Dobre i złe drzewo (Mt 7, 15-23)

fot. M. Rosik

Retoryczne pytanie ma uwrażliwić słuchaczy na zasadnicze przesłanie wypowiedzi: „Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi” (Mt 7,16b). Znów Jezus odwołuje się do kontrastu: winogrona uchodzą za owoce dobre i pożyteczne, oset i cierń za chwasty. Tego samego kontrastu użył Izajasz w pieśni o winnicy: „Przyjaciel mój miał winnicę na żyznym pagórku. Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni i zasadził w niej szlachetną winorośl; pośrodku niej zbudował wieżę, także i tłocznię w niej wykuł. I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody.” (Iz 5,1-2). Opisując dobrobyt czasów mesjańskich, Amos odwołuje się do obrazu zbioru winogron: „Oto nadejdą dni – wyrocznia Pana – gdy będzie postępował żniwiarz zaraz za oraczem, a depczący winogrona za siejącym ziarno; z gór moszcz spływać będzie kroplami, a wszystkie pagórki będą nim opływać” (Am 9,13).

Jezus stawia zasadę, iż dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo złe owoce. Zasada ta dotyczy życia i działalności proroków. Fałszywi prorocy złudną mową uczą kłamstwa i przepowiadają kłamstwo, dążąc jedynie do zaspokojenia własnych celów. Są jak złe drzewo, które nigdy nie będzie w stanie wydać dobrych owoców. Prorok podobny jest do drzewa – mówi Jezus; wyda dobry owoc, jeśli jest prorokiem prawdziwym, zły owoc, gdy jest fałszywym prorokiem. Można widzieć w tym stwierdzeniu rozwinięcie myśli psalmisty, który wołał: „Jest on jak drzewozasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną: co uczyni, pomyślnie wypada” (Ps 1,3). Fałszywi prorocy służą fałszywym bogom, którzy przedstawiani są właśnie w wizerunku martwego drzewa: „Błogosławione drzewo, przez które dokonuje się sprawiedliwość, ale tamto, ręką obrobione – przeklęte: i ono, i jego twórca! On, że je wykonał, ono zaś, że choć znikome, dostało miano boga” (Mdr 14,7).

Metafora owocu odnoszona jest w Starym Testamencie do działanie Bożego. Owocem tego działania jest sprawiedliwość i zbawienie: „Pan sam obdarzy szczęściem a nasza ziemia wyda swój owoc. Sprawiedliwość pójdzie przed Nim, po śladach Jego kroków – zbawienie” (Ps 85,13). Jest on również wykorzystany w opisie czasów mesjańskich: „Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoci razem wzejdzie sprawiedliwość!” (Iz 45,8). Św. Paweł, odwołując się do tej samej metaforyki, wzywa mieszkańców Galicji, by przynieśli dobre owce: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22-23). Stawiając zasadę o poznaniu drzewa po owocach, Jezus potwierdza prawdę, która wielokrotnie i w różny sposób powraca w Kazaniu na Górze: czyny człowieka wypływają z jego wnętrza; jeśli wewnętrzna intencja jest czysta, również i czyn będzie moralnie dobry. Żaden zaś czyn, który nie wypływa z czystych intencji nie może być moralnie dobry, choćby się takim wydawał.

Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50

Polub stronę na Facebook