wszystkie fot. M. Rosik
Pismo Święte wielokrotnie wspomina o Libanie.
Słynne są nie tylko libańskie cedry, z których budowana była świątynia najmędrszego z władców izraelskich – Salomona, ale także fenickie miasta Tyr i Sydon, wzmiankowane w Starym Testamencie i odwiedzane przez Jezusa.
Na terenach dzisiejszego Libanu gościł prorok Eliasz, odwiedzając wdowę w Sarepcie, i Jonasz, którego potężna ryba wyrzuciła na wybrzeże fenickie. Bywał tu także św. Paweł, Apostoł Narodów.
Mieszkańcy kraju są przekonani, że ich tereny odwiedziła Maryja, Matka Boża. Dowodzą, że tu miał miejsce cud w Kanie, kiedy to Jezus przemienił wodę w wino, że to u podnóży Hermonu Piotr rozpoznał w swym Nauczycielu Mesjasza, tu wreszcie mogło nastąpić przemienienie Jezusa w obecności apostołów Piotra, Jakuba i Jana.
Poza tym to właśnie od libańskiego miasta Byblos pochodzi nazwa Biblia. Wszystkie te fakty i wydarzenia wzmiankowane w Piśmie Świętym sprawiły, że szybko dotarło tu chrześcijaństwo, powstały diecezje, różne obrządki religijne, monastery i sanktuaria. Ziemia ta wydała wielu świętych, ze św. Szarbelem na czele.
Jan Paweł II w adhortacji posynodalnej „Nowa nadzieja dla Libanu”, która ukazała się w 1997, pisał o kraju:
Ponieważ składa się on z różnych społeczności ludzkich, współcześni widzą w Libanie jakby ziemię uprzywilejowaną. I rzeczywiście, dziś podobnie jak wczoraj, ludzie różnych kultur i religii są powołani do życia razem ze sobą, na tej samej ziemi, ażeby budować jeden naród, złączony w dialogu i współżyciu, i razem przyczynić się do dobra wspólnego. Społeczności chrześcijańskie i muzułmańskie podejmują wysiłki zmierzające do ożywienia swych tradycji. Jest to zjawisko pozytywne i może dopomóc do odkrycia wspólnych i uzupełniających się bogactw kulturalnych, które będą mogły skonsolidować życie narodu.
Polub stronę na Facebook