Na skrzydłach wiatru
Internauci buszujący po biblijnych blogach zżymają się czasem na napuszony, patetyczny czy archaizujący, a mało zrozumiały dziś język niektórych przekładów. Ot, choćby wzmianki o wiejadle i omłocie. Mówił Jan Chrzciciel o Jezusie: „Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy zgasi w ogniu nieugaszonym”(Łk 3,17). Komentatorzy spieszą wyjaśnieniami: …