi uczestniczyli.
W sumie Odyseusz pozostaje poza rodzimą Itaką dwadzieścia lat. Tak w skrócie zarysować można motyw wędrówki cyklicznej, który uformowany przez Homera pojawiał się później w wielu dziełach klasyków greckich i w literaturze hellenistycznej. Pojawia się on także w dziele Łukasza.
Powrót do domu ojca
Łukaszowa koncepcja wędrówki cyklicznej zarysowuje się wyraźnie w przypowieści o synu marnotrawnym bardzo wyraźnie (Łk 15,11-32). Pierwsza część narracji, opowiadająca o wyruszeniu syna z domu ojca, roztrwonieniu majątku i powrocie do domu, zasadza się na następującym schemacie geograficznym: w domu ojca – podróż i pobyt na terytorium pogańskim – decyzja o powrocie – powrót z terytorium pogańskiego – w domu ojca. Tak zarysowany schemat zawiera jako punkt centralny decyzję syna o powrocie do ojca: „Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie”.(Łk 15,18-19).
Jest to chyba jedna z najprostszych i najpiękniejszych definicji nawrócenia: wstanę i pójdę do Ojca. Nawrócenie to metanoia, słowo, którego idea oznacza zmianę sposobu myślenia, czego konsekwencją jest zmiana sposobu postępowania: zmieniam swoje myśli na myśli Boga. Narzekał niegdyś Bóg przez proroka Izajasza: „Myśli moje nie są myślami waszymi, ani drogi moje, waszymi drogami” (Iz 55,8). Karmiąc się słowem Bożym, zmieniamy nasze myśli na myśli Boga i w ten sposób nasze nawrócenie staje się możliwe.
Powrót z misji
Dwa fragmenty dzieła Łukasza opowiadają o wysłaniu uczniów Jezusa na misje. Pierwszy z nich dotyczy misji apostołów (Łk 9,1-10a), drugi misji siedemdziesięciu dwóch uczniów (Łk 10,1-20). Obydwa te fragmenty osadzone są na schemacie geograficznym, w którym scena początkowa rozgrywa się we wspólnocie z Jezusem dającym wskazania misyjne, a scena końcowa ukazuje owoce misji w tej samej wspólnocie. Scena centralna schematu: wspólnota uczniów – misja – wspólnota uczniów, rozgrywa się w pierwszym przypadku we „wsiach” (Łk 9,6), w drugim natomiast w „każdym mieście i miejscowości” (Łk 10,1b), do których Jezus zamierzał się udać. W obydwu przypadkach misja uczniów kończy się zdaniem relacji Jezusowi z dokonanych czynów: „Gdy apostołowie wrócili, opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali” (Łk 9,10a) oraz „Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają” (Łk 10,17).
Powrót z Emaus
Doskonale motyw wędrówki cyklicznej wkomponowany został w opowiadanie o chrystofanii w drodze do Emaus (Łk 24,13-35). Doświadczenie uczniów wędrujących do Emaus zawiera ważną charakterystykę: de facto ich wędrówka prowadzi z Jerozolimy do Jerozolimy.
Kleofas i jego towarzysz wyruszają z Jerozolimy – jak już wspomniano: miasta o centralnym znaczeniu w Ewangelii Łukasza – do bliżej nieokreślonej miejscowości o nazwie Emaus, o której czytelnik dowiaduje się jedynie tyle, że oddalona była o sześćdziesiąt stadiów od Miasta Świętego. Nazwa miejscowości pojawia się tylko w związku z omawianym epizodem; inne teksty Nowego Testamentu o niej nie wspominają. Biorąc pod uwagę koncentrację wydarzeń zbawczych w Jerozolimie i Łukaszową koncepcję drogi, można pokusić się o symboliczne odczytanie wędrówki uczniów: zmierzają do miasta beż żadnego znaczenia i ich podróż nie ma określonego celu; idą donikąd. Rozpoznanie w tajemniczym wędrowcu Zmartwychwstałego zmienia kierunek ich wędrówki; powracają do Jerozolimy. Uczniowie zmierzający do Emaus decydują się na powrót do Jerozolimy właśnie po rozpoznaniu Zmartwychwstałego, w którym przejawia się boska moc, wskrzeszająca do życia, i boska mądrość, objaśniająca Pisma święte. Decyzja o powrocie jest natychmiastowa: „W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy” (Łk 24,33).
Uczniowie Jezusa odbywają drogę analogiczną do tej, którą przebył ich Pan. Wędrówka Jezusa do Jerozolimy była wędrówką na spotkanie śmierci. Śmierć sama w sobie zdaje się nie mieć sensu. Jezus jednak przechodzi przez śmierć powracając do życia i stwarzając tym samym paradygmat powrotu, w którym odnajduje się sens
Jezusa powrót do Ojca
W szerszej perspektywie spojrzeć można na sam fakt wcielenia Chrystusa przez Łukaszowy model wędrówki cyklicznej i wiecznego powrotu. Syn Boży stał się człowiekiem, przyjął na siebie śmierć krzyżową, by poprzez zmartwychwstanie i wniebowstąpienie powrócić do życia w chwale niebieskiej. Wędrówka kończy się więc tam, gdzie się zaczęła – po prawicy Ojca, jednak jej cel, odkupienie, został osiągnięty. Wydaje się, że wykorzystany kilkakrotnie przez Łukasza motyw wędrówki cyklicznej i powrotu do punktu wyjścia zmierza właśnie ku uwypukleniu roli wcielenia Syna Bożego, w którym uniżenie Chrystusa aż po krzyż staje się momentem przełomowym – momentem zbawienia.