Kwas czy nauka faryzeuszów? (Mt 16, 5-12)

fot. M. Rosik

W języku aramejskim rzeczowniki „kwas” i „nauka” posiadają bardzo podobne brzmienie fonetyczne. Nie jest więc wykluczona pomyłkowa zamiana w przekładzie greckim. Ostrzeżenie Jezusa brzmiałoby wówczas: „strzeżcie się nauki faryzeuszów i saduceuszów”.

W naszych rozważaniach należy jednak bazować na tekście greckim, który jest tekstem natchnionym. W języku greckim pojawia się rzeczownik kwas i metafora mówiąca o kwasie, która znakomicie odpowiada obrazowemu językowi, którym Jezus się posługiwał. Kwas bowiem w środowisku palestyńskim jest symbolem zła. Wspominając o tym, jak przeżywać należy Paschę Bóg mówił do swojego ludu przez Mojżesza: „Przez siedem dni spożywać będzie chleb niekwaszony. Już w pierwszym dniu usuniecie wszelki kwas z domów waszych,  bo kto by jadł kwaszone potrawy od dnia pierwszego do siódmego, wyłączony będzie z Izraela” (Wj 12,15). W tej samej tonacji należy również odczytać przestrogę św. Pawła, który napominał Koryntian: „Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy nasze święto, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz – przaśnego chleba czystości i prawdy” (1Kor 5,7-8). Jeśli kwas jest symbolem zła, nic dziwnego, że Jezus posłużył się tą metaforą na oznaczenie nauki, bądź obłudy faryzeuszów czy saduceuszów. W świecie judaizmu do dziś na święto Paschy wszystko, cokolwiek zawiera kwas, z największą skrupulatnością usuwa się z domu. Wyrzucenie wszelkiego kwasu oznacza symboliczny początek nowego życia – życia czystego i wolnego od grzechu. Najczęściej cały kwas zostaje spalony w ogniu, który roznieca się poza domostwem.

Uczniowie jakby ignorowali przestrogę Jezusa, powracając w rozmowie do tego, że zapomnieli chleba. Jezusowi jednak nie chodziło o kwas chlebowy. Z tego właśnie powodu Jezus kieruje do swoich uczniów naganę i jest to najdłuższa nagana, jaką spotyka się na kartach ewangelii Mateuszowej. Na samym początku Jezus wyrzucał im, że są ludźmi małej wiary, dalej wyrzucał im brak zrozumienia i że zapomnieli o dwóch rozmnożeniach chleba, wyrzucał im także zbytnią troskę o sprawy doczesne – że zapomnieli chleba. Pierwsza nagana dotyczyła małej wiary uczniów. Ewangelista łączy motyw wiary ze zrozumieniem posłannictwa Jezusa.

Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50

Polub stronę na Facebook