Perykopa o zapłaceniu podatku na rzecz świątyni skłania do refleksji na temat systemu monetarnego panującego w Palestynie I wieku. Uważny czytelnik Nowego Testamentu znajdzie na kartach ewangelii wiele nazw różnych monet. Mowa jest tam o drachmach, dwudrachmach, o denarach, syklach, minach, talentach, asach. Wszystkie te monety były w obiegu w Palestynie I wieku. Drachma pochodziła z Grecji, monetą rzymską był as i denar. Mina, której nazwa wskazuje na pochodzenie sumeryjskie, była monetą pochodzącą z Fenicji. W II wieku przed Chr. zaczęto tłoczyć z brązu monety żydowskie, które odróżniały się od monet innego pochodzenia tym, że posiadały jedynie ornamenty roślinne. Żydzi bowiem nie tłoczyli wizerunków postaci na swoich monetach. Zakaz ten wynikał z Księgi Powtórzonego Prawa, gdzie zapisano: „Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko” (Pwt 5,8). Tego zakazu nikt nie ośmielał się przekroczyć.
Ważne jest to, aby pamiętać, iż jedyną monetą, którą można było płacić podatek świątynny, była moneta żydowska. Jeżeli do Jerozolimy przybywali pielgrzymi z diaspory albo z innych prowincji rzymskich, gdzie posługiwano się monetami pogańskimi, musieli dokonać wymiany. Punkty wymiany usytuowane były najczęściej na dziedzińcu pogan; tam można było dokonać wymiany monet z całego świata na monety żydowskie, by uiścić opłatę na świątynię. Zawód poborcy podatków był bardzo rozpowszechniony. Przybywający z Galilei bądź z innych terenów ubogiej Palestyny do Jerozolimy, by złożyć ofiarę, chcąc zakupić zwierzę, musiał dokonywać ciągłych przeliczeń z jednego systemu monetarnego na inny. Wielu wieśniaków nie bardzo rozumiało owe rachunki, dlatego potrzebni byli poborcy podatkowi, którzy dokonywali tych przeliczeń. Była to też dla nich okazja do bogacenia się.
Poborcą podatków był przecież sam Mateusz, autor Ewangelii. Również celnik Zacheusz pobierał opłaty za cło w różnych monetach. Ciągły kontakt z pieniędzmi narażał ich na pokusę bogacenia się, dlatego Nowy Testament w tak spektakularny sposób opisuje nawrócenia osób związanych z wymianą waluty.
Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50
Polub stronę na Facebook