XXII NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(30.08.2015) Narcyz i rzeka Oscar Wilde w The Disciple rysuje przed swoimi czytelnikami malowniczą wersję antycznego mitu o Narcyzie: „Kiedy umarł Narcyz, nieutulone w żalu kwiaty polne poprosiły rzekę o parę kropel wody, by mogły go opłakać. – Och – odparła rzeka – gdyby każda moja kropla wody była łzą, nie starczyłoby mi ich, by …

XXI NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(23.08.2015) Czerwony spray na murach kościoła Misternie ułożona mozaika pod głównym ołtarzem Kościoła Rozmnożenia Chleba w Tabghdze przedstawia kosz z czterema chlebami i dwie ryby. Zgodnie z zapisem Ewangelii, Jezus miał do dyspozycji pięć chlebów. Co się stało z piątym? Myśl artysty układającego mozaikę jest iście teologiczna, wręcz duchowa: piąty chleb to ten rozmnażany na …

XX NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(16.08.2015) Z nocnego stolika Urodzony na Madagaskarze, dziś znany pisarz i nowelista francuski, Frédéric Lenoir został świadomym chrześcijaninem w wieku dziewiętnastu lat. Stało się to na skutek kontaktu z jedną ze wspólnot. Choć był ochrzczony w dzieciństwie i chodził na religię aż do bierzmowania, to jednak praktyki te nie zostawiły w nim specjalnego śladu. Jako …

XIX NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(09.08.2015) Święte oszustwo? Arcybiskup Recife w Brazylii, Hélder Câmara, zasłynął z powiedzenia: „Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą”. Zgłoszony do pokojowej nagrody Nobla hierarcha bywał dość spontaniczny w swoich reakcjach. Gdy dowiadywał się czasem, że jakiegoś biedaka zatrzymała policja, dzwonił na posterunek i mówił: …

XVIII NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(02.08.2015) Katolicyzm z kamiennej posadzki Pascal Pingault wraz ze swoją żoną Marie-Annick należą do grona założycieli francuskiej wspólnoty „Chleb życia”. Pascal był człowiekiem z marginesu. Po świadomym porzuceniu Kościoła rozpoczął życie wśród narkomanów, alkoholików, wagabundów. Jego pasją były religie Wschodu. Pewnego dnia spotkał przyjaciół, którzy przeżyli radykalne nawrócenie. Chcąc sprawdzić, czy ich przeżycie jest autentyczne, …

XVII NIEDZIELA W CIĄGU ROKU B

(26.07.2015) Kosze połamanego chleba W ewangelii o cudownym rozmnożeniu chleba najbardziej lubię ten moment, gdy Jezus nakazuje uczniom zebrać pozostałe ułomki do koszy. „Po co Mu one?” – zastanawiam się czasem – „Czy tylko po to, aby pokazać rozmiaru cudu? Aby dowieść, że z kilku chlebów można zebrać całe kosze okruchów?” I myślę sobie, że …

POD NUMEREM 312

Katheleen Scott była nastolatką, gdy trafiła do misji przy Azusa Street 312 w Los Angeles. Za chwilę miało rozpocząć się spotkanie modlitewne, więc ludzie powoli schodzili się do pomieszczenia na piętrze, które zamieniono w kaplicę. Katheleen już tam była. Gdy tylko zobaczyła jednego z mężczyzn, który pojawił się w budynku misji po raz pierwszy, wstała, …

UZDROWIENIE MIĘDZYPOKOLENIOWE

Są tacy chrześcijanie, którzy utrzymują, że grzeszne życie przodków może skutkować bezpośrednim wpływem złych duchów na następne pokolenia, a także powodować choroby, złe stany psychiczne, depresję czy skłonność do popełniania tych samych grzechów, które popełniali owi przodkowie. Zwolennicy takich tez powołują się na zapowiedź Bożej kary „do trzeciego i czwartego pokolenia” (Wj 20,5; 34,7; Lb …

Krzyże duże i nieduże

fot. M. Rosik Do IV stulecia chrześcijanie nie rozpoczynali modlitwy znacząc ciało od czoła do piersi, a następnie ramiona znakiem krzyża. Czynili kciukiem trzy małe krzyże, na czole, ustach i piersi, tak jak dziś ma to miejsce przed lekturą Ewangelii podczas Eucharystii. Krzyż na czole oznaczał, że chrześcijaństwo jest wiarą rozumną. Krzyż na ustach, które …

XI NIEDZIELA W CIĄGU ROKU C

(12.06.2016) Etymologia krytyki „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą” (Łk 7,39) – mruczał pod nosem faryzeusz Szymon. A mnie zastanawia, skąd faryzeusz wiedział, że to grzesznica. Gdyby miała to wypisane na twarzy, Jezus także mógł to wyczytać. Widocznie nie miała żadnych …

X NIEDZIELA W CIĄGU ROKU C

(05.06.2016) Wskrzeszenie bez zdziwienia Wcale się nie dziwię, że Jezus wskrzesił jedynego syna wdowy. Nie tylko dlatego, że motywowany był współczuciem: „Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: 'Nie płacz!’. Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli, i rzekł: 'Młodzieńcze, tobie mówię: wstań!’” (Łk 7,13-14). W …