fot. M. Rosik
Z głoszeniem bliskości królestwa Bożego nierozerwalnie związana jest zapowiedź prześladowań. Uczniowie, którzy prowadzą działalność misyjną, spotykać się będą z wrogością. Jezus, zapowiadając prześladowania, wyznacza jednocześnie zasady postępowania w ich obliczu. Rozpoczyna swą wypowiedź od zasady ogólnej: „Miejcie się na baczności przed ludźmi”. Po niej następują szczegółowe przykłady zapowiadanych form prześladowania.
Zapowiadając prześladowania, Jezus zapowiada jednocześnie asystencję Ducha Świętego. Będzie to Duch mądrości, który udzieli odpowiednich słów w sytuacjach rozpraw. Apostoł Paweł wielokrotnie podkreśla, że chrześcijanie są świątyniami Ducha Świętego. To właśnie Duch, który mieszka w sercach wiernych, będzie przez nich przemawiał i udzieli im swojej mądrości. Analogicznie jak niegdyś Jezus prowadzony był przez Ducha na pustynię i tam odparł zakusy złego, tak też Duch poprowadzi chrześcijan przez pustynię prześladowań. Rozłamy powstaną także w rodzinach. W dziele Mateuszowym termin „brat” najczęściej wskazuje na współwyznawcę; tutaj jednak oznacza więzy krwi. Wynika to wyraźnie z kontekstu, w którym pojawiają się terminy „ojciec”, „syn”, „dzieci”, „rodzice”. Rozłamy i niezgoda w rodzinach z powodu imienia Jezusa mogą nawet doprowadzić niektórych do męczeńskiej śmierci. Uczniowie muszą zgodzić się na to, że decydując się iść za Chrystusem, ściągają na siebie nienawiść wielu. Jest to jednak jedyna droga wiodąca do zbawienia.
Nie należy świadomie i bezcelowo narażać się na prześladowania. Choć są one nierozdzielnie złączone z głoszeniem nadejścia królestwa Bożego, gdy to możliwe, należy ich unikać. Jezus nakazuje ucieczkę z jednego miasta do innego. Zapowiada przy tym, iż apostołowie nie zdążą obejść miast Izraela, zanim przyjdzie Syn Człowieczy. Zapowiedź tę należy rozumieć w taki sposób, iż Syn Człowieczy nawiedził naród wybrany, by położyć kres systemowi dawnego Prawa. Zburzenie świątyni jerozolimskiej w 70 roku po Chr. przez wojska Tytusa widziane było jako karzące nawiedzenie miasta przez Boga. Nie należy więc widzieć tu aluzji do powtórnego przyjścia Chrystusa w paruzji, lecz proroctwo o zburzeniu świątyni. De facto gdy Mateusz pisał swe dzieło, proroctwo to było już zrealizowane.
Audycja „Głos na pustyni” w Radio „Wrocław” w każdą niedzielę o 6.50
Polub stronę na Facebook