Właściciele firm budowlanych kujących drogi w dzisiejszym Izraelu stają codziennie niemal przed nie lada problemem. Bardzo często okazuje się, że linia wytyczona pod budowę autostrady lub drogi miejskiej biegnie przez dawne cmentarzysko. Wystarczy niekiedy zaledwie kilkanaście minut pracy koparki, by odkryć ludzkie kości złożone tuż pod powierzchnią ziemi. W takiej sytuacji należy albo zmienić wytyczony bieg drogi, co nie jest przecież takie łatwe, albo dokonać ekshumacji. Na to ostatnie rozwiązanie jednak nie zgadzają się kręgi ortodoksyjnych Żydów, który urządzają protesty przeciw naruszaniu spoczynku zmarłym. Dlaczego dochodzi do takich sytuacji? W dobie rozwijającej się urbanizacji miasta poszerzają swe granice wchodząc na tereny leżące dawniej poza murami miejskimi, a właśnie na tych terenach sytuowano w dawnych wiekach nekropolie. Żydowskie prawo zabraniało budowania cmentarzy w miastach. Wyjątek stanowiły groby królewskie. W jaki sposób grzebano zmarłych w początkach naszej ery? Czy zwyczaje te uległy radykalnym zmianom? Czy może do dziś żydowski pochówek wygląda podobnie? Szukając odpowiedzi na te pytania, sięgnijmy do kart dzieł historyków i po zapiski archeologów.
Wyjaśnienia zwyczajów pogrzebowych w starożytnym Izraelu zarejestrowano na Górze Oliwnej (kwiecień 2018)