Czasem drobne wydarzenia rzucają długi cień. Jedna przeżyta nocą burza zaciążyła na całej mrocznej filozofii Kierkegaarda. Przeczytana jednym tchem książka odmieniła całkowicie życie Edyty Stein. Krótka chwila spędzona w kościele, do którego André Frossard schronił się przed żarem słońca wprowadziła go na drogę wiary.
Drobne wydarzenia niekiedy kładą się długim cieniem na całym życiu. Tak długim, jak cienie budowane przez ślizgające się po horyzoncie słońce w dzień polarny w Skandynawii. Długim i wyraźnym.
Ale cień nie musi oznaczać czegoś mrocznego. Może okazać się światłem. Jasnością tak wielką, że potrafi prześwietlić całe życie. Nadać mu nowy, zupełnie dotychczas nieznany i ledwie przeczuwalny odcień.
Azja Mniejsza i jej Kościoły
Gdy byłem dzieckiem, jeden z wakacyjnych miesięcy spędzałem u moich dziadków w Kotlinie Kłodzkiej. Jako mały brzdąc po wieczornej modlitwie wskakiwałem do łóżka, a wtedy z obrazu wiszącego na ścianie spoglądał na mnie Jezus. Stał przed obrośniętymi bluszczem drzwiami. Drzwi nie posiadają klamki. Jezus z latarnią w ręku oświetla ciemność nocy i stuka w futrynę.…
O Niepokalanym Poczęciu w Rzymie
Niezwykle interesujący wydaje się argument za niepokalanym poczęciem Maryi wywiedziony z typologii. O tym, że św. Jan świadomie nawiązuje w swej Ewangelii do Księgi Rodzaju, przekonujemy się już od pierwszych słów jego dzieła: „Na początku było Słowo” (J 1,1). Wyraźnym echem pobrzmiewa tu pierwsze zdanie Biblii: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię” (Rdz 1,1).…
Od Talkeetna na północ. Alaska (II)
TALKEETNA Nie bądź pochopny w słowach, a serce twe niechaj nie będzie zbyt skore, by wypowiedzieć słowo przed obliczem Boga, bo Bóg jest w niebie, a ty na ziemi! Przeto niech słów twoich będzie niewiele (Koh 5,1) Do najznamienitszych koni w historii ludzkości (i świata zwierząt, dodajmy) należy zapewne Incitatus. Z łaciny jego imię oznacza…
O kulcie świętych w Wiedniu
W naszej apologetycznej podróży po różnych zakamarkach świata dziś zapraszamy do Wiednia. W tchnącej barokowym – i nie tylko – pięknem stolicy Austrii dziś stawiamy sobie pytanie o kult świętych. Dlaczego w Kościele katolickim oddajemy cześć świętym? Dlaczego sporządzamy ich wizerunki? Czy cześć im oddawana ma jakiekolwiek podstawy biblijne? Zapraszam do refleksji. W Kościele katolickim…
Filary dwa – w Saksonii
Stawiamy sobie pytanie: dlaczego w Kościele katolickim uznajemy dwa filary wiary: Pismo Święte i Tradycję? Odpowiedzi szukać będziemy na pięknym saksońskim (i nie tylko – bo obejmującym także tereny Czech i Polski!) szlaku Via sacra. Zapraszam w podróż! Nowy Testament to wynik tradycji Wyobraźmy sobie Pawła, który przybył do Koryntu podczas swojej drugiej podróży misyjnej i spędził…
Od Anchorage po Whittier. Alaska (I)
Wszystkie fot. M. Rosik Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko marność (Koh 1,2) Na Alasce występują cztery pory roku: zima, czerwiec, lipiec i sierpień. Nasz pobyt w tym niesamowitym miejscu przypadł na trzecią z nich. Gdy po raz pierwszy pomyślałem o podróży na Alaskę, od razu przyszedł mi do głowy werset…
Sky like turquoise, sea like azure
fot. M. Rosik Love means to learn to look at yourself The way one looks at distant things For you are only one thing among many. Czeslaw Milosz Frédéric’s world rocked when, in 1837, he got closer to George Sand. The relationship which lasted for almost a decade and came to an end due to…
Rozsuwając zasłonę. Cartagena z Marquezem
Ów świat zmysłowy jest zasłoną. Owszem, piękną, lecz zasłoną tylko. John Henry Newman Macondo w Stu latach samotności Garcii Marqueza ukazane jest od samego początku istnienia rodu Buendiów – to coś na kształt mitu założycielskiego – aż do jego zaginięcia, czyli praktycznie do wyniszczenia miasta. Krytycy literaccy dopatrują się tu modelu biblijnego – od Genesis do…
Z wiecznego miasta do wiecznego domu
wszystkie fot. M. Rosik Myślę, że to dobry zwyczaj – wybierając się w podróż, zabrać ze sobą książkę. Wielu moich znajomych tak czyni. Od lat, gdy wyjeżdżam, starannie dobieram lekturę. Później, gdy wspominam odwiedzane miejsca, często przypominam sobie również najciekawsze fragmenty książki czy też refleksje, które rodziły się w oparciu o lekturę. Ta podróż całkowicie…
Ryby wciąż śpiewają. Amazonia
Z najwyższych szczytów górskich, gdzie są wieczne śniegi, oddziela się woda i żłobi rys niepewny na odwiecznej powłoce kamienia: właśnie narodziła się Amazonka. Rodzi się w każdej chwili. Zstępuje jak kręte, powolne światło, by urosnąć w ziemi. Pomniejszając przestrzenie zielone, wymyśla swą drogę i rośnie. Podziemne strumienie wyłaniają się, by wziąć się w objęcia z…